Najbardziej znanymi alianckimi czterosilnikowymi bombowcami strategicznymi były Boeing B-17 Flying Fortress oraz Avro Lancaster. Wykorzystywano jeszcze wiele innych typów maszyn tej klasy. Niewiele brakowało, a dołączyłby do nich francuski bombowiec strategiczny Bloch MB.162. Oblatano go jednak tuż przed kapitulacją Francji w czerwcu 1940 roku, a jedyny zbudowany prototyp został przejęty przez Niemcy.

Geneza

W drugiej połowie lat 30. XX wieku francuskie lotnictwo wojskowe znalazło się w trudnej sytuacji. Utrzymywana od lat doktryna jego wykorzystania, niewiele różniąca się od stosowanej podczas I wojny światowej sprawiała, że maszyny Armee de l’Air ustępowały pod wieloma względami konstrukcjom z innych krajów. Wykorzystywano wiele samolotów różnych typów, o fatalnych osiągach, kiepskiej aerodynamice, niewielkim zasięgu i jeszcze gorszym uzbrojeniu. Konstrukcje takie jak Bloch MB.200 czy Amiot 143 były tego najlepszym przykładem i w starciu z nowoczesnymi myśliwcami, takimi jak Messerschmitt Bf 109, nie miały większych szans na przetrwanie. Chociaż podejmowano próby opracowania nowocześniejszych konstrukcji, konkretne, przemyślane działania zaczęto podejmować dopiero pod koniec dekady.

Bloch MB.200
Bloch MB.200

Co istotne, sytuację pogarszała nacjonalizacja przemysłu lotniczego przeprowadzona przez rząd Frontu Ludowego w 1936 roku. Choć w założeniu miała usprawnić produkcję, w pierwszej fazie doprowadziła do dezorganizacji łańcuchów dostaw i strajków w fabrykach. W tym chaosie Marcel Bloch (Marcel Dassault), jeden z najlepszych ówczesnych francuskich konstruktorów lotniczych, starał się forsować wizję nowoczesnego, szybkiego samolotu wielosilnikowego. Jego zakłady, włączone w struktury państwowego koncernu SNCASO (Société Nationale des Constructions Aéronautiques du Sud-Ouest), stały się źródłem dla najbardziej awangardowych projektów tamtego okresu.

W 1936 roku SNCASE rozpoczęło prace nad samolotem Bloch MB.160, który był odpowiedzią na zapotrzebowanie francuskich linii lotniczych na długodystansowy samolot pasażerski do obsługi tras międzynarodowych w Afryce i między francuskimi koloniami. Na jego bazie zbudowano kolejny prototyp, oznaczony jako MB.161, który rozwijano aż do upadku Francji w 1940 roku i wprowadzono do produkcji dopiero po wojnie jako SNCASE SE.161 Languedoc. Prace nad tymi maszynami wzbudziły zainteresowanie sił powietrznych, które coraz bardziej zdawały sobie sprawę z tego, że potrzebują dużej, czterosilnikowej maszyny. Ponadto, wraz z rosnącymi napięciami międzynarodowymi i ryzykiem wybuchu wojny, Francuzi szukali sposobu na maksymalne skrócenie czasu potrzebnego do opracowania nowego bombowca.

Wykorzystanie prawie gotowego samolotu jako bazy wydawało się najlepszym rozwiązaniem. Konstrukcja MB.160 i MB.161 cechowała się wyjątkowo czystą linią aerodynamiczną, co przy zastosowaniu czterech silników dawało nadzieję na osiągnięcie prędkości nieosiągalnych dla ówczesnych bombowców. Co istotne, w SNCASE pracowano już nad samolotem MB.162 Raid, który miał dysponować większym zasięgiem i ładownością. Mimo tych modyfikacji, samolot i tak musiał przejść istotne modyfikacje, aby nadawał się do celów wojskowych.

SNCASE SE.161 Languedoc
SNCASE SE.161 Languedoc

Francuska latająca forteca

Prace nad samolotem, który otrzymał oznaczenie MB.162.01 ruszyły w 1938 roku, jednak prototyp zaczęto budować w 1939 roku. Zakładano, że zostanie oblatany jeszcze w tym samym roku, dzięki czemu po próbach, mógłby wejść do produkcji w 1941 roku. Szacowano, że seryjna produkcja mogłaby kosztować około 4-5 mln franków za sztukę, co przy ówczesnym kursie walut i skomplikowaniu konstrukcji było ceną wysoką, ale akceptowalną w obliczu wojny. Warto zaznaczyć, że program ten był realizowany równolegle z rozwojem innych konstrukcji, takich jak Lioré et Olivier LeO 451 (bombowiec średni) czy Amiot 354.

