Amerykańska flota w drugiej połowie XIX wieku była w bardzo dziwnym stanie. Po wojnie secesyjnej USA wycofały się z większej aktywności na arenie międzynarodowej. Tym samym zaniedbano rozwój floty, która oparła swoje siły o całkowicie przestarzałe okręty, które pamiętały bardziej okres przed erą okrętów pancernych. Podejmowane próby modernizacji floty doprowadziły do trwającej 22 lata budowy jedynego w swoim rodzaju monitora USS Puritan (BM-1). Okręt pełnił służbę przez zaledwie 14 lat.
Geneza
Po zakończeniu wojny secesyjnej w 1865 roku, potężna niegdyś US Navy popadła w głęboki marazm. Rozbrojono i sprzedano setki okrętów, a publiczne i polityczne zainteresowanie skupiło się na odbudowie kraju i ekspansji na zachód. Dominującą doktryną strategiczną stała się izolacjonistyczna obrona wybrzeża, której trzonem miały być ciężkie, powolne monitory – będące rozwinięciem zaprojektowanych podczas wojny secesyjnej jednostek wzorowanych na USS Monitor, Johna Ericssona. Uważano, że potężne działa osadzone w obrotowych wieżach na silnie opancerzonych, ale posiadających niską wolną burtę kadłubach są wystarczającym gwarantem bezpieczeństwa amerykańskich portów. Koncepcja ta, choć skuteczna w warunkach wojny domowej, ignorowała globalne trendy w rozwoju flot wojennych, w których stawiano na pełnomorskie, szybkie pancerniki wieżowe, zdolne do operowania na odległych akwenach.

Amerykańska flota wycofała w krótkim czasie wiele ze swoich przestarzałych okrętów, stawiając na monitory i nieliczne, często nieopancerzone jednostki pomocnicze. Przy takim stanie floty, w 1873 roku miał miejsce „incydent Virginius”. Amerykański łamacz blokad Virginius został przejęty przez jednostki hiszpańskie u wybrzeży Kuby. Stosunki między Hiszpanią a USA stały się bardzo napięte i wzrosło ryzyko wybuchu wojny. W tym samym czasie w Nowym Jorku znajdował się hiszpański okręt pancerny Arapiles. Jednostka przechodziła naprawy i nie była zagrożeniem, ale dowództwo US Navy zdało się sprawę z tego, że nie dysponuje żadnymi siłami, które w razie wojny mogłyby walczyć z takimi okrętami.
W tej sytuacji i wobec rosnącej potęgi morskiej państw Ameryki Południowej, które zaczęły zamawiać w Europie nowoczesne okręty pancerne, administracja prezydenta Ulyssesa S. Granta zyskała polityczny argument za wzmocnieniem floty. Sekretarz Marynarki, George M. Robeson, wpadł wówczas na genialny i wręcz dziwaczny pomysł. Przeforsował w Kongresie program sfinansowania remontu zbudowanych w trakcie wojny secesyjnej, ale nigdy nie wcielonych do służby dwuwieżowych monitorów Puritan, Amphitrite, Miantonomoh, Monadnock i Terror.
Kongres zgodził się na przeznaczenie funduszy na przeprowadzenie prac, bo wpisywało się to w przyjętą koncepcję ograniczonego finansowania budowy nowych okrętów. W praktyce, zabieg ten był formą ukrycia zamówienia na zupełnie nowe okręty. Wspomniane monitory były bowiem w tak złym stanie technicznym, a do tego tak przestarzałe, że żaden remont nie miał najmniejszego sensu. Robeson wykorzystał jednak pozyskane fundusze na złożenie zamówień na zupełnie nowe okręty w prywatnych stoczniach. Dzięki temu Kongres, który zatwierdził już budżet, nie był świadom na co tak naprawdę przeznaczono fundusze. Nowe okręty miały formalnie należeć do typu Amphitrite.

