Podczas dwóch bitew morskich stoczonych w trakcie wojny amerykańsko-hiszpańskiej, Hiszpania utraciła większość swojej floty i tym samym przestała być uznawana za mocarstwo morskie. Wśród zatopionych jednostek znalazły się trzy nowe krążowniki pancerne typu Infanta Maria Teresa.

Geneza

Przez długi czas Hiszpania była jednym z większych i ważniejszych morskich mocarstw. Rewolucja w budownictwie okrętowym i pojawienie się okrętów pancernych w XIX wieku sprawiły jednak, że hiszpańska flota zaczęła zdecydowanie ustępować swoim potencjalnym przeciwnikom. W związku z tym, w latach 80. XIX wieku Hiszpanie rozpoczęli zakrojony na szeroką skalę, ale nękany problemami finansowymi program rozbudowy floty. Jednym z jego elementów było pozyskanie w 1888 roku pancernika Pelayo.

Pelayo
Pelayo

Według założeń, Pelayo miał być pierwszym z kilku pancerników nowego typu. Sytuacja finansowa Hiszpanii oraz kryzys na Wyspach Karolińskich, które w 1885 roku zaczęły znajdować się pod niemieckimi wpływami sprawiły, że z planów zrezygnowano. Koszt nowych pancerników uznano za zbyt wysoki, a ich przydatność za nieadekwatną do kosztów. Zamiast tego część środków postanowiono przeznaczyć na budowę trzech mniejszych krążowników pancernych określanych jako typ Infanta Maria Teresa.

Zakładano, że przy rosnących napięciach międzynarodowych pod koniec XIX wieku oraz coraz liczniejszych konfliktach kolonialnych potrzebnych będzie więcej tańszych jednostek. Dodatkowo krążowniki pancerne uznawano za szybsze i bardziej odpowiednie do zadań kolonialnych, niż duże pancerniki.

Hiszpańskie krążowniki brytyjskiego projektu

Ze względu na brak odpowiedniego doświadczenia w projektowaniu nowoczesnych okrętów pancernych, Hiszpanie zamówili projekt nowych krążowników w brytyjskiej stoczni Palmers Shipbuilding and Iron Company z Jarrow. Jako wzór wybrano brytyjskie krążowniki pancerne typu Orlando, ale hiszpańskie okręty powiększono i lepiej uzbrojono. Mimo brytyjskiego projektu, budowę okrętów zlecono stoczni Nervión w Bilbao w Hiszpanii.

Vizcaya
Vizcaya
Nazwa Położenie stępki Wodowanie Wejście do służby Los
Infanta Maria Teresa 24 lipca 1889 roku 20 sierpnia 1890 roku 28 sierpnia 1893 roku Zatopiony 3 lipca 1898 roku
Vizcaya 7 października 1889 roku 8 lipca 1891 roku 2 sierpnia 1894 roku Zatopiony 3 lipca 1898 roku
Almirante Oquendo 16 listopada 1889 roku 3 października 1891 roku 21 sierpnia 1895 roku Zatopiony 3 lipca 1898 roku

Okręty miały 111 m długości i 6890 ton wyporności. Ich napęd stanowiły silniki parowe o mocy 13 700 ihp zapewniające prędkość maksymalną 20,2 węzła. Pancerz miał grubość 254-305 mm w pasie burtowym, 229 mm na barbetach, 305 mm na mostku i 51-76 mm na pokładzie. Uzbrojenie składało się z dwóch dział kalibru 280 mm, dziesięciu dział kalibru 140 mm, ośmiu dział 12-funtowych, dziesięciu dział 3-funtowych, ośmiu karabinów maszynowych Nordenfelt, dwóch karabinów maszynowych Maxim oraz ośmiu wyrzutni torped, w tym dwóch podwodnych. Załoga liczyła 484 oficerów i marynarzy.

Jak przystało na okręty z końcówki XIX wieku, większość uzbrojenia umieszczono w otwartych barbetach lub stanowiska na pokładzie, a nie w wieżach działowych. Tym co wyróżniało krążowniki było wykończenie ich wnętrz. Wyposażono je w zdobione meble i drewniane wykończenia, które miały być usuwane przed rozpoczęciem działań bojowych. W praktyce w połączeniu z słabym opancerzeniem, które nie chroniło całego kadłuba, a jedynie jego fragment w pasie burtowym, tworzyło to bardzo niebezpieczne połączenie.