Francuzi równolegle pracowali nad wieloma typami bombowców, przy czym w dowództwie Armee de l’Air nie było spójnej koncepcji ich wykorzystania. Oznaczało to, że każdy z projektów napotykał na liczne problemu i częste zmiany wymagań. Co jednak istotne, w przypadku MB.162 prace szły w miarę sprawnie, ale nie nadawano im istotnego priorytetu, ponieważ w pierwszej kolejności poszukiwano maszyn taktycznych, które miały wspierać jednostki lądowe.

Prace nad prototypem MB.162 przyśpieszyły nieznacznie dopiero w 1940 roku, już po upadku Polski. Maszynę ukończono na wiosnę, planując jej oblot latem. Gdy rozpoczęła się niemiecka inwazja na Francję 10 maja 1940 roku, dowództwo sił powietrznych nakazało SNCASO maksymalne przyśpieszenie prac i oblatanie prototypu, aby możliwe było jego wykorzystanie lub choćby ewakuowanie z Francji. Niestety niemieckie postępu był tak szybkie, że gdy 1 czerwca 1940 roku prototyp był gotowy do lotu, los Francji był w znacznej mierze przesądzony. Mimo to, MB.162 wzbił się w powietrze, startując z lotniska Villacoublay. Lot przebiegł pomyślnie, a maszyna potwierdziła swoje bardzo dobre właściwości pilotażowe. Niestety, zaledwie kilka dni później sytuacja militarna stała się na tyle krytyczna, że nakazano ewakuację prototypu na południe, do lotniska w Bordeaux-Mérignac, aby uchronić go przed nacierającymi wojskami niemieckimi.

Bloch MB.162
Bloch MB.162

Dalszy los samolotu nie jest dobrze udokumentowany. Wiadomo, że samolot został przejęty przez Niemców i trafił pod opiekę inżynierów Focke-Wulfa, którzy dokonali jego oględzin i poddali testom porównawczym z Focke-Wulfem Fw 200 Condor. Wyniki testów były pozytywne dla francuskiej maszyny, ale z racji tego, że był to jedyny prototyp, nie było możliwości jego wykorzystania do zainicjowania produkcji seryjnej na niemieckie potrzeby. W 1943 roku MB.162 trafił do specjalnej jednostki I./KG 200, która miała go eksploatować przez jakiś czas. Zajmowała się ona się misjami dywersyjnymi, zrzutami agentów i testowaniem zdobycznego sprzętu. Niestety jego dalszy los pozostaje tajemnicą. Z dostępnych informacji można wywnioskować, że prawdopodobnie został zniszczony na terenie lotniska Finow, lub zezłomowany w trakcie wojny. Na tym zakończyła się jego kariera.

Dane taktyczno-techniczne

Bloch MB.162 był dolnopłatem o konstrukcji całkowicie metalowej. Kadłub miał 21,9 m długości, a rozpiętość skrzydeł wynosiła 28,1 m. Samolot ważył 11 890 kg, a maksymalna masa startowa wynosiła 19 040 kg. Bombowiec otrzymał podwójne usterzenie, podobnie jak w prototypie MB.161. Napęd stanowiły cztery, czternastocylindrowe silniki gwiazdowe Gnome-Rhône 14N-48/49, każdy o mocy 1100 KM. Były to jednostki chłodzone powietrzem, wyposażone w sprężarki, co pozwalało na utrzymanie wysokich osiągów na dużych pułapach. Zastosowanie układu czterosilnikowego nie tylko zwiększało przeżywalność na polu walki, ale także pozwalało na osiągnięcie prędkości maksymalnej rzędu 551 km/h. Zasięg wynosił według obliczeń 2400 km.

Uzbrojenie obronne bombowca nie należało do zbyt silnych jak na tak duży samolot. Składało się z dwóch karabinów maszynowych MAC 1934 kalibru 7,5 mm na stanowisku w nosie i pod kadłubem, oraz dwóch działek Hispano-Suiza HS-404 kalibru 20 mm pod kadłubem i na kadłubie. Ładunek bomb wynosił maksymalnie 3600 kg. Załoga bombowca była stosunkowo mała, ponieważ składała się tylko z 5 osób.

