Tunel Saland w Afganistanie ma bardzo duże znaczenie dla transportu drogowego w tym kraju. Zbudowano go w 1964 roku, znacząco ułatwiając podróże przez prowincję Herat. W długiej historii tunelu doszło jednak do wielu wypadków i katastrof w których zginęło od kilkuset do możliwe, że nawet kilku tysięcy ludzi.
W latach 50. podróż między Kabulem, stolicą Afganistanu a Mazar-i-Szarif zajmowała 72 godziny, zwłaszcza dla ciężarówek, które często musiały jeździć tą trasą. Jedyna droga prowadziła przez Hindukusz i była bardzo niebezpieczna. W związku z tym, w 1955 roku władze Afganistanu porozumiały się władzami ZSRR w sprawie budowy tunelu, który ułatwiłby pokonanie tej trasy.
Prace nad tunelem nazwanym Salang trwały do 1964 roku. Efektem prac było powstanie mierzącego 2600 m długości tunelu, mającego szerokość od 4,9 m do około 7 m w najszerszym miejscu. Cały tunel ma dwa pasy biegnące w jednej tubie. Wyposażono go w system wentylacyjny, ale ogólnie miał prostą i prymitywną konstrukcję. Mimo to znacząco ułatwił podróże po kraju. Największą zaletą było skrócenie trasy do Kabulu z Mazar-i-Szarif o aż 300 km. Tunel stał się częścią górskiej trasy o tej samej nazwie.
W 1982 roku, podczas radzieckiej interwencji w Afganistanie w tunelu Salang doszło do wypadku. 3 listopada przez tunel przejeżdżały dwa duże konwoje wojskowe radzieckiej armii oraz oddziałów afgańskich, a także wielu cywilów. W pewnym momencie doszło do zderzenia cysterny z innym pojazdem, co doprowadziło do eksplozji. Ze względu na ciasnotę tunelu, eksplozja zainicjowała reakcję łańcuchową, w wyniku której wybuchły kolejne samochody, zapewne przewożące amunicję.
Tego dnia, system wentylacyjny w tunelu nie był w pełni sprawny, przez co w jego wnętrzu bardzo szybko zaczął gromadzić się dym. Oficjalnie w wyniku wypadku zginęło 64 żołnierzy radzieckich i 112 Afgańczyków, z których wielu zatruło się dymem. Sam wypadek został zatajony przez radzieckie władze, przez co zaczęły pojawiać się niepotwierdzone teorie na jego temat. Według jednej z nich, w wyniku wypadku zginąć miało nawet 2700 osób. Informacji tych nigdy nie potwierdzono.
Po katastrofie tunel przywrócono do eksploatacji, jednak wraz z wycofaniem się Rosjan z Afganistanu, zaprzestano jego konserwacji, przez co zaczął popadać w ruinę. „Nowe życie” tunelowi przyniosła amerykańska interwencja w Afganistanie. Strategiczne znaczenie tunelu sprawiło, że stał się on głównym węzłem komunikacyjnym dla oddziałów zaopatrzeniowych. Tunel oczyszczono i wyremontowano, usuwając pozostawione przez Talibów miny. Po zakończeniu prac, wjazdy do tunelu umocniono i zabezpieczono przed atakami, a sam tunel uruchomiono ponownie 19 stycznia 2002 roku.
Nie był to koniec tragicznych wydarzeń w historii tunelu Salang. Kilka tygodni po ponownym otwarciu tunelu, doszło do lawiny, która zablokowała oba wjazdy. Kilkaset osób zostało uwięziono w jego wnętrzu. Chociaż większość osób uratowano, kilka osób zmarło z powodu niskich temperatur i niedoboru tlenu. Tunel przez kolejne dwa lata był częściowo używany – działał jeden pas. Dopiero w lipcu 2004 roku uruchomiono drugi pas.
W styczniu 2009 roku doszło do kolejnej lawiny, w wyniku której zginęło przynajmniej 10 osób. Kolejna lawina, znacznie poważniejsza od wcześniejszych miała miejsce 8 lutego 2010 roku. Tego dnia rejon tunelu nawiedziło 17 lawin, w wyniku których dziesiątki samochodów zostało zniszczonych lub uwięzionych w śniegu. Zginęło ponad 150 osób, a kolejnych 400 zostało rannych. Około 2500 osób ewakuowano przy pomocy śmigłowców. Drogę oczyszczono i już 12 lutego wznowiono ruch.
Tunel Salang jest cały czas w użyciu, jednak obecnie planowane jest zbudowanie nowego, nowocześniejszego i bezpieczniejszego tunelu. Jeśli zostanie on zbudowany, możliwe będzie skrócenie trasy o 30-40 km.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.