Rzym nazywany również Wiecznym Miastem to chyba jedna z najbardziej znanych europejskich stolic, zaraz obok Paryża, Londynu i Berlina. Miasto ma bardzo nietypowy charakter, ponieważ mimo swojego ogromu pełne jest wąskich uliczek, zabytków i… turystów.
Na początku września odwiedziłem to miasto już po raz drugi, ale tym razem uzbrojony w aparat. Z tygodniowego pobytu powstała taka oto mała galeria. A że dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Turystyki, to może zachęci ona Was do odwiedzenia tego miasta (jeśli jeszcze tam nie byliście) albo do podzielenia się swoimi zdjęciami z wakacji 😉
Rzym to… specyficzne miasto. Bez wątpienia ma swój urok, ale jeśli przyjrzeć się mu z bliska, zauważa się panującym w nim chaos, nieład i ogólnie nieporządek. Praktycznie wszystkie uliczki zasłane są samochodami, a im bliżej znanych atrakcji tym większe tłumy turystów.
Zrobienie dobrych zdjęć pokazujących miasto, a nie dzikie tłumy turystów graniczy z cudem. Pobyt w Rzymie był całkiem ciekawy, ale pomijając niesamowite zabytki i klimat niektórych zatłoczonych samochodami rejonów, miasto to nie zachęciło mnie do ponownych odwiedzin.
Gdybym miał spisać wszystkie swoje zainteresowania to nie starczyłoby mi życia. Głównie interesuję się historią, militariami i techniką a także fotografią, ale lista ta mogłaby być znacznie dłuższa. Skończyłem studia na kierunkach stosunki międzynarodowe oraz dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.