Bloch MB.162
Bloch MB.162

Aby w pełni zrozumieć potencjał zmarnowany wraz z upadkiem projektu MB.162, warto porównać go z maszynami, które w tym samym czasie wchodziły do służby w innych państwach. Francuska maszyna była szybsza i lżejsza, ale równocześnie była słabiej uzbrojona.

Cecha Bloch MB.162 Boeing B-17F Flying Fortress Handley Page Halifax B.I Short Stirling Mk.I Petlakow Pe-8 Focke-Wulf Fw 200 C-3
Długość 21,90 m 22,66 m 21,36 m 26,60 m 23,20 m 23,45 m
Rozpiętość skrzydeł 28,10 m 31,62 m 30,12 m 30,20 m 39,10 m 32,85 m
Masa startowa 19 040 kg 29 700 kg 25 000 kg 31 750 kg 35 000 kg 22 700 kg
Napęd 4 x Gnome-Rhône 14N (gwiazdowe) 4 x Wright R-1820-97 (gwiazdowe) 4 x Rolls-Royce Merlin X (rzędowe) 4 x Bristol Hercules (gwiazdowe) 4 x Mikulin AM-35A (rzędowe) 4 x BMW-Bramo 323 (gwiazdowe)
Moc silników 1100 KM każdy 1200 KM każdy 1145 KM każdy 1500 KM każdy 1350 KM każdy 1200 KM każdy
Prędkość maksymalna 551 km/h 510 km/h 426 km/h 418 km/h 443 km/h 360 km/h
Zasięg 2400 km 2800 – 3200 km 3000 km 3 750 km 3700 km 3560 km
Pułap 9000 m 11 430 m 5500 – 7000 m 5000 m 9300 m 6000 m
Udźwig bomb 3600 kg 2700 – 4300 kg 5900 kg 6350 kg 5000 kg 2100 kg
Uzbrojenie 2 x 20 mm, 2 x 7,5 mm 11 x 12,7 mm 6-8 x 7,7 mm 8 x 7,7 mm 2 x 20 mm, 2 x 12,7 mm, 2 x 7,62 mm 1 x 20 mm, 4 x 13 mm
Bloch MB.162
Bloch MB.162

Podsumowanie

Bloch MB.162 dosłownie spóźnił się na wojnę. Zaczęto go budować zbyt późno, aby przeprowadzić testy i rozpocząć produkcję seryjną. Gdyby się to udało, Francja dysponowałaby bardzo dobrym i nowoczesnym bombowcem strategicznym, który pod wieloma względami górowałby nad konkurencyjnymi maszynami tego typu z innych krajów. Przynajmniej w teorii, ponieważ francuskie testy był bardzo ograniczone, a niemieckie oceny nie są do końca znane (oprócz tego, że były pozytywne). Owszem, nie oznacza to, że MB.162 był samolotem idealnym. Miał zbyt słabe uzbrojenie obronne, małą załogę – poszczególni strzelcy musieli obsługiwać często po da stanowiska, co znacznie ograniczało ich skuteczność.

Kolejnym problemem była francuska doktryna wykorzystania lotnictwa, która była daleka od sensownej. Francuzom brakowało pomysłu na wykorzystanie posiadanych środków, a co dopiero maszyny tak perspektywicznej jak MB.162. Możliwe więc, że nawet gdyby Armee de l’Air posiadało kilkaset maszyn tego typu w 1940 roku, nie odegrałyby większej roli w walkach, jak wiele innych francuskich samolotów.

MB.162 pozostaje więc jedną ze straconych nadziei i zapomnianych konstrukcji, które przemknęły się przez karty historii i nie zostawiły na nich większego śladu, ale miały sporą szansę zapisać się w historii znacznie bardziej. Samolot ten pokazuje również, że po latach dosyć nieudolnych działań, francuskie lotnictwo tuż przed wybuchem II wojny światowej mogło wprowadzić do uzbrojenia wiele nowych i często bardzo nowoczesnych maszyn. Zabrakło tylko czasu. Podobnie zresztą jak z Polską…

Subskrybuj nasz newsletter!

Co tydzień, w naszym newsletterze, czeka na Ciebie podsumowanie najciekawszych artykułów, które opublikowaliśmy na SmartAge.pl. Czasem dorzucimy też coś ekstra, ale spokojnie, nie będziemy zasypywać Twojej skrzynki zbyt wieloma wiadomościami.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.
SmartAge.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

×