Podczas II wojny światowej w Wielkiej Brytanii uruchomiono program mający na celu opracowanie planów i koncepcji nowych samolotów pasażerskich, które miały wejść do produkcji po zakończeniu konfliktu. Z kilku proponowanych maszyn dwie były szczególne. Pierwszą z nich był olbrzymi dalekodystansowy samolot pasażerski, którym stał się Bristol Brabazon. Drugą maszyną był średniej wielkości samolot pasażerski o napędzie odrzutowym, którym stał się de Havilland Comet.

Geneza

Historia jednego z największych samolotów pasażerskich na świecie rozpoczęła się już w trakcie II wojny światowej. W pierwszych latach wojny przemysł lotniczy w Wielkiej Brytanii w całości zajął się produkcją wojenną. Wstrzymano wówczas wszelkie prace rozwojowe nad maszynami cywilnymi. Dopiero w 1943 roku sytuacja na froncie zaczęła zmieniać się na korzyść Aliantów. Dzięki temu możliwe było przeniesienie części zasobów do prac projektowych nad maszynami cywilnymi.

Bristol Brabazon w trakcie budowy
Bristol Brabazon w trakcie budowy

W tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych, niezagrożonych bezpośrednio atakiem, oraz posiadających olbrzymie zaplecze przemysłowe, prace nad nowymi samolotami pasażerskimi spowolniły się tylko nieznacznie. Zdając sobie sprawę z rosnącej przewagi Amerykanów, Brytyjczycy powoli specjalną komisję, znaną jako Brabazon Commitee, która miała przygotować plany rozwoju lotnictwa cywilnego w Wielkiej Brytanii po zakończeniu wojny.

Komisja pod kierownictwem Lorda Johna Moore-Brabazona stworzyła listę wstępnych wymagań dla początkowo 4, a później 5 nowych samolotów, jakie miały powstać pod koniec wojny lub tuż po jej zakończeniu. Samoloty podzielono na 5 typów:

  • Type I – duży, luksusowy samolot pasażerski przystosowany do lotów transatlantyckich.
  • Type II – krótkodystansowy samolot przystosowany do lotów regionalnych.
  • Type III – średniodystansowy samolot pasażerski przystosowany do obsługi połączeń w ramach Imperium Brytyjskiego.
  • Type IV – średniodystansowy samolot pasażerski o napędzie odrzutowym.
  • Type V – krótkodystansowy samolot pasażerski, który zastąpił koncepcję Type II.
Bristol Brabazon w trakcie budowy
Bristol Brabazon w trakcie budowy

Założenia rozesłano do różnych firm, które rozpoczęły prace koncepcyjne nad nowymi samolotami. Ostatecznie w ramach poszczególnych klas powstało więcej maszyn niż planowano. W ramach programu powstały samoloty:

  • Airspeed Ambassador (Type IIA),
  • Vickers Viscount (Type IIB),
  • Avro Tudor (Type IIIB),
  • de Havilland Comet (Type IV),
  • Miles Marathon (Type VA),
  • de Havilland Dove (Type VB).

Z myślą o założeniach dla samolotu Type I w zakładach Bristol Aeroplane Company podjęto decyzję o dostosowaniu przygotowanych wcześniej planów olbrzymiego bombowca do roli samolotu pasażerskiego. Miało to przyśpieszyć prace projektowe, ponieważ w razie powodzenia projektu bombowca, wiele rozwiązań dla samolotu pasażerskiego zostałoby przetestowanych w trakcie wojny. Dodatkowo rozpoczęto zakrojone na szeroką skalę prace nad rozbudową infrastruktury potrzebnej do ewentualnej produkcji tak olbrzymich maszyn.

Bristol Brabazon w trakcie budowy
Bristol Brabazon w trakcie budowy

Od bombowca do samolotu pasażerskiego

Chociaż formalnie prace nad samolotem Bristol Brabazon rozpoczęto w listopadzie 1944 roku, wcześniej prowadzono już prace nad olbrzymim bombowcem o fabrycznym oznaczeniu Type 159, który pod wieloma względami odpowiadał wymaganiom dla samolotu pasażerskiego. Głównie chodziło o planowane osiągi oraz ładowność. Ostatecznie bombowiec nigdy nie powstał, ale i tak prace projektowe nad samolotem pasażerskim o oznaczeniu Type 167 uległy przyśpieszeniu.

Zgodnie z założeniami samolot miał być na tyle duży, aby zabrać na pokład około 100 pasażerów w bardzo luksusowych warunkach. Do ich dyspozycji zamierzano oddać bar, jadalnię, salę kinową, kilka mniejszych saloników oraz nawet łóżka. Pierwotnie zakładano, że każda osoba będzie dysponować około 6 m² powierzchni (później zwiększono ją do 8 m²). Przy takich wymaganiach potrzebny był bardzo duży, dwupokładowy samolot.

Bristol Brabazon
Bristol Brabazon

Komisja tworząca założenia uznała, że lot przez Atlantyk jest na tyle nieprzyjemny, że tylko nieliczni i najbogatsi będą się decydować na taką podróż. Aby maksymalnie umilić im trwający kilkanaście godzin lot samolot miał być dosłownie latającym pałacem. Co istotne, od początku wychodzono z założenia, że podróże lotnicze po wojnie nie będą się wielce różniły od przedwojennych. Oznaczało to, że będą skierowane do zamożnych osób, biznesmenów i arystokratów, a nie do turystów. Ignorowano nawet przesłanki wynikające z analizy ruchu pasażerskiego na transatlantykach.