Okręt, który nie powstał ale powstał
Kontrakt na budowę kadłuba i maszynowni piątej jednostki typu Amphitrite, USS Puritana został przyznany stoczni Continental Iron Works, jednak odrzuciła ona zamówienie i prace zlecono stoczni John Roach & Sons, 23 czerwca 1874 roku. Pierwotny projekt zakładał budowę jednostki o takich samych parametrach jak pozostałe okręty. Prace ruszyły, jednak bardzo szybko napotkały na problemy. Finansowanie, jak się okazało, było niewystarczające i nieregularne. Aby zdobyć dodatkowe fundusze, Robeson kierował do stoczni złomowych stare monitory, z których większość nie była już w eksploatacji, aby chociaż w jakimś stopniu pozyskać fundusze. Do 1877 roku wydano na budowę okrętu 685 000 dolarów, co pozwoliło na ukończenie kadłuba i maszynowni jedynie w części. W tym samym roku, w atmosferze skandalu związanego z finansami Departamentu Marynarki pod rządami Robesona, został on odwołany, a nowy Sekretarz Marynarki, Richard W. Thompson, wstrzymał wszelkie prace, uznając zamówienia na okręty typu Amphitrite za nielegalne.
Stocznie zostały więc z długami i niedokończonymi okrętami. Przez 5 lat czekały one na dalszy los. Sytuacja uległa zmianie, gdy w 1881 roku zmienił się amerykański rząd. Nowy Sekretarz Marynarki, William H. Hunt dokonał rewizji floty i doszedł do przerażającego wniosku. US Navy praktycznie nie istniała. Z oficjalnie 140 okrętów wojennych, tylko 52 były zdolne do służby, przy czym zaledwie 17 z nich miało kadłuby wykonane z żelaza, a 14 z nich powstało podczas… wojny secesyjnej.
W tej sytuacji żadne ograniczenia ze strony Kongresu, albo izolacjonistycznych polityków nie mogły powstrzymać modernizacji floty. Najszybszym rozwiązaniem było dokończenie budowy monitorów typu Amphitrite. Okręty zwodowano i przekazano do państwowych stoczni, gdzie miały być wykończone. Inaczej wyglądała kwestia ostatniego okrętu, przyszłego USS Puritan, który zwodowano oficjalnie 6 grudnia 1882 roku. Budująca go stocznia John Roach & Sons w 1885 roku zbankrutowała. W tej sytuacji dokończenie jednostki powierzono stoczni Delaware River Iron Ship Building and Engine Work. Zmiana wykonawcy sprawiła, że możliwe było znaczne zmodyfikowanie projektu i zastosowanie nowocześniejszych rozwiązań oraz lepszego uzbrojenia.

USS Puritan (BM-1)
Chociaż dokończenie budowy już zaczętych jednostek wydawało się najszybszym rozwiązaniem, w praktyce było inaczej. Już na początku prac zarówno okręty typu Amphitrite jak i Puritan były przestarzałe. Lata przerwy w budowie przypadły na okres gwałtownego rozwoju technologii, przez co stały się jeszcze bardziej przestarzałe. W związku z tym dowództwo US Navy zleciło modernizację projektów, tak aby dokończyć okręty z nowoczesnym uzbrojeniem i opancerzeniem.
Kolejne zmiany projektowe, wprowadzane w trakcie prac wykończeniowych sprawiały, że budowa okrętów przeciągała się. Co istotne, w międzyczasie rozpoczęto nawet budowę całkowicie nowych okrętów, które wchodziły do służby, a stare monitory był cały czas w budowie. Dopiero w latach 90. XIX wieku, w erze tzw. „Nowej Stalowej Floty” (New Steel Navy), budowa Puritana nabrała realnego tempa. Ostatecznie, po 22 latach od położenia stępki, USS Puritan (BM-1) został oficjalnie przyjęty do służby 10 grudnia 1896 roku.
Jego długa i kosztowna budowa (ostateczny koszt szacuje się na ponad 3,3 mln dolarów) stała się przedmiotem ostrej krytyki. Okręt, który wchodził do służby, był już w pewnym sensie przestarzały. Jego niska prędkość maksymalna (12,4 węzła) i niewielka wolna burta czyniły go jednostką o ograniczonych zdolnościach oceanicznych, niezdolną do operowania z nowymi pancernikami typu Indiana czy Iowa.

