Po zakończeniu II wojny światowej Rosjanie rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę prace rozwojowe nad nowymi typami samolotów o napędzie odrzutowym. Jedną z opracowanych w tym okresie maszyn był wodnosamolot Beriew R-1, będący pierwszym radzieckim wodnosamolotem o napędzie odrzutowym.

Prace nad wodnosamolotem Beriew R-1 rozpoczęto w maju 1947 roku, zanim do zakładów dotarły wytyczne rządowe, precyzujące wymagania dla nowego samolotu – te dotarły dopiero w czerwcu 1948 roku. Inżynierowie Beriewa postanowili zaprojektować nową maszynę w oparciu o podzespoły równocześnie budowanego Beriewa Be-6, co pozwoliło na przyśpieszenie prac.

Beriew R-1
Beriew R-1

Model R-1 w porównaniu do Be-6 miał podobny układ konstrukcyjny i kadłub, przy czym był nieco mniejszy i posiadał standardowy, pojedynczy statecznik pionowy. Jako napęd wybrano dwa silniki Klimow WK-1, będące rozwinięciem pozyskanych z Wielkiej Brytanii silników Rolls-Royce Nene. 10 czerwca 1950 roku ukończono makietę, a gotowy prototyp zaprezentowano w listopadzie 1951 roku.

Samolot miał 19,9 m długości, 20 m rozpiętości skrzydeł, a maksymalna masa startowa wynosiła 20,3 tony. Silniki Klimow WK-1 zapewniały prędkość maksymalną około 800 km/h i zasięg około 2000 km. Załoga R-1 składała się z 3 osób – pilota, nawigatora i radiooperatora obsługującego ponadto tylne stanowisko strzeleckie. Uzbrojenie składało się z dwóch działek NR-23 kalibru 23 mm umieszczonych nieruchomo z przodu oraz dwóch działek NS-23 również kalibru 23 mm w tylnym stanowisku strzeleckim. Pod skrzydłami można było podwiesić około 1000 kg bomb.

Beriew R-1
Beriew R-1

Rozpoczęte pod koniec 1951 roku próby R-1 wykazały, że maszyna jest bardzo niestabilna i łatwo wpada w silne wibracje. Mimo poprawek nie udało się ich wyeliminować, ale nie przeszkodziło to w kontynuowaniu prób. Beriew R-1 po raz pierwszy wzbił się w powietrze 30 maja 1952 roku, lot trwał 23 minuty i przebiegł w miarę spokojnie. W trakcie kolejnych lotów niestety ponownie pojawiły się wibracje, a w trakcie lądowania wodnosamolot miał tendencję do odbijania się od powierzchni. Podejmowano różne próby przekonstruowania poszczególnych elementów maszyny, aby zmniejszyć siłę wibracji.

Próby kontynuowano do 3 października 1953 roku, kiedy to maszyna uległa uszkodzeniu podczas lądowania. Na szczęście uszkodzenia były na tyle małe, że udało się wyremontować maszynę. Dalsze testy stanęły jednak pod znakiem zapytania, ponieważ przedstawiciele władz nie byli zadowoleni z ich dotychczasowych rezultatów i chcieli skasować cały projekt. Tak się jednak nie stało, ponieważ Beriew rozpoczął prace nad kolejnymi, bardziej konwencjonalnymi łodziami latającymi.

Beriew R-1
Beriew R-1

Do 1956 roku R-1 wykorzystywany był jako maszyna testowa, na której analizowano zachowanie wodnosamolotów wyposażonych w silniki odrzutowe przy lotach z dużymi prędkościami. W lutym 1956 roku wodnosamolot uległ jednak kolejnemu wypadkowi i tym razem podjęto decyzję o zezłomowaniu maszyny. Zdobyte doświadczenie wykorzystano przy budowie wodnosamolotów Beriew Be-10, będących rozwinięciem projektu R-1. W kolejnych latach w ZSRR, a później w Rosji kontynuowano prace nad wodnosamolotami o napędzie odrzutowym.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.