Sezon pokazów lotniczych w Polsce rozpoczyna się zwykle na przełomie maja i czerwca, a trwa do września, czasami do października. Najwięcej imprez odbywa się jednak w okresie czerwiec-sierpień, kiedy pogoda jest najlepsza. Co roku kalendarz imprez jest bardzo bogaty – od małych i kameralnych wydarzeń, po wielkie międzynarodowe pokazy lotnicze. Niezależnie od skali imprezy, warto się jednak dobrze przygotować, aby móc w pełni cieszyć się tym lotniczym widowiskiem.

Organizatorzy pokazów lotniczych zwykle przygotowują przed każdą większą imprezą porady dla widzów, jak przygotować się i co zabrać ze sobą, wybierając się na pokazy. Dodatkowo na stronach internetowych organizatorów zwykle dostępny jest szczegółowy regulamin, który wyraźnie mówi co wolno, a czego nie wolno wnosić lub robić podczas imprezy.

 Saab JA37 Viggen (fot. Michał Bannach)
Saab JA37 Viggen (fot. Michał Bannach)

Wydawałoby się, że zapoznanie z tymi informacji powinno wystarczyć, aby dobrze przygotować się do oglądania pokazów lotniczych, ale… w praktyce bywa z tym różnie. Czasami niektóre zapisy regulaminów są niezbyt czytelne, albo wymagają dodatkowego wyjaśnienia. Innym razem porady są ogólnikowe i też nie dają jasnej informacji jak przygotować się na udział w danej imprezie. Zdarza się też tak, że pewnych informacji po prostu nie ma, bo nikt nie pomyślał o ich przekazaniu. A co najważniejsze, praktyka często daje najlepsze wskazówki i porady.

Prawda jest taka, że pokazy lotnicze to nieco inny rodzaj imprezy masowej, niż np. koncerty, festiwale, targi albo wystawy. Ze względu na swoją specyfikę, warto więc dobrze przygotować się przed imprezą, aby potem móc w pełni cieszyć się jej urokami – a co najważniejsze, być gotowym na pewne problemy, które chyba zawsze towarzyszą niektórym pokazom lotniczym.

Lockheed C-121A Constellation (fot. Michał Banach)
Lockheed C-121A Constellation (fot. Michał Banach)

Kilka uwag na początek

Najważniejsze, niezależnie od tego poradnika, jest zapoznawanie się z oficjalnymi informacjami organizatorów. To tam znajdziecie przede wszystkim informacje jak dotrzeć na teren pokazów – niezależnie od tego czy odbywają się ona na dużym lotnisku, małym lotnisku aeroklubowym, w bazie wojskowej lub w innym miejscu. Ponadto, zawsze w pierwszej kolejności wiążący jest regulamin imprezy, który dokładnie wskazuje co wolno, a czego nie wolno robić lub wnosić. To właśnie kwestia wnoszenia pewnych przedmiotów jest zwykle największym problemem. Zawsze trzeba uszanować decyzję organizatorów, ponieważ każda impreza ma swoją specyfikę i nie zawsze to co można robić na jednych pokazach, można też robić na innych.

Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że trzeba dbać o bezpieczeństwo swoje i bliskich. Chociaż ilość przepisów i zasad regulujących przebieg pokazów lotniczych jest olbrzymia, dalej musimy pamiętać, że to co jest najpiękniejsze w tego typu wydarzeniach, czyli podniebne ewolucje i akrobacje lotnicze są też tym co niesie duże ryzyko. Równie ważne jest też to, że z roku na rok wszelkie imprezy lotnicze przyciągają coraz więcej widzów, więc trzeba brać pod uwagę tłumy, w których będziemy przebywać i w których łatwo się zgubić.

Thunderbirds - Krzesiny Airshow w 2007 roku (fot. Michał Banach)
Thunderbirds – Krzesiny Airshow w 2007 roku (fot. Michał Banach)

Poniższe porady i sugestie wynikają z praktyki mojego udziału w bardzo wielu imprezach lotniczych zarówno w Polsce jak i Europie oraz w USA. Chociaż przepisy w różnych krajach są odmienne, pewne kwestie są zawsze takie same.

