Na plaży na niezamieszkanej wyspie San Telmo w archipelagu Wsyp Perłowych leżą szczątki łodzi podwodnej. Przez wiele lat mieszkańcy okolicznych wysp traktowali je jako pozostałości po jakimś okręcie podwodnym zapewne z czasów II wojny światowej. Dopiero za sprawą historyka Jamesa P. Delgado, w latach 2001-2008 prawidłowo zidentyfikowano wrak jako łódź podwodną Sub Marine Explorer z 1869 roku.

Historia jednostki sięga początku lat 60. XIX wieku i związana jest z Juliusem H. Kroehlem i Arielem Pattersonem. Pierwszy z nich był niemieckim wynalazcą i inżynierem, który po zakończonej wojnie secesyjnej stał się udziałowcem firmy Pacific Pearl Company zajmującej się poławianiem pereł. Kroehl stworzył projekt łodzi podwodnej, wyposażonej w specjalne zbiorniki balastowe oraz zbiorniki na sprężone powietrze, dzięki którym jednostka mogłaby operować blisko dna. Dzięki wytworzonemu wewnątrz ciśnieniu możliwe było otwarcie znajdujących się na dnie włazów i tym samym łowienie małż.

Sub Marine Explorer (fot. James P. Delgado/Wikimedia Commons)
Sub Marine Explorer (fot. James P. Delgado/Wikimedia Commons)

Projekt zyskał aprobatę zarządu firmy i w 1863 roku rozpoczęto jego budowę przy wsparciu stoczni Ariela Pattersona. Łódź ukończono w 1865 roku, a w maju 1866 roku przeprowadzono próby w stoczni Brooklyn Navy Yard zakończone powodzeniem. Łódź nosząca nazwę Sub Marine Explorer miała 12 m długości i wyporność 80 ton. Napęd zapewniała obracana ręcznie śruba, dzięki której możliwe było osiągnięcie prędkości do 4 węzłów. Załogę stanowiły 3-6 osób.

Łódź rozebrano po próbach i koleją przetransportowano do Panamy. Po jej ponownym złożeniu w grudniu 1866 roku zaczęto ją wykorzystywać w rejonie Wysp Perłowych do poławiania małż i wydobycia pereł. Szybko jednak pojawiły się problemy. Załoga przebywająca długo pod wodą w specyficznym ciśnieniu panującym wewnątrz jednostki zaczęła chorować. Nikt nie wiedział co było tego przyczyną. 9 września 1867 roku zmarł dowodzący jednostką Julius H. Kroehl.

Po pewnym czasie, gdy problemy nasiliły się i nikt nie chciał pływać łodzią, w 1869 roku porzucono ją na plaży na wyspie San Telmo. Dopiero po latach okazało się, że załoga cierpiała na chorobę dekompresyjną, której nie znano w latach 60. XIX wieku. Prawdopodobnie to ona doprowadziła również do śmierci Kroehla.

Porzucony wrak łodzi podwodnej z czasem został zapomniany, ponieważ wyspa na której się znajdował była niezamieszkana. Dopiero pod koniec XX wieku wrakiem zaczęto się interesować, gdy ponownie odnaleźli go turyści. Początkowo sądzono, że jest on pozostałością po jakimś japońskim okręcie podwodnym z czasów II wojny światowej. Nikt nie próbował go zbadać, ani zweryfikować pochodzenia. Dopiero w 2001 roku zainteresował się nim amerykański archeolog Jamesa P. Delgado, który zorganizował 4 wyprawy na wyspę w 2002, 2004, 2006 i 2008 roku. W trakcie wypraw dokładnie zbadał wrak oraz panamskie archiwa, dzięki którym udało mu się zidentyfikować wrak i jego historię.

Zalegający na plaży wrak ma duże znaczenie historyczne, w związku z czym Delgado proponował jego odzyskanie i umieszczenie w muzeum, ale nigdy nie podjęto żadnych prac. Obecnie cały czas znajduje się na plaży na wyspie San Telmo. Niestety jego stan jest coraz gorszy i prawdopodobnie niedługo nic z niego nie zostanie.


Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.