Niedaleko Los Realejos na Teneryfie, na skalistym brzegu wyspy znajdują się niesamowity ruiny budynku. Miejsce to nazywa się Elevador de Aguas de Gordejuela, a sam obiekt to pozostałości stacji pomp, która pompowała wodę dla pobliskich plantacji bananów. Obiekt zbudowano w 1903 roku.

Na początku XX wieku na Teneryfie rozwijały się plantacje bananów, które bardzo dobrze rosną w panującym na wyspie klimacie. Tego typu plantacje potrzebują jednak dużych ilości wody, a tej na wyspie brakuje. Jedynym sposobem na dostarczanie odpowiednich ilości wody, było korzystanie z różnych źródeł nadbrzeżnych, gdzie morska woda filtrowała się naturalnie.

Elevador de Aguas de Gordejuela
Elevador de Aguas de Gordejuela

Początkowo wykorzystywano różnego rodzaju systemy mechaniczne, które pobierały wodę i transportowały ją do położonych wyżej na lądzie akweduktów. Jeden z takich systemów istniał w pobliżu Gordejuela i tamtejszego źródła. W 1898 roku głównym udziałowcem firmy zajmującej się dostarczaniem wody do pobliskich plantacji bananowców stała się brytyjska firma Hamilton House.

Chcąc unowocześnić system pozyskiwania wody i zwiększyć jego wydajność, w 1903 roku zbudowana została specjalna stacja pomp z pierwszym na Teneryfie silnikiem parowym, która miała pozyskiwać wodę z źródła Gordejuela  i transportować ją na szczyt klifu, znajdujący się 200 m nad poziomem morza. Dalej woda miała być transportowana akweduktami do zbiorników i rozprowadzana po plantacjach.  Obiekt otrzymał nazwę Elevador de Aguas de Gordejuela

Ruiny Elevador de Aguas de Gordejuela (fot. teneriffaurlaub.es)
Ruiny Elevador de Aguas de Gordejuela (fot. teneriffaurlaub.es)

Projekt obiektu stworzył José Galván Balaguer wspólnie z Leónem de Torres i Leónem Huerta. Koszy budowy kompleksu składającego się z 3 budynków wyniósł 1 mln hiszpańskich pesos. W najwyżej położonym budynku znajdował się silnik parowy, kotły oraz systemy transportu wody. Wznosił się nad nim 43-metrowy komin. Obok znajdował się budynek przeznaczony dla robotników oraz magazyn. Około 80 m niżej, na klifie zbudowano główny, pięciopiętrowy budynek mieszczący pompy i wszystkie urządzenia mechaniczne stacji.

Kompleks był w swoi czasie nie tylko bardzo nowoczesny, ale też był to jeden z największych budynków na wyspie. Zainstalowany w kompleksie silnik parowym był natomiast pierwszym takim silnikiem na całej Teneryfie. Z czasem nowoczesny kompleks zaczął podupadać. Coraz większa konkurencja wśród plantatorów sprawiła, że pojawiły się kolejne stacje pomp i źródła wody. W 1919 roku Elevador de Aguas de Gordejuela zmieniła właściciela a dalsze losy to stopniowa degradacja obiektu.

Ruiny Elevador de Aguas de Gordejuela (fot. Javier Sanchez Portero)
Ruiny Elevador de Aguas de Gordejuela (fot. Javier Sanchez Portero)

Obecnie pozostały z niego ruiny. Górne budynki wraz z kominem nie istnieją, a dawny pięciopiętrowy główny budynek to szkielet bez dachu, w którym część pięter zawaliła się. Z czasem ruiny zyskały sławę i zaczęły przyciągać turystów ze względu na swoje niesamowite położenie. Warto dodać, że niedaleko znajduje się słynny na całych Wyspach Kanaryjskich Loro Park.

Wewnątrz ruin zbudowano nawet kładkę pozwalającą na ich zwiedzenie, ale od 2019 roku jest ona zamknięta z powodu groźby zawalenia się ruin. Warto dodać, że chociaż sama stacja pomp przestałą istnieć, nie zaprzestano pozyskiwania wody z źródła Gordejuela. Obecnie stosowane są zdecydowanie nowocześniejsze metody. Obecnie Elevador de Aguas de Gordejuela cały czas przyciąga turystów, głównie ze względu na swoje niesamowite położenie oraz fakt, że są to jedne z niewielu poprzemysłowych ruin na wyspie.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.