Co ze sobą zabrać? Lista niezbędników

Pokazy lotnicze to zwykle dosyć długie imprezy, które trwają wiele godzin. Nawet jeśli część lotnicza to tylko krótki epizod, same imprezy trwają zdecydowanie dłużej z powodu dodatkowych atrakcji na ziemi, albo problemów z dojazdem i wyjazdem. Co jednak istotne, w przypadku większości imprez tego typu, nie ma możliwości opuszczania terenu lotniska i powrotu na tym samym bilecie. Są pewne wyjątki, ale lepiej przyjąć, że nie będzie można wyjść z lotniska aby zabrać coś, czego się zapomniało. Często też parkingi są na tyle daleko, że nie ma też opcji pójścia po coś do samochodu.

Dlatego warto zabrać ze sobą pewne niezbędne rzeczy, przy czym zawsze musimy pamiętać, że trzeba się z tymi rzeczami przemieścić i to często nawet spory kawałek od parkingu bądź przystanku autobusowego. W związku z tym to co zabieramy musi być jak najwygodniejsze do transportu, zwłaszcza, że często wiele z tych rzeczy może się nie przydać, ale gdy zajdzie taka potrzeba będą bardzo potrzebne, a czasami wręcz niezbędne.

Antonow An-2 (SP-DLA) (fot. Michał Banach)
Antonow An-2 (SP-DLA) (fot. Michał Banach)

Oto lista najważniejszy rzeczy, o które trzeba zadbać wybierając się na pokazy lotnicze:

  • Wygodne obuwie: Spędzicie wiele godzin na nogach, często poruszając się po nierównym terenie. Wybierzcie więc wygodne buty, w których możecie swobodnie chodzić w różnym terenie. Jeśli pokazy odbywają się na utwardzonym lotnisku z betonową płytą, wystarczą wygodne buty do chodzenia. Jeśli jednak jest to trawiaste lotnisko – a zwykle teren dla publiczności znajduje się na trawie, to wtedy przydadzą się buty trekkingowe, najlepiej lekkie, niezbyt grube, aby nie było nam gorąco. Jeśli jest ryzyko deszczu, to pamiętajmy, że będziemy chodzili po mokrej trawie. Warto więc dostosować obuwie do takich niekorzystnych warunków.
  • Odpowiednie ubranie: Dobre ubranie to podstawa. Nikt nie lubi jak jest za zimno, albo za gorąco. Ubierzcie się więc warstwowo – nawet jeśli rano jest chłodno, w ciągu dnia może zrobić się bardzo ciepło, a wieczorem znowu może być zimno. Lekka kurtka przeciwdeszczowa przyda się na wypadek przelotnego deszczu lub wiatru. W przypadku imprez z dziennymi i nocnymi pokazami, warto zabrać coś ciepłego do ubrania wieczorem. Przydają się również spodnie z odpinanymi nogawkami, dzięki którym w ciągu dnia nie będzie nam gorąco, a wieczorem nie będzie chłodno.
  • Ochrona przed deszczem: Pogoda bywa kapryśna. W związku z tym przed każdymi pokazami koniecznie trzeba sprawdzić prognozy pogody. Jeśli jest chociaż minimalne ryzyko deszczu, lepiej zabrać ze sobą pelerynę przeciwdeszczową – nawet najzwyklejszą, foliową. Przydają się również plecaki wykonane z wodoodpornego materiału. A jeśli pogoda ma być dobra to… też czasem warto mieć ze sobą najcieńszą chociaż pelerynę lub kurtkę przeciwdeszczową. Tak na wszelki wypadek – albo na wypadek wiatru.
North American T-6 Texan (fot. Michał Banach)
North American T-6 Texan (fot. Michał Banach)
  • Ochrona przed słońcem: Słońce na otwartej przestrzeni potrafi być bezlitosne, a nikt nie chce doznać udaru cieplnego. Koniecznie trzeba mieć przy sobie krem z filtrem UV i nakrycie głowy (czapka, kapelusz itp.). Nie zaszkodzą również okulary przeciwsłoneczne, zwłaszcza polaryzacyjne, ponieważ często będziemy jednak patrzyli w niebo.
  • Woda i przekąski: Na terenie pokazów zazwyczaj nie brakuje punktów gastronomicznych, ale ceny bywają wysokie, a kolejki bardzo długie. Czasami też ciężko znaleźć moment, aby pójść coś zjeść, bo pokazy są zbyt ciekawe. Ceny napoi też bywają bardzo wysokie. W związku z tym warto zabrać ze sobą dużo wody lub innych napojów (tylko i wyłącznie w plastikowych butelkach, albo w wielorazowych butelkach ale również z tworzywa – prawie zawsze regulaminy zabraniają wnoszenia puszek albo szklanych butelek) i przekąski (np. batony zbożowe, owoce, kanapki, coś co wytrzyma długo w plecaku i w cieple). To szczególnie ważne, jeśli idziemy z dziećmi, ponieważ oferta gastronomiczna dla dzieci jest zwykle specyficzna i nie zawsze znajdziemy coś zdrowego. O wiele łatwiej będzie kupić na pokazach słodycze itp.
  • Składane krzesełko lub koc: W przypadku większości imprez, organizatorzy nie zabraniają przynoszenia własnych krzesełek ani tym bardziej koców. Warto więc zabezpieczyć się w taki sprzęt, ponieważ czekać nas będzie wiele godzin oglądania pokazów, a siedzenie na ziemi nie będzie wygodne – a już tym bardziej miłe, jeśli chwilę popada deszcz i wszystko będzie mokre. Alternatywą są bilety do tzw. stref komfort z miejscami siedzącymi albo do trybun, ale nie każde pokazy oferują tego typu miejsca. Składane krzesełko turystyczne lub niewielki koc do siedzenia na trawie znacznie zwiększą komfort. Warto jednak wybrać takie krzesełko, które będzie lekkie i małe po złożeniu, aby łatwiej było je przenosić.
  • Lornetka: Obserwacja samolotów z bliska, a także detali ich konstrukcji, będzie znacznie ciekawsza, jeśli będziemy mieli lornetkę – no chyba, że macie aparat fotograficzny, ale to inna kwestia. Szczególnie dzieci będą zadowolone z możliwości oglądania samolotów przez lornetkę.
McDonnell Douglas F/A-18C Hornet (fot. Michał Banach)
McDonnell Douglas F/A-18C Hornet (fot. Michał Banach)
  • Podręczna apteczka: Na pokazach lotniczych zawsze są służby ratownicze, które są dobrze wyposażone, ale jeśli musicie brać jakieś specjalne leki, albo macie inne indywidualne potrzeby zdrowotne, warto zabrać ze sobą własną apteczkę z najpotrzebniejszymi lekarstwami. Przydadzą się też plastry, środki odkażające, leki na alergie czy na problemy żołądkowe. Warto mieć przy sobie także preparat na ukąszenia owadów albo spray odstraszający komary. Przydadzą się też chusteczki nawilżone, ponieważ zdarza się, że brakuje wody przy umywalkach obok toalet. Zresztą czasami po prostu trzeba oczyścić ręce, np. przed jedzeniem.
  • Powerbank: Wielogodzinny pobyt na lotnisku oznacza, że zapewne często będziemy korzystali z telefonu. Warto więc zabrać ze sobą powerbank, aby go podładować. Jest mało prawdopodobne, aby udało się znaleźć gdzieś gniazdko i ładowarkę do jego naładowania. Powerbank może więc być jedynym ratunkiem. A lepiej nie tracić kontaktu z rodziną lub znajomymi, kiedy jesteśmy wśród tłumów widzów.
  • Ochrona słuchu: Fajnie jest posłuchać odrzutowców, ale dla niektórych, a już tym bardziej dla dzieci, ryk silników może być zbyt głośny. Warto więc zabrać ze sobą słuchawki, albo zatyczki do uszu. Zajmują mało miejsca, ale mogą się przydać. Czasami organizatorzy sprzedają lub nawet rozdają proste zatyczki do uszu, ale mając swoje, nie będziemy musieli ich szukać.
  • Mały wózek: Im więcej rzeczy musimy zabrać, albo jeśli idziemy z dziećmi, warto zabrać ze sobą wózek turystyczny. Można w niego włożyć wszystkie cięższe rzeczy, dzięki czemu łatwiej będzie się poruszać po lotnisku.
  • Mały namiot lub parasol przeciwsłoneczny: Regulaminy pokazów lotniczych wyraźnie zabraniają wnoszenia dużych namiotów i parasoli. Ale równocześnie zwykle dopuszczają wnoszenie małych namiotów plażowych i zwykłych małych parasoli (pod warunkiem, że nie mają szpikulca). Przydają się one zwłaszcza jeśli jesteśmy z dziećmi. Warto jednak zawsze sprawdzić regulamin, czy wolno wnosić takie przedmioty na konkretną imprezę.
Douglas DC-3C (fot. Michał Banach)
Douglas DC-3C (fot. Michał Banach)

Czego nie wolno zabierać?

