Napięta sytuacja międzynarodowa w latach zimnej wojny sprawiła, że wielokrotnie dochodziło do wypadków i katastrof lotniczych spowodowanych błędnymi decyzjami wojskowych. Jedną z takich katastrof było zestrzelenie koreańskiego pasażerskiego Boeinga 747-200A linii Korean Air, lot KAL007, które miało miejsce 1 września 1983 roku.

Tragiczny lot

Nocny lot Boeinga 747-200A (HL7442) linii Korean Air z Anchorage na Alasce do Seulu w Korei Południowej miał być jednym z wielu rutynowych rejsowych lotów pasażerskich na tej trasie. Za sterami maszyny znajdował się doświadczony pilot linii lotniczych Chun Byung-In, mający na swoim koncie wylatanych 10 625 godzin. Na pokładzie maszyny znalazło się 246 pasażerów (głównie z Korei Południowej, USA, Japonii, Filipin i Hong Kongu) i 23 członków załogi – wśród pasażerów znajdowało 6 członków załogi wracających do Seulu.

Boeing 747-200A (HL7442)
Boeing 747-200A (HL7442)

Maszyna wystartowała z lotniska w Anchorage około godziny 4.00 nad ranem. Według planu lotu samolot miał kierować się na radiolatarnię Bethel, a następnie korytarzem Romeo 20 bezpośrednio do Seulu. Trasa biegła równolegle do radzieckiej strefy powietrznej w rejonie Kamczatki, będącej w tym czasie ważnym strategicznie rejonem, pilnie strzeżonym przez radzieckie lotnictwo. Był to również obszar dużej aktywności amerykański samolot szpiegowskich, których celem było obserwowanie m.in. ruchów radzieckiej floty.

Krótko po starcie, maszyna zaczęła zbaczać z kursu i wleciała dwukrotnie w radziecką przestrzeń powietrzną. Za pierwszym razem w kierunku Boeinga zostały wysłane cztery myśliwce MiG-23, jednak nie przechwyciły one intruza z powodu problemów nawigacyjnych. W zaistniałej sytuacji dowództwo obrony powietrznej wysłało w kierunku maszyny dwa myśliwce Su-15, uznając, że wykryty samolot to amerykański RC-135 wykonujący lot szpiegowski (faktycznie taka maszyna znajdowała się wówczas w powietrzu, jednak przez cały czas pozostawała w odległości około 1600 km od radzieckiej przestrzeni powietrznej).

Boeing 747-200A (HL7442)
Boeing 747-200A (HL7442)

Tylko jedna z maszyn, dowodzona przez majora Giennadija Nikołajewicza Osipowicza doleciała do Boeinga i próbowała nawiązać z nim kontakt. Radziecki pilot początkowo dawał sygnały świetlne, a następnie oddał strzały ostrzegawcze z działka. Z racji braku pocisków smugowych, załoga Boeinga prawdopodobnie nawet nie zauważyła pocisków. Rosyjski pilot prawdopodobnie przez cały czas leciał również poza zasięgiem wzroku załogi.

Zestrzelenie i kontrowersje

Z racji braku kontaktu z maszyną, dowództwo nakazało zestrzelenie samolotu (warto dodać, że dowództwo nie prosiło pilota o potwierdzenie z jaką maszyną ma do czynienia, a sam pilot, który na pewno rozpoznał zarówno typ samolotu jak i jego oznaczenia, nie poinformował przełożonych o tym, że jest to samolot pasażerski) i o godzinie 18.22 major Osipowicz wystrzelił dwie rakiety powietrze-powietrze typu R-98 w kierunku Boeinga.Tylko jedna z nich trafiła w cel, uderzając w ogon, po czym Jumbo-Jet zaczął opadać.  Przez kilka minut załoga próbowała ustabilizować lot, ale ostatecznie samolot runął do Morza Japońskiego, już poza radziecką przestrzenią powietrzną. Wszyscy na pokładzie zginęli.

Przeprowadzone po katastrofie śledztwo wykazało wiele nieprawidłowości zarówno w działaniach załogi Boeinga, jak i radzieckich wojskowych oraz samego majora Osipowicza. Chociaż Rosjanie wydobyli czarne skrzynki, fakt ten ujawniono dopiero w 1992 roku. Po ich odczytaniu okazało się, że przez znaczną część lotu w kokpicie znajdował się tylko jeden technik, a piloci prawdopodobnie przebywali w pierwszej klasie wraz z pasażerami.

Boeing 747-200A (HL7442)
Boeing 747-200A (HL7442)

Dane potwierdziły również, że Boeing dwukrotnie wleciał w radziecką przestrzeń powietrzną, ale w momencie zestrzelenia był już poza radzieckim terytorium, pozostając jedynie w strefie kontroli powietrznej. Prawdopodobną przyczyną zmiany kursu były błędne ustawienia autopilota oraz systemu nawigacji bezwładnościowej INS. W takiej sytuacji załoga nie zdawała sobie sprawy z tego, że znajduje się poza kursem.

Początkowo Rosjanie nie chcieli przyznać się do katastrofy, ale ostatecznie, niechętnie przyznali się do pomyłki i zestrzelenia Boeinga, jednak nie wskazano wyraźnie winnych – jedyną karą jaka spotkała Osipowicza było wydłużenie ścieżki kariery i opóźnienie awansów. Nigdy nie wyjaśniono jednak dlaczego Rosjanie nie zidentyfikowali do końca samolotu przed podjęciem decyzji o zestrzeleniu.

Boeing 747-200A (HL7442)
Boeing 747-200A (HL7442)

Podczas próby przechwycenia Boeinga popełniono wiele błędów. Największym z nich był brak pocisków smugowych na wyposażeniu Su-15 Osipowicza, przez co pilot nie mógł zwrócić uwagi załogi. Podczas lotu samolot utrzymywał również złą pozycję, przez co załoga nie mogła go zauważyć i podjąć działań. Co istotne, rosyjska obrona przeciwlotnicza nie posiadała wówczas danych na temat lotów rejsowych w pobliżu kontrolowanej przez nich strefy powietrznej, ani systemów rozpoznawania transponderów maszyn cywilnych, a także systemów łączności pozwalających na komunikację z maszynami pasażerskimi. Nie było więc żadnej możliwości nawiązania kontaktu z załogą Boeinga.

Zestrzelenie KAL007 doprowadziło do znacznego ochłodzenia i tak już nie najlepszych relacji między USA a ZSRR. Dodatkowo Amerykanie zakazali samolotom Aeroflotu lotów nad terytorium USA. Przez pewien czas zamknięty był również korytarz powietrzny, którym KAL007 miał lecieć, jednak ostatecznie ponownie go uruchomiono pod naciskiem linii lotniczych.

Suchoj Su-15
Suchoj Su-15
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.