Zaprojektowany w 1943 roku włoski czołg ciężki P26/40 (po zmianie systemu oznaczeń nazywany P40) był najlepszym i najcięższym seryjnie produkowanym włoskim czołgiem. Chociaż formalnie określano go jako czołg ciężki, parametrami przypominał bardziej typowy czołg średni z 1942 roku.

Geneza

Na początku II wojny światowej podstawowymi czołgami włoskich sił zbrojnych były tankietki CV-33/35, czołgi lekkie L6/40 oraz czołgi średnie M11/39, M13/40 i M14/41. W trakcie wojny do służby wprowadzono również czołg M15/42, będący rozwinięciem wcześniejszych czołgów średnich. Pojazdy te pod względem uzbrojenia i opancerzenia wypadały bardzo niekorzystnie na tle innych ówczesnych czołgów – zarówno francuskich, brytyjskich jak i niemieckich.

Tankietki były na początku II wojny światowej najliczniejszymi pojazdami pancernymi włoskiej armii
Tankietki były na początku II wojny światowej najliczniejszymi pojazdami pancernymi włoskiej armii

Główną przyczyną takiego stanu rzeczy były założenia jakie przyjęto dla rozwoju wojsk pancernych w połowie lat 30-tych. Czołgi projektowano z myślą o działaniach w górzystych terenach północnej części Włoch, gdzie ze względu na trudności transportowe, możliwe było wykorzystanie jedynie lekkich i małych pojazdów. W przypadku frontu afrykańskiego, zakładano, że czołgi mają być szybkie i wspierać piechotę, natomiast działania przeciwpancerne miały spaść na jednostki artylerii. W związku z tym włoskie czołgi były małe, dysponowały słabym pancerzem (aby nie zwiększać wagi) oraz uzbrojeniem przystosowanym do zwalczania jedynie lżejszych pojazdów.

M13/40
M13/40

Dopiero po analizie pierwszych walk stoczonych z oddziałami brytyjskimi w Afryce Północnej, dowództwo włoskich wojsk pancernych zdało sobie sprawę z potrzeby posiadania znacznie cięższego czołgu. Zakłady Ansaldo oraz Inspektorat ds. Motoryzacji prowadziły w tym czasie prace koncepcyjne nad powiększonymi czołgami M13/40. Korzystając z zebranego już doświadczenia, przystąpiono do prac nad nowym pojazdem.

Według przedstawionych przez włoską armię wstępnych wytycznych, nowy czołg miał być czołgiem ciężkim, ważącym około 20-25 ton (podstawowy niemiecki czołg średni z tego okresu – PzKpfw IV Ausf G ważył 23 tony), uzbrojonym w armatę kalibru 47 mm (typowym uzbrojeniem ówczesnych czołgów średnich i ciężkich były już armaty kalibru 75 mm, lub większego). Wytyczne szybko zaktualizowano i zamiast armaty kalibru 47 mm zaplanowano haubicę kalibru 75 mm sprzężoną z działkiem kalibru 20 mm.

Włoskie czołgi średnie w 1942 roku niewiele różniły się od niektórych alianckich czołgów lekkich
Włoskie czołgi średnie w 1942 roku niewiele różniły się od niektórych alianckich czołgów lekkich

Koncepcja uzbrojenia czołgu w armatę i działko w jednej wieży upadła równie szybko jak się pojawiła. W grudniu 1941 roku rozpoczęto pierwsze próby prototypu nowego czołgu, oznaczonego roboczo jako P26/40 (P od słowa Pesane, czyli ciężki, 26 od masy pojazdu wynoszącej 26 ton i 40 od roku rozpoczęcia prac). Nowy czołg ciężki był w praktyce powiększonym czołgiem średnim M13/40.

Średni czołg ciężki

Pod względem parametrów – uzbrojenia, opancerzenia i w ogóle rozmiarów, P26/40 był w praktyce czołgiem średnim, podobnym do innych konstrukcji tego typu z 1942 roku. W żadnym stopniu nie dorównywał innym czołgom ciężkim. Gdy na początku 1942 roku Włosi otrzymali wyniki badań czołgów T-34, przeprowadzonych przez Niemców na Froncie Wschodnim, konstruktorzy jak i wojskowi uznali, że P26/40 w ówczesnej konfiguracji jest całkowicie przestarzały.

P26/40
P26/40

W związku z tym pojazd przeprojektowano, ale zanim ukończono ostateczny projekt, włoska armia złożyła 22 kwietnia 1942 roku zamówienie na 500 czołgów. W toku prac nad nowym projektem zmieniono ukształtowanie płyt pancernych, które pochylono pod znacznym kątem (chociaż pancerz był dalej nitowany), zrezygnowano z kadłubowych karabinów maszynowych, haubicę kalibru 75 mm zastąpioną armatą przeciwpancerną kalibru 75 mm i rozpoczęto… próby doprowadzenia silnika do stanu umożliwiającego eksploatację. Pierwsze próby jednostki napędowej kończyły się bowiem ciągłymi awariami.