Ze względów bezpieczeństwa na terenie pokazów lotniczych często obowiązują ścisłe zasady dotyczące wnoszenia niektórych przedmiotów. Zwykle są one bardzo podobne i wręcz oczywiste, ale czasami są drobne wyjątki – jak słynny zakaz wnoszenia napojów na pewne znane i duże pokazy lotnicze kilka lat temu…

Oto lista przedmiotów, których na pewno nie wolno wnosić na teren pokazów:

  • Broń, ostre narzędzia, materiały wybuchowe i łatwopalne: To oczywiste, ale warto o tym pamiętać. Obejmuje to nawet noże piknikowe czy scyzoryki, jeśli ich ostrze jest zbyt długie. Ochrona na wejściach raczej nie sprawdza tak skrupulatnie plecaków jak powinna, ale jeśli trafi się na prawidłowo pracującego ochroniarza, to może sprawdzić czy nie mamy ze sobą scyzoryka.
  • Drony: To też oczywiste, ale bywa, że jeszcze niektórzy próbują wnieść na teren lotniska dron i latać nim. Wystarczy, że nad nami latają samoloty, które muszą przestrzegać ściśle określonych stref lotów, w których nie może znaleźć się żaden inny statek powietrzny. To, że organizatorzy wykorzystują drony, nie oznacza, że można samemu latać. Drony organizatorów latają zwykle w bardzo określony sposób, tak, że piloci dokładnie widzą gdzie one są.
Northrop T-38 Talon (fot. Michał Banach)
Northrop T-38 Talon (fot. Michał Banach)
  • Alkohol i substancje psychoaktywne: Też oczywista kwestia, aczkolwiek czasami źle interpretowana. Regulaminy zawsze zabraniają wnoszenia własnego alkoholu na teren imprezy. Na miejscu można często kupić piwo, a czasami jakieś drinki (zwłaszcza na zagranicznych imprezach), ale są to zawsze wyznaczone punkty. Pamiętajmy, że alkohol i słońce to nie najlepsze połączone, więc lepiej unikać alkoholu.
  • Duże parasole lub namioty: O ile małe parasole i namioty plażowe są coraz częściej dopuszczane, tak te większe już zdecydowanie nie. Powodów jest kilka. Po pierwsze zasłaniają one widok innym widzom. Po drugie, może je porwać wiatr, a im większy namiot/parasol, tym bardziej jest niebezpieczny.
  • Rowery, hulajnogi, deskorolki: Organizatorzy zwykle zachęcają do przyjazdu na lotnisko innymi środkami transportu niż samochody, ale to nie oznacza, że możemy wjechać np. rowerem albo hulajnogą na teren imprezy. Na szczęście coraz częściej organizowane są specjalne parkingi dla takich pojazdów przed wejściem na teren imprezy. Ograniczenie dotyczy zarówno tradycyjnych rowerów i hulajnóg jak i ich elektrycznych odpowiedników.

Jak zaplanować dojazd i powrót?

Kiedy już wiemy co zabrać, a czego nie, zostaje najważniejsza kwestia. Jak dojechać i wyjechać z terenu pokazów lotniczych. Ten temat jest zawsze problemem lub źródłem dyskusji. Pokazy lotnicze odbywają się często na lotniskach, które nie są najlepiej skomunikowane, albo okoliczne drogi nie są przystosowane do nagłego przyjęcia tysięcy samochodów, co oznacza, że musimy liczyć się z korkami. Nastawiając się zawczasu na korki, łatwiej będzie nam zaplanować przejazdy bez nerwów.

Bokaz balonów (fot. Michał Banach)
Bokaz balonów (fot. Michał Banach)

Na pokazy lotnicze najczęściej można dojechać samochodem lub komunikacją miejską. Z racji tego, że na sam teren pokazów i tak trzeba wejść pieszo, zawsze można dotrzeć do lotniska na piechotę. Wybór środka transportu zależy więc od tego ile musimy przejść, ile mamy rzeczy ze sobą i jak duża jest dana impreza.