Wrak Infanta Maria Teresa
Wrak Infanta Maria Teresa

Eksploatacja

Infanta Maria Teresa

Infanta Maria Teresa po wejściu do służby wzięła udział w inauguracji Kanału Kilońskiego. Gdy doszło do eksplozji pancernika USS Maine w Hawanie 15 lutego 1989 roku, krążownik znajdował się w Hiszpanii. Wraz z rosnącymi napięciami wysłano go na Kubę jako okręt flagowy nowo sformowanej hiszpańskiej eskadry.

14 kwietnia 1898 roku krążownik wraz z krążownikiem Cristóbal Colón i trzema niszczycielami dotarł do portugalskiego portu São Vicente na Wyspach Zielonego Przylądka. Podczas rejsu występowały spore problemy z kotłami, przez co jednostka zużyła więcej węgla niż powinna. Dodatkowo zauważono problemy z działami kalibru 140 mm oraz amunicją do nich. W momencie wybuchu wojny, 21 kwietnia okręt cały czas znajdował się portugalskim porcie, który musiał natychmiast opuścić. Portugalia chcąc zachować neutralność w konflikcie nie mogła pozwolić na pobyt w jej porcie okrętów wojennych stron biorących udział w konflikcie.

Wrak Infanta Maria Teresa
Wrak Infanta Maria Teresa

Również Francuzi odmówili zgody na wejście do ich portów. Dopiero Holandia zgodziła się, żeby Infanta Maria Teresa i siostrzany Vizcaya zawinęły do Willemstad na Curaçao. Było to jednak zezwolenie warunkowe i pozwalało na zabranie tylko 600 ton węgla. Mimo problemów, eskadra dotarła do Santiago de Cuba 19 maja 1898 roku. Już 27 maja port został jednak zablokowany przez amerykańską flotę.

Ze względu na zagrożenie ze strony amerykańskich wojsk, które zbliżały się do portu od strony lądu, dowodzący eskadrą wiceadmirał Pascual Cervera y Topete podjął 1 lipca 1898 roku decyzję o podjęciu próby przebicia się przez blokadę i ucieczki na otwarte morze. Operacja została zaplanowana na 3 lipca. Według planu, Infanta Maria Teresa z wiceadmirałem na pokładzie miała związać walką amerykański krążownik USS Brooklyn, gdy reszta eskadry miała podjąć próbę ucieczki.

Wrak Infanta Maria Teresa
Wrak Infanta Maria Teresa

O godzinie 8:45 hiszpańska eskadra wyszła w morze, a o 9:35 została zauważona przez Amerykanów. W tej sytuacji Infanta Maria Teresa z maksymalną prędkością skierowała się ku USS Brooklyn, ale szybko natrafiła na skoncentrowany ogień amerykańskich pancerników. Po zaledwie niecałej godzinie od rozpoczęcia bitwy jedna z wież dział kalibru 280 mm została uszkodzona, a przebijające się przez cienki pancerz pociski doprowadziły do pożarów drewnianych mebli, których nie usunięto przed walką. W tej sytuacji o 10:20 wiceadmirał Cervera podjął decyzję o wyrzuceniu okrętu na płyciznę, aby uratować jak największą część jego załogi. Opuszczono banderę jako znak poddania się oraz zalano magazyny amunicyjne, aby nie doszło do ich eksplozji.

Niestety część hiszpańskiej załogi, która dotarła na brzeg trafiła w ręce kubańskich powstańców, którzy zaczęli do nich strzelać. Pozostałych uratowały łodzie wysłane z amerykańskich okrętów wojennych. Wypalony wrak Infanta Maria Teresa pozostał na płytkich wodach, ale po zakończeniu walk Amerykanie podnieśli go z dna i przeholowali do zatoki Guantanamo. Po prowizorycznych naprawach okręt wysłano na holu statku ratowniczego USS Vulcan do Norfolk w stanie Virginia, gdzie zamierzano go wyremontować. Niestety podczas rejsu zespół trafił na sztorm, a ex-hiszpański krążownik zatonął niedaleko Cat Island na Bahamach. Ze względu na małą głębokość, na jakiej zatonął, część jego dział wydobyto i umieszczono w muzeach.

Wrak Almirante Oquendo
Wrak Almirante Oquendo

Vizcaya i Almirante Oquendo

Po wejściu do służby krążownik Vizcaya działał na europejskich wodach. Gdy do Hawany dopłynął USS Maine, krążownik wysłano w rewanżu do Nowego Jorku z wizytą kurtuazyjną. Po eksplozji amerykańskiego okrętu wrócił natychmiast do Hawany gdzie spotkał się z znajdującym się w porcie Almirante Oquendo. Następnie oba krążowniki udały się do São Vicente na spotkanie okrętów przybywających z Hiszpanii. Podczas rejsu zauważono problemy z poszyciem kadłuba, które wymagały naprawy w doku. Dodatkowo również zauważono problemy z uzbrojeniem i amunicją.

