W drugiej połowie XIX wieku w kilku największych ówcześnie flotach zaczęto wprowadzać eksperymentalne okręty wojenne wyposażone w tarany. Pomysł będący efektem analiz przebiegu Bitwy pod Lissą w 1866 był nie tylko szalony, ale również bezsensowny. Mimo to konstruktorzy w Wielkiej Brytanii i USA poszli jeszcze dalej, tworząc taranowce torpedowe HMS Polyphemus i USS Intrepid.

Kilka słów o taranowcach

Bitwa pod Lissą z 1866 roku miała olbrzymi wpływ na rozwój okrętów wojennych. W trakcie starcia austriackie okręty przeprowadziły kilka mniej lub bardziej udanych prób staranowania włoskich okrętów. Ostatecznie tylko jeden atak zakończył się zatopieniem. Paradoksalnie, taki sposób prowadzenia walki nie był wyrazem geniuszu dowódców, a raczej aktem desperacji.

Rozwój okrętów wojennych posiadających opancerzenie z płyt żelaznych był w drugiej połowie XIX wieku bardzo intensywny. Praktycznie każdy kolejny okręt wojenny był lepszy od poprzednich. Niestety konstruktorzy uzbrojenia nie nadążali za tym postępem.

Tonący włoski okręt pancerny Re d'Italia podczas Bitwy pod Lissą (1866) (fot. Carl Frederik Sørensen)
Tonący włoski okręt pancerny Re d’Italia podczas Bitwy pod Lissą (1866) (fot. Carl Frederik Sørensen)

Ówczesne uzbrojenie nie było w stanie przebić płyt pancernych, a ponadto celność dział pozostawiała wiele do życzenia. Dowódcy największych flot – brytyjskiej, francuskiej i amerykańskiej zaczęli więc szukać jakiegoś sposobu na skuteczne zwalczanie coraz cięższych okrętów wojennych.

Tak zrodził się pomysł budowy taranowców – niewielkich okrętów wojennych wyposażonych w taran na dziobie oraz potężne silniki zapewniające dużą prędkość. Początkowo wydawało się, że pomysł ten jest bardzo dobry. Taranowce były mniejsze i tańsze od okrętów liniowych, a ich potencjalne możliwości były bardzo duże. Tak wyglądała teoria.

Przy ówczesnych ograniczeniach technologicznych i dosyć słabych silnikach, taranowce musiały być maksymalnie odciążone.Oznaczało to, że okręty tej klasy praktycznie nie posiadały opancerzenia, a uzbrojenie dodatkowe (taran był podstawowym uzbrojeniem) składało się zaledwie z kilku lekkich armat.

USS Katahdin a w tle na drugim planie krążowniki USS Minneapolis i USS Columbia w porcie w Filadelfii w 1908 roku
USS Katahdin a w tle na drugim planie krążowniki USS Minneapolis i USS Columbia w porcie w Filadelfii w 1908 roku

Taranowce, bądź okręty wyposażone w taran jako broń dodatkową powstawały w wielu krajach już od momentu pojawienia się okrętów pancernych. Prym w budowie tego typu jednostek wiedli Francuzi, z tą różnicą, że taran był uzbrojeniem dodatkowym, albo wręcz szczątkowym (okręty często wyposażano po prostu w wydłużony i wzmocniony dziób), a nie podstawowym. Przykładem takich okrętów są pancerniki Solferino i Magenta oraz Redoutable. W nieco innym kierunku poszli Brytyjczycy i Amerykanie.

W Wielkiej Brytanii nie podjęto prób budowania typowych taranowców, uznając, że okręty tej klasy są nieprzydatne. Amerykanie w tym czasie znacząco zaniedbywali rozwój własnej floty, ale w 1891 roku wprowadzili do służby typowy taranowiec – USS Katahdin. Co ciekawe, w tym czasie idea budowy taranowców w innych krajach praktycznie odeszła w niepamięć.

USS Intrepid – amerykański taranowiec torpedowy

Amerykanie mimo, iż przespali nieco rozwój okrętów wojennych w drugiej połowie XIX wieku rozpoczęli w 1873 roku budowę nietypowego okrętu wojennego – taranowca torpedowego. Okręt wyposażono w potężny taran na dziobie w którym umieszczono jedną wyrzutnię torped.

Budowę prowadzono w stoczni Boston Navy Yard. Wodowanie nastąpiło 5 marca 1874 roku, do służby Intrepid wszedł 31 lipca 1874 roku.

