Zbudowany w 1913 roku liniowiec SS Imperator był pierwszym z trzech statków zbudowanych dla Hamburg-Amerika Line, mających swoimi rozmiarami przewyższać konkurencyjne jednostki brytyjskie. Ostatecznie jego kariera pod niemiecką banderą była bardzo krótka.
Budowę liniowca rozpoczęto w 1910 roku w stoczni AG Vulcan w Hamburgu. Wodowanie miało miejsce 23 maja 1913 roku, a w pierwszy rejs SS Imperator wyszedł 11 lipca 1913 roku. Transatlantyk miał 276 m długości, wyporność 53 000 ton i tonaż 52 117 BRT. Napęd stanowiły 4 turbiny parowe o mocy 60 000 KM, zapewniające prędkość maksymalną 24 węzłów. Imperator posiadał 11 pokładów i mógł zabrać na pokład 1180 członków załogi, 908 pasażerów w pierwszej klasie, 592 w drugiej klasie, 962 w trzeciej i 1772 w imigranckiej. Wnętrze statku urządzono z przepychem typowym dla ówczesnych jednostek.
W trakcie budowy okazało się, że należący do Cunarda liniowiec RMS Aquitania miał być dłuższy o 30 cm, w związku z czym podjęto decyzję o zamontowaniu na dziobie ozdobnego orła z mosiądzu, żeby zwiększyć długość całej jednostki. W momencie wejścia do służby SS Imperator był więc największym transatlantykiem na świecie zarówno pod względem długości jak i wyporności.
Podczas pierwszego rejsu wyszły na jaw wady projektowe jednostki. Luksusowe wyposażenie kabin pierwszej klasy było tak ciężkie, że zmienił się środek ciężkości statku, co powodowało silne przechyły. W tej sytuacji jednostkę zmodernizowano i dociążono. W trakcie prac zainstalowano również system zraszaczy przeciwpożarowych, gdyż na pokładzie często dochodziło do pożarów,
Imperator odbywał regularne rejsy między Niemcami a USA aż do wybuchu I wojny światowej. Przez cały czas trwania konfliktu statek przebywał w porcie w Hamburgu, gdzie pozostawiono go praktycznie bez opieki. Miało to negatywny wpływ na stan statku. Po zakończeniu wojny Imperator został przejęty przez Amerykanów i przemianowany na USS Imperator w maju 1919 roku. Przez krótki czas transatlantyk wykorzystywany był do transportu żołnierzy i amerykańskiego personelu z powrotem do USA.
10 grudnia 1919 roku jednostka dotarła do Southampton, gdzie przekazano ją liniom Cunard w ramach reparacji wojennych. Nowy właściciel chciał, aby statek wyszedł w morze już miesiąc później, po szybkim remoncie, ale okazało się, że stan jednostki był zły i wymagała ona dużego remontu. W trakcie prac wykorzystywano części z innych statków aby maksymalnie przyśpieszyć prace. Statek otrzymał wówczas również nową nazwę – RMS Berengaria.
Prace zakończono dopiero 2 marca 1920 roku, ale podczas pierwszego rejsu wyszły na jaw dalsze problemy techniczne wymagające naprawy w stoczni. W 1921 roku transatlantyk otrzymał nowe kotły opalane olejem napędowym, a nie węglem.
Dalsza eksploatacja ex-niemieckiego liniowca przebiegała spokojnie z jednym wyjątkiem. We wrześniu 1925 roku armator otrzymał informację, że na pokładzie jednostki znajduje się bomba. Statek przeszukano ale niczego nie znaleziono. Prewencyjnie zarządzono jedynie próbny alarm o godzinie, o której bomba miała wybuchnąć, aby pasażerowie znajdowali się blisko łodzi ratunkowych.
Ostatecznie w 1938 roku wysłużony liniowiec został wycofany z eksploatacji. Jednym z powodów były częste zwarcia w instalacji elektrycznej oraz liczne pożary na pokładzie. Koszty modernizacji statku były zbyt duże, więc bardziej opłacało się go zezłomować. Chociaż jeszcze w tym samym roku rozpoczęto złomowanie. ostatnie fragmenty kadłuba RMS Berengaria usunięto dopiero w 1946 roku.
W swoim czasie SS Imperator był największym transatlantykiem na świecie. Nie był jednak najszybszą jednostką. Od początku sprawiał również sporo problemów w eksploatacji i często wracał do stoczni na remonty i naprawy. Co istotne, najdłużej w swojej karierze pływał pod brytyjską banderą, a nie oryginalną, niemiecką.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.