Na początku 1943 roku zaprezentowano kolejny prototyp czołgu, oznaczony już jako P40 (w sierpniu 1942 roku Włosi zrezygnowali z oznaczania masy pojazdu w nazwie). Pojazd ważył 26 ton, miał 5,8 m długości, 2,8 m szerokości i 2,5 m wysokości. Napęd stanowił dwunastocylindrowy silnik diesla SPA 342 o mocy 330 KM, zapewniający prędkość do 40 km/h na drogach i do 25 km/h w terenie.

P26/40
P26/40

Pancerz był nitowany z płyt walcowanych o grubości do 50 mm z przodu (wieża i kadłub) i 40 mm z boku i z tyłu (wieża i kadłub). Uzbrojenie składało się z jednej armaty L34 kalibru 75 mm oraz 1-2 karabinów maszynowych Breda 38 kalibru 8 mm. Załoga liczyła 4 ludzi.

Pojazd pozytywnie przeszedł próby i w maju 1943 roku został skierowany do produkcji seryjnej. Pierwsze P40 ukończono już w sierpniu, ale z powodu problemów z silnikami nie przekazano ich do jednostek. Gdy we wrześniu Włochy skapitulowały, Niemcy rozbroili włoskie oddziały i przejęli ich uzbrojenie, w tym czekające na wysłanie do jednostek bojowych P40.

P26/40
P26/40

Po przeprowadzeniu szybkich oględzin i prób Niemcy uznali, że czołgi nadają się do wprowadzenia do służby. Podjęto również decyzję o kontynuowano produkcji seryjnej. Ostatecznie do końca wojny wyprodukowano 101 czołgów P40, ale tylko około 50 otrzymało silniki. Pozostałe pojazdy z powodu braku napędu wykorzystywano jako stacjonarne punkty artyleryjskie.

Większość P40 (29 egzemplarzy) zostało wysłanych do jednostek Ordungspolizei, zajmujących się zwalczaniem partyzantów. Około 14 pojazdów trafił odo jednostek Waffen-SS a 5 do jednostek Wehrmachtu. Jeden czołg we wrześniu został wysłany do Niemiec, gdzie zaprezentowano go Hitlerowi (razem z makietą niszczyciela czołgów Jagdtiger). Pojazd prawdopodobnie pozostał w Niemczech do końca wojny i możliwe, że wziął udział w walkach z Rosjanami.

P26/40 (w tle makieta Jagdtigera) podczas prezentacji w Niemczech
P26/40 (w tle makieta Jagdtigera) podczas prezentacji w Niemczech

Wykorzystywane przez Niemców P40 spisywały się fatalnie. Trapione ciągłymi problemami z silnikami, dysponujące za słabym pancerzem i uzbrojeniem nie były w stanie nawiązać walki nawet z Shermanami. O ile w 1942 roku w Afryce czołgi te byłyby bardzo przydatne, w 1944 roku były już przestarzałe.

Niespełnione marzenia

W 1942 roku Włosi zbudowali na bazie podzespołów czołgów M15/42 i P26/40 działo samobieżne Semovente da 149/40. Pojazd uzbrojony był w haubicę Cannone da 194/40 modello 35 kalibru 149 mm i ważył 24 tony.  Pojazd miał 6,7 m długości, posiadał szczątkowe opancerzenie oraz napędzany był silnikiem SPA o mocy 185 lub 250 KM. Prędkość maksymalna wynosiła 30 km/h na drogach i 15 km/h w terenie.

Semovente da 149/40
Semovente da 149/40

W związku z pogarszającą się sytuacją na froncie, prace nad pojazdem oraz próby zostały spowolnione i ostatecznie przerwane. Jedyny zbudowany egzemplarz został przejęty przez Amerykanów i przetransportowany do USA. Następnie trafił do US Army Ordnance Museum w Aberdeen, a po jego likwidacji trafił do Fort Lee.

Na przełomie 1942 i 1943 roku Włosi stworzyli również plany budowy dwóch kolejnych czołgów ciężkich – P43 i P43 bis, będących rozwinięciem konstrukcji P40. Pojazdy miały posiadać pancerz nawet grubości 80 mm, a P43 miał być uzbrojony w haubicę kalibru 105 mm a P43 bis w armatę kalibru 90 mm. Projektów nigdy nie zrealizowano.

Semovente da 149/40
Semovente da 149/40

Do naszych czasów oprócz Semovente da 149/40 przetrwały dwa egzemplarze P40 – jeden bez silnika trafił do Museo Storica della Motorizzazione Militare w Rzymie, a drugi, w którym zamontowano nowy silnik, znalazł się w jednej z jednostek wojskowych w Lecce.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.