Musimy pamiętać o tym, że każda impreza lotnicza ma swoją specyfikę, więc lokalizacje parkingów są różne. Czasami są bliżej, czasami dalej. Prawie zawsze jednak trzeba liczyć się z korkami przy parkingach, zwłaszcza, jeśli dojedziemy blisko godzin rozpoczęcia imprezy, albo będziemy wyjeżdżali dokładnie w momencie zakończenia pokazów. Oprócz oficjalnych parkingów, coraz częściej okoliczni mieszkańcy organizują własne, tymczasowe prywatne parkingi. Często są one lepiej położone, a nawet bywają tańsze, ale mają zdecydowanie mniej miejsc. Zostawienie samochodu na prywatnym parkingu, nawet dalej od lotniska może być dobrym rozwiązaniem na przyśpieszenie powrotu. Pamiętajcie tylko, aby parkować w miejscach dozwolonych. Zostawienie samochodu na poboczu, albo zastawienie komuś bramy wjazdowej może skończyć się mandatem, albo odholowaniem auta. Uważajcie więc gdzie parkujecie i czy nie utrudniacie innym przejazdu.

Antidotum Airshow Leszno (fot. Michał Banach)
Antidotum Airshow Leszno (fot. Michał Banach)

Komunikacja miejska to zwykle najsprawniejszy środek transportu na pokazy. Jego wadą jest jednak ciasnota jeśli mamy zbyt dużo rzeczy, a także przepełnienie w niektórych momentach. Autobusy lub specjalne busy dowożące widzów na pokazy zwykle nie stoją w korkach, więc przejazd powinien być szybszy. Często też organizatorzy zapewniają transport między bardziej oddalonymi parkingami a terenem pokazów.

Dojście pieszo to chyba najmniej problematyczne rozwiązanie. Nie interesują nas korki, parkingi albo ciasnota w autobusach. Trzeba tylko pamiętać, że skoro doszliśmy, to trzeba potem wrócić. A po całym dniu na lotnisku droga powrotna będzie bardziej męcząca, niż dojście na pokazy. Najlepiej więc zostawić samochód nieco dalej od lotniska, tak aby łatwiej wyjechać, ale dojść pieszo na pokazy.

Niezależnie od wybranego środka transportu, trzeba jednak liczyć się z korkami. Te są zawsze największe o godzinie rozpoczęcia pokazów oraz w momencie ich zakończenia. Dlatego planując przyjazd, warto celować w godzinę otwarcia bram – najlepiej w środku między godziną otwarcia bram, a rozpoczęciem się pokazów. A wyjeżdżając…trzeba liczyć na szczęście. Są imprezy, z których wyjazd jest bezproblemowy, a są takie, które zawsze kończą się wielogodzinnymi korkami. A gdy pogoda jest zła, to korki są prawie zawsze.

100-lecie Aeroklubu Poznańskiego (fot. Michał Banach)
100-lecie Aeroklubu Poznańskiego (fot. Michał Banach)

Przygotowanie fotograficzne

O fotografowaniu pokazów lotniczych można powiedzieć wiele, dlatego poniższe porady skierowane są raczej do amatorów, którzy chcą po prostu zrobić sobie parę zdjęć na pamiątkę niż do osób, które znają się na fotografii. Na poważny poradnik o przygotowaniu się do fotografowania pokazów lotniczych przyjdzie czas.

  • Obiektyw z długą ogniskową: wybierając się na pokazy z aparatem fotograficznym konicznie trzeba zabrać obiektyw z jak najdłuższą ogniskową. 70-200, 100-400, 150-600 itd. to odpowiednie ogniskowe. Im dalej w strefie publiczności będziemy, tym bardziej przyda się dłuższa ogniskowa.
  • Zapasowe karty pamięci: Można przyjąć, że średnio podczas pokazów lotniczych robi się od kilku do kilkunastu tysięcy zdjęć. Warto więc zadbać o odpowiedni zapas kart pamięci. Ich ilość zależy od aparatu i ustawień jakie stosujemy. Trzeba też pamiętać o tym, że na terenie pokazów nie ma raczej możliwości dokupienia kart pamięci.
  • Zapasowe akumulatory: Tak samo jak karty pamięci, tak samo trzeba mieć zapas akumulatorów. Co istotne, na miejscu raczej nie będzie możliwości ich naładowania, więc trzeba zadbać o ich odpowiedni zapas.
  • Pokrowiec przeciwdeszczowy: Aparaty nie lubią wody, więc warto mieć przy sobie jakiś pokrowiec przeciwdeszczowy na aparat. Czasami wystarczy zwykły worek i gumka do jego przyczepienia. Zajmuje to mało miejsca, a będzie bardzo przydatne.
Grob G-109B - Aerosparx (fot. Michał Banach)
Grob G-109B – Aerosparx (fot. Michał Banach)

O czym jeszcze warto pamiętać?