Bristol Brabazon

Po uwzględnieniu wszystkich założeń i wymogów, inżynierowie Bristol Aeroplane Company stworzyli projekt olbrzymiego samolotu pasażerskiego, który był jednym z największych ówcześnie samolotów na świecie. Rozpiętość skrzydeł maszyny wynosiła 70 m, a kadłub miał 54 m długości. Napęd stanowiło 8 osiemnastocylindrowych silników Bristol Centaurus o mocy 2650 KM każdy, umieszczonych w skrzydłach w czterech zespołach po dwie jednostki napędowe wyposażone w przeciwbieżne śmigła.

Bristol Brabazon
Bristol Brabazon

Maksymalna masa startowa maszyny miała wynosić 131 ton, prędkość maksymalna 480 km/h, a przelotowa 400 km/h. Zasięg miał wynosić 8900 km. Dzięki kabinie ciśnieniowej samolot miał latać na wysokości 7600 m. Najciekawiej wyglądał jednak projekt wnętrza.

Stworzono plany dwóch konfiguracji – dla 100 i 150 pasażerów (przy typowym, współczesnym ułożeniu foteli wnętrze mieściłoby nawet 300 pasażerów. Wersja 150-miejscowa miała tradycyjny układ z fotelami w dwóch rzędach oraz 80 miejsc z łóżkami. W planowanej sali kinowej było natomiast 37 miejsc. Wersja 100-miejscowa posiadała sześć przedziałów dla łącznie 36 pasażerów, jeden przedział dla 3 pasażerów, 38 miejsc w salonie przy czteroosobowych stołach i 23 miejsca w sali kinowej. Obok sali znajdować się miał bar i dodatkowy salon. Również załoga składająca się z 6 do aż 12 osób otrzymała własny przedział, w którym jej członkowie mogli odpoczywać w trakcie lotu, a nawet spać.

Bristol Brabazon
Bristol Brabazon

Prace nad samolotem prowadzono aż do grudnia 1948 roku, jednak przed rozpoczęciem prób prowadozno prace wyposażeniowe. Próby maszyny rozpoczęto oficjalnie 3 września 1949 roku a oblot miał miejsce 4 września 1949 roku. Podczas 25-minutowego lotu za sterami samolotu zasiadł Bill Pegg, który wcześniej uczestniczył w próbach amerykańskiego bombowca Convair B-36 Peacemaker. Maszyna otrzymała znaki rejestracyjne G-AGPW.

Krótkie próby

Pierwsze testy wykazały, że samolot sprawuje się całkiem nieźle, ale potrzebne były dalsze próby, aby w pełni ocenić jego możliwości. W czerwcu 1950 roku Brabazon został zaprezentowany na targach lotniczych w Farnborough, a w 1951 roku pojawił się na Paris Air Show. Niestety w trakcie lotów zaczęły pojawiać się liczne problemy, głównie związane z napędem. Umieszczone w grubych skrzydłach silniki wytwarzały drgania, powodujące pękanie mocowań śmigieł. Przedłużające się próby, problemy z uzyskaniem certyfikatu pozwalającego na eksploatację oraz wejście do służby w 1952 roku samolotu de Havilland Comet (oblatanego również w 1949 roku) sprawiły, że linie lotnicze BOAC całkowicie zrezygnowały z zakupu Brabazona.

Bristol Brabazon
Bristol Brabazon

Do 1952 roku prace nad samolotem kosztowały 3,4 mln funtów. Dodatkowo wydano 6 mln funtów na drugi prototyp, wyposażony w silniki turbośmigłowe, którego nigdy nie ukończono. W połowie 1953 roku podjęto więc decyzję o definitywnym zamknięciu projektu i zezłomowaniu jedynego latającego prototypu Bristola Brabazon i niedokończonej drugiej maszyny. W swojej krótkiej karierze Bristol Brabazon wykonał 164 loty i spędził w powietrzu 382 godziny.

Warto dodać, że drugi prototyp – Bristol Brabazon Mark II miał być wyposażony w silniki turbośmigłowe. Zmiana napędu miała pozwolić na zwiększenie prędkości do około 420-530 km/h. Dzięki temu lot przez Atlantyk trwałby około 12 godzin, czyli nieco krócej niż w przypadku prototypu Mark I.  Z drugiej strona obie maszyny wypadały i tak gorzej niż samoloty o napędzie odrzutowym.

Bristol Brabazon
Bristol Brabazon

Podsumowanie

Bristol Brabazon był jednym z wielu przykładów maszyn, które powstały pod koniec lat 40., ale ich konstruktorzy pozostawali mentalnie w Złotej Erze lotnictwa lat 30. Samolot ten był za duży, za wolny i zabierał za mało pasażerów aby skutecznie konkurować na zmieniającym się powojennym rynku lotniczym.

Samoloty o napędzie odrzutowym znacząco przyśpieszyły podróż przez Atlantyk, przez co pasażerowie nie musieli dysponować specjalnymi wygodami, jak w przypadku przedwojennych łodzi latających. Dzięki temu mogły również zabierać na pokład więcej pasażerów, a tym samym były bardziej ekonomiczne. Niektórzy historycy uważają, że Bristol Brabazon był przykładem kompletnego oderwania od rzeczywistości brytyjskich konstruktorów lotniczych lat 40. Wiele założeń, według których powstawał wywodziło się z wymogów stawianych liniom Imperial Airways, które w latach 30. obsługiwały dalekodystansowe trasy pasażerskie. Linie te już przed wojną zaczęły jednak cierpieć na braki pasażerów i problemy z opłacalnością lotów.


Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.