W latach 60. w ZSRR rozpoczęto prace nad niewielkimi miniaturowymi okrętami podwodnymi Tryton-1M. Pojazdy powstawały z myślą o oddziałach Specnazu. W latach 70. rozpoczęto budowę zmodernizowanych, znacznie większych jednostek typu Tryton-2.

W 1968 roku w ZSRR rozpoczęto prace studyjne nad niewielkimi okrętami podwodnymi, które miały być wykorzystywane przez oddziały specjalne do zarówno zadań rozpoznawczych jak i sabotażowych. Niewielkie jednostki miały mieścić kilku płetwonurków wraz z wyposażeniem potrzebnym do wykonania zadania. Ze względu na swoją konstrukcję były to bardziej podwodne pojazdy transportowe.

Tryton-1M
Tryton-1M

Pierwszym pojazdem serii (ale nie pierwszym w radzieckiej flocie, ponieważ już wcześniej wykorzystywano kilka mniejszych pojazdów tego typu) był Tryton-1M. Prace nad nim rozpoczęto w 1968 roku i zakończono już pod koniec 1969 roku. Projekt uzyskał akceptację radzieckiej floty w maju 1970 roku i został skierowany do realizacji.

Pierwszy Tryton-1M rozpoczął próby w 1972 roku. W kolejnych latach zbudowano łącznie 32 jednostki tego typu. Były to niewielkie, dwuosobowe pojazdy o długości 5 m i masie 1,6 tony. Napęd stanowił silnik elektryczny P32M zapewniający prędkość 6 węzłów, a autonomiczność wynosiła 7,5 godziny. Do celu okręt dostarczano na pokładzie innej jednostki, zwykle nawodnej i opuszczano do wody przy pomocy dźwigu. Na lądzie do transportu wykorzystywano specjalne kołowe podwozie.

Tryton-1M
Tryton-1M

Pojazd miał tzw. „mokrą” konstrukcję – przedział załogi, chociaż dysponował zamykanym przeszklonym dachem nie był szczelny. Znajdujący się w nim płetwonurkowie musieli używać aparatów tlenowych. Tylko przedział napędowy wraz z zbiornikami sprężonego powietrza, wykorzystywanymi do sterowania zanurzeniem, były uszczelnione. Maksymalna głębokość na jaką Tryton-1M mógł zejść to 40 m. Co ciekawe, jeśli misja tego wymagała, Tryton-1M mógł osiąść na dnie i pozostać pod wodą nawet 10 dni, po czym spokojnie mógł zostać uruchomiony.

Pojazdy intensywnie wykorzystywano do szkolenia komandosów w działaniach dywersyjnych i rozpoznawczych. W toku eksploatacji dokonano kilku modernizacji części posiadanych Trytonów-1M, dzięki której uzyskały one bardziej opływowy kształt kadłuba.

Tryton-1M
Tryton-1M

W latach 90. zaczęto je jednak stopniowo wycofywać z służby z powodu złego stanu technicznego i ogólnie przestarzałej konstrukcji. Kilka egzemplarzy w różnym stanie trafiło do muzeów. Można spotkać się z niepotwierdzonymi informacjami, że pojedyncze okręty pozostają w eksploatacji w Flocie Bałtyckiej.

Równolegle z pracami nad Trytonem-1M prowadzono prace nad jednostkami typu Tryton-2 (według niektórych źródeł prace rozpoczęto nawet wcześniej, bo już w 1966 roku). Jednostki te były znacznie większe, ponieważ mierzyły aż 9,5 m i ważyły 15,5 tony.

Tryton-2
Tryton-2

Załogę Trytonów-2 stanowiło dwóch płetwonurków w częściowo uszczelnianym przedziale wewnętrznym (w razie potrzeby istniała możliwość jego pełnego uszczelnienia) oraz 4 na zewnątrz pojazdu. Napęd stanowił silnik elektryczny, a prędkość maksymalna wynosiła 5 węzłów.

Produkcję seryjną rozpoczęto w 1975 roku i zakończono po zbudowaniu 13 egzemplarzy. Podobnie jak Trytony-1M, również i te jednostki wykorzystywano do zadań rozpoznawczych i sabotażowych a w latach 90-tych wycofano je z eksploatacji z powodu przestarzałej konstrukcji. Niektóre z nich trafiły natomiast do muzeów.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.