Oglądając film Mad Max pod Kopułą Gromu uwagę przykuwają nie tylko postapokaliptyczne samochody, ale również dziwaczny samolot, idealnie wpisujący się w klimat filmu i kompletnie nie pasujący do prawdziwych samolotów. Ta pokraczna konstrukcja to w rzeczywistości nieznacznie przebudowany samolot rolniczy Transavia PL-12 Airtruk.
W latach 50. w Nowej Zelandii wraz z powojennym powrotem gospodarki na pokojowe tory, pojawiło się zapotrzebowanie na nowe samoloty rolnicze, które zastąpiłyby dotychczas wykorzystywane i zbudowane w latach 20. i 30. konstrukcje. Luigi Pellarini postanowił rozwiązać ten problem projektując specjalistyczny samolot rolniczy, który byłby zarówno tani w eksploatacji, ale również spełniałby wszystkie oczekiwania rolników.
Pierwszą maszyną latającą skonstruowaną przez Pellariniego był Kingsford Smith PL.7. Samolot ten można określić jako jeden z najdziwniejszych jakie kiedykolwiek powstały. Dwupłatowiec miał krótki beczkowaty kadłub mieszczący kabinę, silnik i zbiornik na chemikalia oraz charakterystyczny ogon oparty na dwóch belkach. Długość maszyny wynosiła 7,47 m, a rozpiętość skrzydeł 12,2 m. Napęd zapewniał silnik Armstrong Siddeley Cheetach X o mocy 400 KM, a prędkość maksymalna wynosiła 180 km/h. Powstał jeden prototyp, który wzbił się w powietrze 21 września 1956 roku i posłużył konstruktorowi do zbierania doświadczenia.
Kolejnym krokiem było powstanie bardziej przemyślanego i dopracowanego Bennett Airtruck. Do budowy maszyny Pellarini wykorzystał części pochodzące z wycofanych z eksploatacji samolotów North american Harvard. Prototyp wzbił się w powietrze 2 sierpnia 1960 roku, jednak w 1963 roku uległ katastrofie. W 1965 roku powstał drugi prototyp, który niestety podzielił los poprzednika kilka dni po rozpoczęciu lotów operacyjnych w lutym 1967 roku.
Bennett Airtruck miał 7,8 m długości i rozpiętość skrzydeł wynoszącą 14,63 m. Maksymalna masa startowa wynosiła 3266 kg, a napęd zapewniał silnik Pratt & Whitney R-1340 o mocy 550 KM. Prędkość maksymalna wynosiła 264 km/h, a przelotowa 200 km/h.
Tym co wyróżniało Airtrucka był jego kadłub mieszczący w zależności od konfiguracji zbiornik na chemikalia lub 5 pasażerów. Statecznik składał się z dwóch niepołączonych ze sobą części. Rozwiązanie to ułatwiało ładowanie zbiornika.
Mimo dosyć marnego losu Airtrucków, Pellarini nie poddał się i nawiązał współpracę z Australijską firmą Transavia Corporation. Wspólnie z inżynierami firmy opracował kolejny samolot, pozbawiony wad poprzedników – Transavia PL-12 Airtruk. Maszyna miała 6,4 m długości, 11,98 m rozpiętości skrzydeł oraz maksymalną masę startową 1855 kg. Napęd w wersji podstawowej stanowił sześciocylindrowy silnik Rolls-Royce Continental IO-520-D o mocy 300 KM. Prędkość maksymalna wynosiła 191 km/h, a przelotową 176 km/h.
Pod względem ogólnej konstrukcji Airtruk przypominał Airtrucka, ale był od niego mniejszy. Oblot prototypu miał miejsce 22 kwietnia 1965 roku, a certyfikat dopuszczający samolot do eksploatacji nadano 10 lutego 1966 roku. PL-12 trafił do produkcji seryjnej, która trwała do 1988 roku. W tym czasie powstało około 120 maszyn w kilku wersjach różniących się silnikami i szczegółami konstrukcji.
Dzięki swojej konstrukcji PL-12 były użytecznymi maszynami i o dziwo nieźle radziły sobie w powietrzu. Wysoko umieszczona kabina zapewniała znakomitą widoczność, a zbiornik pod kabiną mógł być wykorzystywany również do transportu pasażerów lub rannych. Ze względu na to, że samoloty te powstały jako typowe maszyny robocze, do naszych czasów przetrwało tylko kilka egzemplarzy, które trafiły do muzeów w Australii i Nowej Zelandii oraz Hiszpanii. Możliwe, że jedna maszyna zdolna do lotów znajduje się w Serbii, a trzy kolejne w Australii.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.