Jeśli idziemy na pokazy razem z dziećmi, pamiętajmy, że będziemy cały czas w tłumach ludzi, gdzie łatwo się zgubić. W związku z tym koniecznie dajcie dziecku opaskę z numerem telefonu. Dzięki temu, jeśli się zgubi, łatwiej będzie organizatorom nawiązać z Wami kontakt. Dobrym rozwiązaniem jest też wyznaczenie punktu zbornego, gdzie w razie zgubienia będziecie się szukać. A najlepiej to po prostu nie zgubcie swoich pociech. Dzięki temu nie będziecie mieli żadnych problemów i stresów.

Z dziećmi wiąże się jeszcze jedna kwestia. Pokazy lotnicze to długa i głośna impreza, która może być dla dzieci męcząca. O ile na początku będą zainteresowane tym co się dzieje, z czasem może zacząć się im nudzić. Warto więc dobrze przemyśleć czy na pewno zabierać ze sobą dzieci na zwłaszcza dłuższe pokazy. A jeśli już je bierzemy, to koniecznie zadbajcie o to, aby zapewnić im dodatkową rozrywkę, kiedy już znudzi im się oglądanie samolotów.

Suchoj Su-27P (39) (fot. Michał Banach)
Suchoj Su-27P (39) (fot. Michał Banach)

Kolejna istotna kwestia to finanse. O ile w Polsce prawie zawsze w większości punktów gastronomicznych i sklepików na terenie pokazów można płacić kartą lub gotówką, tak na wielu zagranicznych imprezach dominuje gotówka. Mogą też być problemy z siecią komórkową, co utrudni działanie terminali płatniczych. W tej sytuacji lepiej mieć przy sobie zarówno gotówkę jak i kartę.

Pokazy lotnicze są zawsze dynamiczne. I nie chodzi tu o dynamizm lotów, co o dynamizm organizacji tego typu imprez. Harmonogram lotów lubi się zmieniać, najczęściej z powodu warunków atmosferycznych lub awarii. W związku z tym warto śledzić ogłoszenia organizatorów, którzy na bieżąco starają się mówić o wszelkich zmianach. Szczególnie ważne są ogłoszenia pogodowe – jeśli organizatorzy mówią, że zbliża się załamanie pogody (a zwykle wiedzą o tym z wyprzedzeniem), to warto się zawczasu przygotować.

Przyjeżdżając na pokazy warto być trochę wcześniej, aby zająć odpowiednie miejsce do spokojnego oglądania pokazów. Dodatkowo, będąc wcześniej będziemy mogli spokojnie obejść strefę dla publiczności i zrobić zakupy na samym początku imprezy, kiedy są najmniejsze tłumy. Jest to też dobra okazja do sprawdzenia co i gdzie będzie się działo, ponieważ coraz częściej organizatorzy pokazów lotniczych zapewniają dodatkowe atrakcje w różnych częściach lotniska.

Antonow An-2 (SP-NEH) (fot. Michał Banach)
Antonow An-2 (SP-NEH) (fot. Michał Banach)

Podsumowanie

Niech ta lista porad będzie dla Was inspiracją jak przygotować się do pokazów lotniczych. Celowo opis przygotowania fotograficznego jest bardzo ubogi, ponieważ to temat na oddzielny poradnik, który będzie równie długi jak nie dłuższy od tego.

Wymienione porady w wielu miejscach wydają się oczywiste dla niektórych, ale śledząc dyskusje przed i po pokazach lotniczych wyraźnie widać, że wiele osób potrzebuje sugestii jak przygotować się do udziału w pokazach lotniczych. A jeśli sami nie potrzebujecie takiego poradnika, to w razie czego podsyłajcie go tym, którzy wybierają się na pokazy po raz pierwszy.

Aero Spacelines Super Guppy (fot. Michał Banach)
Aero Spacelines Super Guppy (fot. Michał Banach)

Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.
SmartAge.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.