Jeśli uczysz się języka angielskiego lub interesujesz się kulturą krajów anglojęzycznych, być może zauważyłeś ciekawą różnicę: w Wielkiej Brytanii nadal dominuje “Merry Christmas”, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych coraz częściej słyszy się “Happy Holidays”. Ta pozornie drobna różnica odsłania jednak głębokie zależności między językiem, kulturą, polityką i zmianami społecznymi.
Wyrażenie “Merry Christmas” odnosi się bezpośrednio do chrześcijańskiego Bożego Narodzenia. W wielokulturowym społeczeństwie amerykańskim zaczęto jednak zauważać, że nie wszyscy utożsamiają się z tym świętem.
Dlatego coraz popularniejsze stało się “Happy Holidays”, które:
- obejmuje cały sezon świąteczny,
- nie wskazuje na konkretną religię,
- jest postrzegane jako bardziej inkluzywne.
Z punktu widzenia językoznawstwa to przykład rozszerzenia znaczenia (semantic broadening)- jedno wyrażenie staje się bezpieczniejsze i bardziej powszechne w odniesieniu do wielu grup.
Wielka Brytania: merry nie zawsze znaczy „wesoły”
Choć w Wielkiej Brytanii dziś Merry Christmas jest całkowicie neutralne, historycznie słowo merry miało znacznie szersze i mniej oficjalne znaczenie.
W języku angielskim merry mogło oznaczać:
- wesoły,
- beztroski,
- lekko podchmielony lub pijany (merry with wine, getting merry).
Z tego powodu przez długi czas uznawano je za słowo:
- zbyt potoczne,
- mało eleganckie,
- nieodpowiednie dla formalnych wystąpień.
Ciekawostka językowo-kulturowa:
Królowa Elżbieta II przez wiele lat nie używała zwrotu Merry Christmas w oficjalnych życzeniach. Zamiast tego preferowała “Happy Christmas”, które brzmiało bardziej dostojnie i neutralnie.
Dopiero z czasem, wraz z ewolucją znaczenia słowa merry, zwrot Merry Christmas został w pełni „odczarowany” i zaakceptowany także w kontekstach oficjalnych.
To doskonały przykład zmiany pragmatycznej- słowo nie zmieniło definicji słownikowej, ale zmieniło się jego społeczne postrzeganie.
Wpływ kultury i polityki na język w USA
W Stanach Zjednoczonych język bardzo często staje się narzędziem debat światopoglądowych. Od lat 90. XX wieku “Happy Holidays” zaczęło funkcjonować nie tylko jako zwrot grzecznościowy, ale również jako:
- element języka korporacyjnego,
- standard w mediach i administracji,
- symbol neutralności światopoglądowej.
Jednocześnie dla części społeczeństwa Merry Christmas stało się znakiem przywiązania do tradycji, a nawet aktem tożsamościowym. W efekcie wybór jednego lub drugiego zwrotu bywa interpretowany politycznie, choć językowo oba są poprawne.
Warto podkreślić, że “Happy Holidays” wcale nie jest nowym wynalazkiem. Pojawiało się już w XIX wieku, jednak dopiero w XX wieku:
- zaczęło być używane masowo,
- nabrało znaczenia inkluzywnego,
- weszło do języka oficjalnego.
To przykład tego, jak język:
- reaguje na zmiany demograficzne,
- dostosowuje się do nowych norm społecznych,
- redefiniuje znaczenia znanych wyrażeń.
Co z tego wynika dla uczących się angielskiego?
Ta różnica pokazuje, że:
- język to nie tylko słownictwo i gramatyka,
- kontekst kulturowy jest kluczowy,
- to, co brzmi naturalnie w jednym kraju, w innym może mieć inne konotacje.
Historia zwrotów Merry Christmas i Happy Holidays pokazuje, że język jest lustrem społeczeństwa. Zmienia się wraz z normami, wartościami i wrażliwością kulturową użytkowników. Dla poliglotów i językoznawców to przypomnienie, że ucząc się języka, uczymy się także historii i mentalności jego użytkowników.
Źródło zdjęć: Depositphotos.com
Subskrybuj nasz newsletter!
Co tydzień, w naszym newsletterze, czeka na Ciebie podsumowanie najciekawszych artykułów, które opublikowaliśmy na SmartAge.pl. Czasem dorzucimy też coś ekstra, ale spokojnie, nie będziemy zasypywać Twojej skrzynki zbyt wieloma wiadomościami.