Rosnące napięcia nie pozwoliły jednak aby okręt mógł przejść stosowne naprawy. W tej sytuacji Vizcaya i Almirante Oquendo udały się do Santiago de Cuba wraz z resztą hiszpańskiej eskadry. Podczas pobytu w odciętym porcie, 3 czerwca Vizcaya uczestniczyła w ostrzale amerykańskiego węglowca USS Merrimac. Został on wysłany do zatoki w celu jej zablokowania, jednak dzięki skoncentrowanemu ostrzałowi, amerykański okręt zatonął zanim zablokował zatokę.

Wrak Vizcaya
Wrak Vizcaya

Gdy 3 lipca 1898 roku rozpoczęła się bitwa pod Santiago de Cuba, krążownik Vizcaya miał być drugą jednostką wychodzącą z portu. Pierwotnie okręt miał uciec wraz z pozostałymi, ale jego dowódca dołączył do ataku na USS Brooklyn. Co istotne, w trakcie starcia większość artylerii hiszpańskiego krążownika była niesprawna.

Gdy tylko Infanta Maria Teresa uległa uszkodzeniu i zaczęła wycofywać się z walki, amerykańskie okręty przeniosły ostrzał na Almirante Oquend. W trakcie ostrzału, hiszpański okręt został poszatkowany przez amerykańskie pociski, a jedna z armat kalibru 280 mm eksplodowała z powodu przedwczesnej detonacji pocisku.

Wrak Almirante Oquendo
Wrak Almirante Oquendo

Z powodu znacznych uszkodzeń, krążownik został skierowany ku brzegowi z zamiarem wejścia na skały. Miało to pomóc w uratowaniu części załogi. Niestety spotkał ją podobny los jak w przypadku załogi Infanta Maria Teresa. Po zakończeniu walk znajdujący się w płytkich wodach wrak został poddany oględzinom przez Amerykanów, ale uznali oni, że nie da się go podnieść. Pozostawiono go więc własnemu losowi, dzięki czemu jego resztki cały czas znajdują się w pobliżu miejsca, w którym toczyła się bitwa.

W tym czasie Vizcaya wpadła pod ogień amerykańskich okrętów, które uzyskały kilka celnych trafień. Jeden z pocisków doprowadził do eksplozji torpedy, co doprowadziło do reakcji łańcuchowej i eksplozji amunicji dział kalibru 140 mm zgromadzonej przy działach. Kapitan skierował okręt ku brzegowi aby wysadzić załogę. Część dotarła do brzegu, gdzie również natrafiła na kubańskich partyzantów. Pozostali, wraz z kapitanem Don Antonio Eulate zostali podjęci przez amerykańskie okręty.

Wrak Vizcaya
Wrak Vizcaya

Według zeznań świadków, po uratowaniu, kapitan Eulate spojrzał na płonący wrak swojego okrętu i zasalutował, wypowiadając słowa „Adios, Vizcaya!”. W tym momencie miało dojść do eksplozji przednich magazynów amunicji na hiszpańskim krążowniku. Nienadający się do naprawy wrak okrętu dalej leży w płytkich wodach w miejscu zatonięcia.

Podsumowanie

Krążowniki typu Infanta Maria Teresa był ciekawymi okrętami, ale ich kariera była bardzo krótka. Poza kilkoma rejsami kurtuazyjnymi wzięły udział w jednej bitwie, w której wszystkie trzy zatonęły. Nawet gdyby ich opancerzenie byłoby lepsze, nie miały szans przetrwać starcia z powodu skoncentrowanego i celnego jak na koniec XIX wieku ognia amerykańskich okrętów.

Wrak Vizcaya
Wrak Vizcaya

Dodatkowo z powodu awarii, problemów z uzbrojeniem i słabego wyszkolenia załóg nie wyrządziły one żadnych szkód amerykańskim okrętom – w trakcie bitwy zginął zaledwie jeden amerykański marynarz, a kilkudziesięciu zostało rannych. W tym czasie Hiszpanie stracili 4 krążowniki, 2 niszczyciele i 343 zabitych.

Co istotne, równolegle z krążownikami typu Infanta Maria Teresa powstał ich następca, czyli krążownik pancerny Emperador Carlos V. Okręt przetrwał wojnę amerykańsko-hiszpańską i pozostał w służbie aż do 1922 roku.


Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.