Na przełomie XIX i XX wieku rozpoczął się morski wyścig między największymi liniami żeglugowymi na świecie. Zapoczątkowało go pojawienie się niemieckiego liniowca Kaiser Wilhelm der Grosse. W ciągu kilku kolejnych lat powstały jeszcze 3 podobne transatlantyki, a ostatnim z nich był SS Kronprinzessin Cecilie. Statek ten zapisał się w historii jako ostatni niemiecki czterokominowiec i statek o największych tłokach parowych jakie kiedykolwiek zamontowano.
Ostatni niemiecki czterokominowiec
Pierwszym rewolucyjnym niemieckim transatlantykiem był Kaiser Wilhelm der Grosse z 1897 roku. Na podstawie doświadczeń z jego budowy w Niemczech powstały jeszcze liniowce Kronprinz Wilhelm oraz Kaiser Wilhelm II. Trzy statki były jednak niewystarczające i w 1906 roku zbudowano jeszcze jeden liniowiec – SS Kronprinzessin Cecilie.
Statek zbudowano w stoczni AG Vulcan w Szczecinie, a wodowanie miało miejsce 1 grudnia 1906 roku. Pierwszy rejs miał się odbyć w lipcu 1907 roku, ale… w trakcie prac doszło do zalania części przedziałów i liniowiec osiadł na dnie basenu portowego. Po wypompowaniu wody i naprawieniu uszkodzeń, statek ostatecznie wyruszył w swój pierwszy rejs 6 sierpnia 1907 roku.
SS Kronprinzessin Cecilie miał 215 m długości i tonaż 19 400 BRT. Napęd stanowiły 4 silniki parowe zapewniające prędkość maksymalną 23-24 węzłów. Jak przystało na liniowiec z tego okresu, posiadał on 287 kajut pierwszej klasy, 109 kajut drugiej klasy i 7 pomieszczeń sypialnych dla trzeciej klasy. Tym samym na pokładzie mieściło się 775 pasażerów pierwszej klasy, 343 drugiej klasy i 770 trzeciej klasy.
Większość kabin posiadała własne łazienki, salony a nawet jadalnie. Wnętrza urządzono z przepychem i wypełniono zdobieniami. Pasażerowie otrzymali do swojej dyspozycji wiele udogodnień, m.in. palarnie, salkę muzyczną, czytelnię, bibliotekę, księgarnię i dwie kawiarnie (jedną dla wszystkich pasażerów i palaczy, a drugą tylko dla kobiet). Główna jadalnia posiadała 76 okrągłych stołów zamiast długich prostokątnych stołów, typowych dla innych ówczesnych liniowców. Co ciekawe, pasażerowie mogli korzystać z dwóch menu – standardowego, skróconego oraz pełnego menu bez różnic w cenach, a posiadacze kajut z jadalniami mogli jeść w swoich jadalniach, zamiast ogólnej.
Statek przystosowano od początku do przebudowy na krążownik pomocniczy, w związku z czym zainstalowano wzmocnienia pod 4 działa kalibru 130 mm, dwa mniejsze działka i dwa karabiny maszynowe. Cechą charakterystyczną liniowca były 4 kominy pomalowane na jednolity kolor.
Kariera
Początkowa kariera SS Kronprinzessin Cecilie była bardzo udana. Jednostka regularnie pływała między Bremą a portami w USA, zwykle z kompletem pasażerów. Średnio, bilet pierwszej klasy kosztował 2500 dolarów, a trzeciej 25 dolarów (współcześnie odpowiednio 70 600 dolarów i 706 dolarów). Pierwszym kapitanem był Dietrich Hogemann, zastąpiony w 1913 roku przez Charlesa Polacka To pod jego dowództwem statek odbywał swój ostatni jak się później okazało rejs pod niemiecką banderą w lipcu 1914 roku gdy wybuchła I wojna światowa.
Podczas rejsu, SS Kronprinzessin Cecilie znajdował się niedaleko wybrzeża Wielkiej Brytanii, gdy na pokład dotarła informacja o wybuchu wojny. Kapitan otrzymał rozkaz udania się do najbliższego amerykańskiego portu w celu przeczekania sytuacji i zredukowania ryzyka przejęcia przez brytyjskie albo francuskie okręty wojenne. Aby ułatwić sobie rejs, kapitan nakazał przemalowanie kominów tak, aby przypominały kominy brytyjskiego liniowca RMS Olympic. Liniowiec dotarł 4 sierpnia 1914 roku do Bar Harbor w stanie Maine wraz z 1216 pasażerami i ponad 10 mln dolarów złocie i 3 mln w srebrze.
Pasażerowie zeszli na ląd i musieli wrócić do Europy na własną rękę, natomiast ładunek złota i srebra przetransportowano pod eskortą amerykańskiej armii do Nowego Jorku. Napięta sytuacja międzynarodowa sprawiła, że SS Kronprinzessin Cecilie przeniesiono do Bostonu, gdzie miał oczekiwać na dalszy los. Po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do wojny, 3 lutego 1917 roku jednostka została przejęta przez amerykańskie władze i przekazana United States Shipping Board (USSB) w celu przekształcenia w transportowiec wojska.
28 lipca 1917 roku statek wszedł do służby pod nową nazwą USS Mount Vernon, a 31 października 1917 roku wyruszył w pierwszy rejs do Brestu w nowej roli, przewożąc amerykańskich żołnierzy do Europy. 5 września 1918 roku podczas kolejnego już rejsu, dawny liniowiec płynął w konwoju powrotnym do USA gdy został zauważony przez niemieckiego u-boota U-82.
Okręt podwodny wystrzelił torpedę, która uderzyła w śródokręcie USS Mount Vernon. W wyniku uszkodzeń statek utracił jedną połowę silników, a 36 marynarzy zginęło. Dzięki szybkiej reakcji załogi, statek uratowano, jednak musiał on wrócić do Brestu w celu przeprowadzenia prowizorycznych napraw. Po ich zakończeniu jednostka wróciła do USA, gdzie przeprowadzono dalszy, pełen remont.
W lutym 1919 roku USS Mount Vernon wrócił do służby, początkowo przewożąc amerykańskich żołnierzy wracających z Europy, a następnie w październiku 1919 roku przekazano go Departamentowi Wojny. W okresie od marca do lipca 1920 roku statek brał udział w operacji przetransportowania z Władywostoku elementów Korpusu Czechosłowackiego oraz niemieckich i włoskich jeńców do Włoch.
Podsumowanie
Po zakończeniu rejsu z Władywostoku do Włoch USS Mount Vernon został przeniesiony do stanu Meryland w pobliże Salomons Island, gdzie wspólnie z innymi ex-niemieckimi liniowcami wykorzystywanymi jako transportowce pozostawał w rezerwie. W 1939 roku po 19 latach spędzonych w porcie, amerykańskie władze zaproponowały przekazanie m.in. USS Mount Vernon Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy odmówili z powodu bardzo złego stanu technicznego statków i kosztów ich przywrócenia do służby. W tej sytuacji podjęto decyzję o złomowaniu ex-Kronprinzessin Cecilie, co nastąpiło 13 września 1940 roku.
Podobny los spotkał pozostałe przejęte statki. Tak zakończyła się więc historia słynnego niemieckiego czterokominowca, który wraz z siostrzanymi jednostkami zrewolucjonizował transport morski.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.