Dane Taktyczno-Techniczne
USS Puritan (BM-1) był okrętem unikalnym, łączącym cechy klasycznego monitora z elementami wczesnych pancerników wieżowych. Jego finalna konfiguracja była wynikiem licznych kompromisów i ewolucji projektu na przestrzeni ponad dwóch dekad.
Kadłub miał 90,3 m długości, 18,3 m szerokości i zanurzenie 5,5 m. Wyporność pełna wynosiła 6,157 ton. Charakterystyczną cechą była bardzo niska wolna burta, typowa dla monitorów, co ograniczało jego dzielność morską, ale stanowiło mniejszy cel dla artylerii wroga. Pancerz był kluczowym elementem konstrukcji i reprezentował technologię przełomu lat 80. i 90. XIX wieku. Główny pas burtowy, chroniący żywotne części okrętu, wykonany był ze stali typu „compound” i miał grubość od 152 do 356 mm. Opancerzony pokład miał grubość 51 mm. Najsilniej opancerzone były wieże artylerii głównej. Ich barbety miały grubość 356 mm, a same wieże chronił pancerz o grubości 203 mm. Mostek osłonięty był pancerzem o grubości 254 mm.
Uzbrojenie okrętu stanowiły cztery potężne działa odtylcowe Mark I kalibru 305 mm L/35, umieszczone w dwóch podwójnych, hydraulicznie obracanych wieżach – po jednej na dziobie i na rufie. Działa te mogły wystrzeliwać pociski przeciwpancerne o masie 390 kg na odległość ponad 11 km. Ich szybkostrzelność była jednak bardzo niska i wynosiła około 1 strzału na 5 minut, co było typowe dla ciężkich dział tej epoki.

Uzbrojenie pomocnicze składało się z sześciu dział szybkostrzelnych kalibru 102 mm L/40, umieszczonych w kazamatach w centralnej nadbudówce. Ich zadaniem była obrona przed mniejszymi jednostkami, takimi jak torpedowce, które stanowiły coraz większe zagrożenie dla ciężkich okrętów. Uzupełnieniem było sześć działek kalibru 57 mm, rozmieszczone na pokładzie i masztach.
Napęd monitora stanowiły dwie poziome maszyny parowe potrójnego rozprężania, zasilane przez osiem kotłów cylindrycznych. Łączna moc siłowni wynosiła 3700 KM, co pozwalało na osiągnięcie prędkości maksymalnej zaledwie 12,4 węzła. Zapas węgla wynoszący około 400 ton zapewniał zasięg operacyjny w granicach 1568 mil morskich (2900 km) przy ekonomicznej prędkości 10 węzłów. Załogę stanowiło około 200 oficerów i marynarzy.
Eksploatacja
Wybuch wojny amerykańsko-hiszpańskiej w kwietniu 1898 roku stał się dla Puritana jedyną okazją do bojowej weryfikacji jego możliwości. Okręt, pod dowództwem komandora Purnella F. Harringtona, został włączony w skład Eskadr Północnoatlantyckiej, dowodzonej przez kontradmirała Williama T. Sampsona. Jego pierwszym zadaniem był udział w blokadzie północnych wybrzeży Kuby. Niska prędkość i słaba dzielność morska Puritana sprawiały, że operowanie na otwartym morzu było dla niego wyzwaniem, jednak jego potężne działa stanowiły istotny element siły ognia amerykańskiej floty.

