Podróże lotnicze uznaje się za jedne z bezpieczniejszych biorąc pod uwagę ilość samolotów znajdujących się codziennie w powietrzu w stosunku do ilości katastrof. Niestety w lotnictwie pasażerskim jeśli już dochodzi do wypadku, liczba ofiar jest duża. W długiej historii polskiego lotnictwa doszło do trzech wielkich katastrof lotniczych – w 1980, 1987 i 2010 roku. W sumie zginęło w nich 366 osób.
Katastrofa na Okęciu – 14 marca 1980 roku
W marcu 1980 roku doszło do pierwszej znaczącej pod względem liczby ofiar katastrofy lotniczej polskiego lotnictwa. Nie był to pierwszy wypadek, ale był jednym z największych i mimo wszechobecnej propagandy, nie mógł być ukryty przed opinią publiczną, głównie za sprawą jednej z ofiar – wśród 87 osób, które zginęły była znana polska piosenkarka Anna Jantar.
13 marca 1980 roku na lotnisku JFK w Nowym Jorku trwały przygotowania do lotu polskiego samolotu pasażerskiego Ił-62 o nazwie własnej Mikołaj Kopernik (polskie Ił-y-62 otrzymywały nazwy znanych Polaków), lot nr. 007. Ze względu na intensywne opady śniegu i potrzebę odlodzenia samolotu i pasa, lot opóźnił się. Maszyna wystartowała dopiero o godzinie 21.18, z dwugodzinnym opóźnieniem.
Samolot pilotowali kapitan Paweł Lipowczan i drugi pilot Tadeusz Łochocki. Trwający ponad 9 godzin lot przez Atlantyk przebiegał bez zakłóceń. Około godziny 11.00 czasu polskiego załoga zaczęła przygotowania do lądowania na lotnisku Okęcie w Warszawie. W ich trakcie okazało się, że kontrolka sygnalizująca wysunięcie podwozia nie świeci się.
W związku z tym załoga podjęła decyzję o wykonaniu jeszcze jednego okrążenia wokół lotniska aby sprawdzić wskaźniki, oraz aby obserwatorzy na wieży kontroli lotów mogli potwierdzić czy podwozie jest wysunięte. Tego typu usterki były dosyć częste, w związku z czym załoga potraktowała sprawę rutynowo.
W trakcie wykonywania przelotu, kontroler lotów wydał polecenie zwiększenia pułapu z 250 na 650 m. Zgodnie z poleceniem kapitana mechanik pokładowy zwiększył obroty silnika aby wykonać manewr. Niestety w momencie przeprowadzania operacji doszło do pęknięcia wału turbiny niskiego ciśnienia w silniku nr. 2. Turbina pozbawiona kontroli rozpędziła się jeszcze bardziej i eksplodowała.
Fragmenty zniszczonego silnika nr. 2 uszkodziły silnik nr. 1 i 3 oraz systemy sterowania i zasilania czarnej skrzynki i rejestratora rozmów w kokpicie. Maszyna praktycznie utraciła możliwość lotu i po kilkunastu sekundach runęła na ziemię niedaleko Fortu VI Twierdzy Warszawa. Tylko cudem pilotowi udało się ominąć wcześniej budynek zakładu poprawczego dla nieletnich.
Uderzenie było tak potężne, że maszyna rozpadła się na części a wszyscy pasażerowie i załoga na pokładzie zginęli – łącznie 87 osób, w tym 10 członków załogi. Wśród ofiar znalazła się polska piosenkarka Anna Jantar, amerykański etnomuzykolog Alan Merriam, 22 członków amatorskiej reprezentacji bokserskiej USA oraz 6 studentów wracająca z obrad Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Nauk Ekonomicznych i Handlowych AIESEC.
Po katastrofie powołano specjalną komisję, która miała zbadać przyczyny wypadku. W opublikowanym raporcie stwierdziła ona, że przyczyną katastrofy były wady fabryczne silnika oraz jego nadmierne zużycie (silnik nr. 2 od dawna wykazywał nadmierne drgania, ale z powodu oszczędności nie podjęto się jego wymiany).
Raport przekazano ZSRR, ale nie został uznany i całą winą obarczono stronę polską. Dopiero kilka lat później, po katastrofie kolejnego Ił-a-62 uznali oni raport polskiej komisji.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.