Dzisiaj mija dokładnie 30 lat od wydania gry Super Mario Bros. na platformę Nintendo. Tytuł ten sprzedał się w liczbie ponad 40 milionów egzemplarzy, co uplasowało go na piątym miejscu w rankingu najlepiej sprzedających się gier w historii. Obecnie Mario to postać kultowa, zna go niemal każdy, nawet osoby, które nie interesują się grami komputerowymi. Z okazji okrągłej rocznicy sprawdźmy jak zaczęła się historia najpopularniejszego hydraulika na świecie.

Mario też pochodzi od małpy. W pewnym sensie…

Postać Mario po raz pierwszy pojawiła się w grze Donkey Kong z 1981 roku, w której tytułowy goryl porywa ukochaną bohatera, gdyż ten źle traktował swojego podopiecznego. Zadaniem gracza było odbicie kobiety z paskudnych rąk zwierzaka. Co ciekawe nasz czerwony bohater nie był wówczas hydraulikiem, a stolarzem i nie nazywał się Mario, a Jumpman.

Ojcem sympatycznego wąsacza jest Shigeru Miyamoto, którego pierwotnym założeniem było stworzenie gry z kompletnie innymi bohaterami. Jednak nie uzyskawszy licencji, skończyło się na Mario, który w pierwszej wersji nazywał się Mr. Video. Nie potrafił też skakać, przez co skazany był na wędrówkę po labiryntach.

Historia Super Mario Bros.
Tak to się zaczęło…

Czerwono – niebieski strój Mario również nie jest dziełem przypadku. Jest za to owocem pewnych ograniczeń konsoli Arcade. Czapka z daszkiem miała oszczędzić kłopotu z implementacją włosów, ich ruchu, czoła i brwi. Aby nadać bohaterowi ludzkiego wyglądu, dodano wąsy i nos, przez co  Miyamoto nie musiał projektować różnych wyrazów twarzy.

Zanim na rynku pojawił się tytuł Super Mario Bros., hydraulik zagościł jeszcze w dwóch produkcjach. Pierwszą z nich był Donkey Kong Junior wydany w 1982 roku, gdzie Mario był złym charakterem i wrogiem gracza, którego zadaniem było uwolnienie Donkey Konga. Kolejną grą z udziałem wąsacza było Mario Bros, w której poznajemy Luigi’ego – brata naszego ulubieńca i razem z nim odpieramy ataki stworzeń wychodzących z kanałów.

Na ratunek księżniczce

Kraina, którą przyjdzie nam zwiedzić – Mushroom Kingdom – składa się z ośmiu światów (worlds), z których każdy podzielony jest na cztery poziomy (stages). W odróżnieniu od poprzedniej części, Mario miał możliwość ataku wrogów. Pojawiły się również power – up’y w postaci grzybków, dzięki którym wąsacz przybierał na wzroście. Ponownie musiał ratować damę w opałach, swoją ukochaną  księżniczkę Peach porwaną przez Bowsera. W ratunku mógł wspomóc nas Luigi – brat Mario, w którego wcielał się drugi gracz.

Odkryciem dla wielu jest istnienie tzw. minusowego poziomu. Cóż to za dziwy? Można się do niego dostać w niekonwencjonalny sposób, a mianowicie wykorzystując bug na etapie 1-2. Co tam znajdziemy? W zasadzie nic szczególnego, zapętloną wersję poziomu 2-2, z którego jedynym wyjściem był restart konsoli. Twórcy produkcji nie mieli pojęcia o tym znalezisku, jednakże w późniejszych wydaniach gry pojawiło się więcej minusowych lokacji, tym razem ze sobą połączonych.

Za ścieżkę dźwiękową odpowiedzialny był Koji Kondo, dla którego największym wyzwaniem było skomponowanie głównego tematu gry. Niezwykle ważne było połączenie muzyki z odgłosami skoku, ataku i pozostałymi efektami dźwiękowymi. To właśnie ten aspekt stanowił największy problem. Twórcy gry zaufali Kondo i dali mu wolną rękę. Dzięki konsultacjom z Miyamoto, powstał soundtrack, który obecnie kojarzą niemal wszyscy.

Niekończąca się opowieść

Tworząc postać Mario, Shigeru Miyamoto nie mógł mieć pojęcia, iż staje się ojcem legendy. W 2005 r. IGN ogłosił Super Mario Bros. najwspanialszą grą wszechczasów, a do czasu wydania Wii Sports tytuł ten był najbardziej kasową grą w historii. Produkcja doczekała się wielu growych kontynuacji, z których niektóre są warte uwagi, a o reszcie lepiej nie wspominać. Wraz z kolejnymi tytułami, zmieniał się również wizerunek Mario, ale przyznajcie, że to już nie to samo.

Oprócz branży gier komputerowych, wąsaty hydraulik pojawił się również w świecie filmowym – w  1989 roku powstał serial animowany Przygody braci Mario, a w 1993 roku film Super Mario Bros. Słyszeliście coś o tych produkcjach? Nie? No cóż, to najlepiej świadczy o ich sukcesie. Przenoszenie gier na ekrany kin rzadko dobrze się kończy.

Historia Super Mario Bros.
Dorastanie – czy Mario zrobił to dobrze?

Dzisiaj Mario jest popkulturową ikoną i najbardziej znanym bohaterem gier komputerowych. Fakt, iż do tej pory wydawane są kolejne gry z wąsatym hydraulikiem w roli głównej świadczą o tym, jak ogromną sympatią darzą go gracze. Jeżeli wzięło Was na wspominki i macie ochotę chociaż na chwilę powrócić do legendarnych tytułów, to polecam stronę smashingarcade.org. Wiem, że to nie to samo, ale substytut podany w takiej postaci powinien zadowolić starych wyjadaczy, a młodym graczom przybliżyć historię i dać możliwość poznania ikon.


Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.
SmartAge.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.