Po odkryciu, że eskadra hiszpańskiego admirała Pascuala Cervery schroniła się w porcie Santiago de Cuba, Puritan dołączył do sił blokujących to miasto. Mimo iż nie wziął bezpośredniego udziału w decydującej bitwie pod Santiago 3 lipca 1898 roku, jego obecność wiązała część hiszpańskich sił i stanowiła gwarancję zniszczenia każdego okrętu, który próbowałby przełamać blokadę. Po bitwie, USS Puritan został przydzielony do eskadry komodora Johna C. Watsona, która miała za zadanie przeprowadzić rajd na wybrzeża Hiszpanii – operacja ostatecznie została odwołana po kapitulacji Santiago. Następnie okręt wziął udział w kampanii portorykańskiej, gdzie 21 lipca 1898 roku wspierał lądowanie wojsk amerykańskich w zatoce Guánica.
Po zakończeniu wojny USS Puritan został przydzielony do Akademii Morskiej Stanów Zjednoczonych w Annapolis jako okręt szkolny dla kadetów. 16 kwietnia 1903 roku został po raz pierwszy wycofany ze służby, jednak już rok później przywrócono go do niej jako hulk mieszkalny dla Naval Militia w Waszyngtonie. 14 września 1909 roku został ponownie przeniesiony do rezerwy i ostatecznie skreślony z listy floty 23 kwietnia 1910 roku.
Po rozbrojeniu i usunięciu wyposażenia, dawny okręt wojenny został odstawiony przy jednym z nabrzeży i czekał na dalszy los. Przez krótki czas nierozważanego wykorzystanie do budowy fortu w okolicach Key West, ale ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano. Skreślono go z listy floty dopiero 27 lutego 1918 roku, a 26 stycznia 1922 roku został sprzedany na złom firmie J. G. Hitner and W. F. Cutler z Filadelfii. Co ciekawe, w tym czasie na pokładzie Puritana stał podniesiony z dna wrak okrętu podwodnego USS Plunger (SS-2). Po jego zatopieniu jako cel, wrak wydobyto i przeniesiono na Puritana, z którym został sprzedany na złom.

Podsumowanie
Historia USS Puritan (BM-1) to jeden z najlepszych przykładów tego jak tragiczna byłą sytuacja US Navy po wojnie secesyjnej. Zaniedbana, pozostawiona własnemu losowi flota niszczała, traciła możliwości i w żadnym stopniu nie dysponowała zdolnościami pozwalającymi na prowadzenie jakichkolwiek działań przeciwko modernizowanym w zawrotnym tempie flotom europejskim.
Największym paradoksem w historii okrętu jest to, że przez skomplikowany układ stworzony po to, aby go zbudować, prace nad nim przeciągnęły się do tego stopnia, że w międzyczasie zbudowano kilka nowocześniejszych jednostek. Ciekawym przykładem może być USS Texas, czyli pierwszy okręt uznawany za amerykański pancernik. Zaczęto go budować po zwodowaniu Puritana, a wycofano go z eksploatacji zaledwie rok po monitorze, chociaż okręt był już całkowicie przestarzały.
Co jednak istotne, mimo tego zastoju, US Navy po wojnie amerykańsko-hiszpańskiej nie tylko odbudowała swój potencjał, ale też stała się jedną z największych flot na świecie. W tle tego wyścigu zbrojeń i gwałtownej rozbudowy, trwała saga USS Puritan. Okrętu, który najpierw miał być wyremontowanym monitorem z wojny secesyjnej, zbudowanym ostatecznie od podstaw i wykańczanym przez kilkanaście lat. Okręt ten był dłużej budowany (22 lata) niż eksploatowany (14 lat)

Subskrybuj nasz newsletter!
Co tydzień, w naszym newsletterze, czeka na Ciebie podsumowanie najciekawszych artykułów, które opublikowaliśmy na SmartAge.pl. Czasem dorzucimy też coś ekstra, ale spokojnie, nie będziemy zasypywać Twojej skrzynki zbyt wieloma wiadomościami.