USS Intrepid
USS Intrepid

Okręt miał 52 m długości i wyporność 1168 ton. Napęd stanowił silnik parowy o mocy 1800 KM zapewniający prędkość 11 węzłów. Uzbrojenie składało się z czterech 24-funtowych haubic i jednej wyrzutni torped zamontowanej w taranie na dziobie.

Po wejściu do służby USS Intrepid rozpoczął próby morskie, które wykazały, że zastosowany napęd jest stanowczo za słaby a ogólna przydatność okrętu pozostawia wiele do życzenia. W związku z tym zaraz po zakończeniu prób jednostka trafiła do rezerwy, w której przebywała z krótkimi przerwami aż do wycofania z eksploatacji 22 sierpnia 1882 roku.

W 1892 roku, aż 10 lat po wycofaniu z eksploatacji taranowiec zezłomowano uznając, że stan okrętu nie pozwala na podjęcie jakichkolwiek prac na okręcie. Co ciekawe, w tym samym czasie do służby wszedł typowy taranowiec – USS Katahdin.

HMS Polyphemus – brytyjski torpedowiec taranowy

W 1872 roku działający przy Admiralicji „Komitet Torpedowy” (ang. Torpedo Commitee) badający możliwości wykorzystania torped w Royal Navy, wpadł na szalony pomysł połączenia tego młodego wynalazku z taranowcem. Ze względu na olbrzymie możliwości jakie dawały torpedy, a zwłaszcza stosunkowo mała waga i rozmiary wyrzutni w porównaniu do uzbrojenia artyleryjskiego uznano, że uzbrojenie to będzie świetnie pasowało do taranowców.

HMS Polyphemus
HMS Polyphemus

5 lutego 1878 roku złożono oficjalne zamówienie w stoczni Chatham Naval Dockyard na taranowiec torpedowy. Otrzymał on nazwę HMS Polyphemus a projekt przygotował Nathaniel Barnaby (swoją droga konstruktor był wielkim wielbicielem taranowców). Stępkę pod okręt położono już 21 września, a wodowanie okrętu nastąpiło 15 czerwca 1881 roku. Prace wykończeniowe trwały do września 1882 roku (w tym samym czasie w USA wycofano z eksploatacji jedyny amerykański okręt tego typu).

Jednostka miała 73 m długości i wyporność 2640 ton. Napęd stanowiły dwa silniki parowe o mocy 7000 KM zapewniające prędkość około 18 węzłów i zasięg 5470 km przy prędkości 10 węzłów. Załoga liczyła 80 oficerów i marynarzy, a uzbrojenie składało się z 5 wyrzutni torped kalibru 355 mm z zapasam 18 torped oraz 6 kartaczownic Nordenfelta, później zmienionych na szybkostrzelne armaty kalibru 57 mm. Pancerz taranowca był skromny i osłaniał jedynie część nadbudówki. Był to celowy zabieg, mający na celu odciążenie okrętu.

HMS Polyphemus wyróżniał się na tle innych okrętów dwoma rozwiązaniami. Po pierwsze zastosowano na nim 80-woltową instalację elektryczną – był to pierwszy brytyjski okręt wojenny z taką instalacją. Najciekawsze było jednak umieszczenie jednej z wyrzutni torped w… taranie. Na jego końcu zamontowano solidną pokrywę chroniącą wyrzutnię i wyposażoną w specjalny hydrauliczny system podnoszenia.

HMS Polyphemus
HMS Polyphemus

Po wejściu do służby, taranowiec przydzielono do Eskadry Śródziemnomorski. Służba okrętu była bardzo nudna, głównie z powodu kompletnego braku pomysłu na wykorzystanie tego typu jednostki. W 1885 roku HMS Polyphemus wziął udział w ćwiczeniach w trakcie których przeprowadzono symulowany atak na port w Berehaven. W trakcie próby taranowiec z łatwością przebił się przez zapory, siatki przeciwtorpedowe i inne przeszkody, a także udało mu się ominąć 10 torped wystrzelonych w jego kierunku.

Od 1902 roku taranowiec służył jako baza szkoleniowa dla marynarzy obsługujących wyrzutnie torped, a 7 lipca 1903 roku sprzedano go na złom.

HMS Polyphemus był ślepą uliczką w rozwoju uzbrojenia morskiego i jednym z najbardziej bezsensownych projektów Royal Navy jakie zrealizowano pod koniec XIX wieku.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.