Chociaż nazwa Blackhawk kojarzy się bardziej z transportowym S-60 Black Hawk, wcześniej pod podobną nazwą Sikorsky opracował obiecujący śmigłowiec szturmowy S-67 Blackhawk. Maszyna nigdy nie weszła do służby ponieważ jedyny prototyp uległ katastrofie jeszcze w trakcie prób.
Geneza
Podczas walk w Wietnamie, podstawowymi amerykańskimi śmigłowcami były UH-1 w wersji transportowej oraz doraźnie modyfikowane maszyny, które przystosowywano do przenoszenia uzbrojenia i wspierania oddziałów lądowych. Zdobyte podczas walk doświadczenie pozwoliło na zaprojektowanie typowo bojowego śmigłowca Bell AH-1 Cobra, który był pierwszym dedykowanym amerykańskim śmigłowcem szturmowym.

W 1964 roku, jeszcze zanim Cobra weszła do uzbrojenia, amerykańska armia zorganizowała konkurs na projekt nowego, zaawansowanego śmigłowca wsparcia ogniowego, który byłby odpowiednikiem samolotów projektowanych na potrzeby USAF w ramach programu Attack-eXperimental (który doprowadził do powstania A-10 Thunderbolt II). Program otrzymał nazwę Advanced Aerial Fire Support System.
Według założeń, śmigłowiec miał być zdolny do zwalczania sił lądowych w tym pojazdów pancernych i czołgów, a także siły żywej, a pod względem osiągów miał być w stanie eskortować śmigłowce CH-47 Chinook, równocześnie prowadząc działania przeciwko celom w pobliżu trasy przelotu i miejsca desantu. Kolejnym wymogiem była możliwość wykonania zawisu na wysokości 1829 m przy temperaturze 35 °C (dzięki temu taka maszyna byłaby zdolna do działania w rejonach pustynnych i tropikalnych). Ostatnim wymogiem miał być zasięg pozwalający na przelot bez międzylądowania z Kalifornii na Hawaje.

Z 148 firm, które otrzymały wymagania, 12 złożyło projekty, ale tylko dwie – Lockheed z AH-56A Cheyenne oraz Sikorsky z S-66 zostały dopuszczone do dalszych etapów konkursu. Ostatecznie to maszyna Lockheeda miała trafić do służby, jednak z powodu problemów technicznych śmigłowiec nigdy nie wszedł do produkcji seryjnej.
Chociaż Sikorsky S-66 został odrzucony, inżynierowie Sikorskiego nie poddali się i kontynuowali prace nad swoim śmigłowcem szturmowym. Liczyli, że uda im się otrzymać drugą szansę, ponieważ prace nad AH-56A przedłużały się.
Sikorsky S-67 Blackhawk
Chcąc z jednej strony przyśpieszyć prace nad śmigłowcem, ale z drugiej wyeliminować wady modelu S-66, inżynierowie Sikorskiego zaprojektowali nową maszynę, która była połączeniem rozwiązań stosowanych w modelu S-66 i transportowym S-61. Prace rozpoczęto 20 listopada 1969 roku, a maszyna otrzymała oznaczenie Sikorsky S-67 Blackhawk. W swój pierwszy lot prototyp wzbił się 20 sierpnia 1970 roku. Już podczas pierwszych lotów maszyna pokazała swoje możliwości i znakomite właściwości pilotażowe.

S-67 był dwumiejscowym śmigłowcem szturmowym w klasycznym układzie, wyposażonym w skrzydła poprawiające właściwości pilotażowe, na których z czasem zaczęto montowano uzbrojenie. Aby maksymalnie zwiększyć osiągi, śmigłowiec miał chowane podwozie i zwartą, aerodynamiczną konstrukcję. Napęd stanowiły dwa silniki turbowałowe General Electric T58-GE-5 o mocy 1521 KM, zapewniające prędkość maksymalną 327 km/h i przelotową 222 km/h, oraz zasięg 1805 km. Średnica wirnika wynosiła 18,9 m, długość kadłuba 19,74 m a całkowita 22,66 m. Masa własna wynosiła 5676 kg, a maksymalna startowa 11 067 kg. Tym co najbardziej wyróżniało śmigłowiec była znajdująca się za kabiną pilotów przestrzeń transportowa, mieszcząca sześciu żołnierzy z wyposażeniem (tak jak w radzieckim Mi-24).
Uzbrojenie śmigłowca miało składać się z działka kalibru 30 lub 20 mm podwieszonego z przodu (możliwe było zastosowanie działek XM-140, XM-188, XM-179 albo M61-A2), przeciwpancernych pocisków Hughes BGM-71A TOW, niekierowanych rakiet kalibru 70 mm oraz pocisków przeciwlotniczych AIM-9 Sidewinder.

Po serii prób wewnętrznych, w trakcie których S-67 uzyskał kilka rekordów prędkości, maszyną zainteresowało się wojsko. Próby rozpoczęto w lutym 1972 roku. W ich trakcie dokonano kilku modyfikacji konstrukcji, w tym tylnego wirnika. Niestety 1 września 1974 roku podczas pokazu śmigłowca na Farnborough Airshow w Wielkiej Brytanii doszło do wypadku. S-67 uderzył podczas akrobacji o ziemię, a znajdujący się na pokładzie piloci – Stu Craig i Kurt Cannon zginęli (Cannon zmarł w szpitalu kilka dni po wypadku).
Utrata prototypu na tym etapie prób, oraz ogólnie małe zainteresowanie maszyną zarówno ze strony US Army jak i potencjalnych zagranicznych odbiorców sprawiła, że projekt natychmiast został przerwany i trafił do kosza. Co ciekawe, przedstawiciele firmy Sikorsky uznali, że nazwa śmigłowca jest na tyle chwytliwa, że warto ją zachować i wykorzystać przy innym śmigłowcu, transportowym UH-60, który otrzymał nazwę Black Hawk.