Na przełomie XIX i XX wieku w ramach programu rozbudowy floty, a także próby znalezienie optymalnego kierunku jej rozwoju, rosyjska Admiralicja złożyła zamówienia na kilka nowoczesnych okrętów wojennych w zagranicznych stoczniach. Jednym z ważniejszy zamówionych wówczas okrętów był pancernik Retwizan zbudowany w USA. Uznawany za jeden z lepszych rosyjskich okrętów wojennych, nie został jednak prawidłowo wykorzystany i nie wpłynął na rozwój rosyjskiej floty liniowej.

Geneza

Schyłek XIX wieku to okres intensywnej ekspansji Imperium Rosyjskiego w kierunku Pacyfiku. Przejęcie przez Rosję w 1898 roku Półwyspu Liaotuńskiego wraz ze strategicznym portem Port Artur (dzisiejszy Lüshunkou lub Lüshun) było bezpośrednim wyzwaniem rzuconym rosnącej w siłę Cesarskiej Japonii. Japonia, która zaledwie trzy lata wcześniej (1895) zdobyła ten sam port w wyniku wojny z Chinami, została zmuszona do jego zwrotu pod naciskiem Rosji, Francji i Niemiec (tzw. „interwencja trzech mocarstw”).

Retwizan
Retwizan

Tym samym Rosjanie zamierzali wykorzystać Port Artur jako niezamarzającą bazą dla nowej, potężnej Eskadry Pacyfiku, zdolnej do szerzenia rosyjskich wpływów i zabezpieczenia rosyjskich interesów w Mandżurii i Korei. Dla Tokio, była to śmiertelna obraza i bezpośrednie zagrożenie dla japońskiej strefy wpływów. Obie strony zdawały sobie sprawę, że konfrontacja zbrojna jest kwestią czasu i to nieodległego.

W tej atmosferze, car Mikołaj II i jego doradcy, w tym minister marynarki wojennej admirał Pawieł Tyrtow, zainicjowali w 1898 roku ambitny „Program dla potrzeb Dalekiego Wschodu”. Program ten zakładał błyskawiczną budowę floty, która mogłaby zdominować Japończyków, zanim ci zdążą w pełni zrealizować swój własny program rozbudowy floty „sześć-sześć” (sześć pancerników i sześć krążowników pancernych). Rosyjski plan był desperackim wyścigiem z czasem, który miał na celu osiągnięcie przewagi strategicznej przed 1904 rokiem. Centralnym punktem tego programu miały być nowoczesne pancerniki, zdolne do walki z najlepszymi jednostkami japońskimi, budowanymi głównie w Wielkiej Brytanii

Ograniczenia rosyjskiego przemysłu stoczniowego

Rosyjski plan napotkał jednak na fundamentalną przeszkodę: chroniczną niewydolność krajowego przemysłu stoczniowego. Mimo posiadania dużych stoczni, takich jak Stocznia Bałtycka czy Nowa Stocznia Admiralicji w Petersburgu, rosyjski przemysł cierpiał na systemowe problemy. Cykle budowy okrętów były bardzo długie, często przekraczając 6-8 lat dla dużych jednostek, podczas gdy stocznie brytyjskie czy amerykańskie realizowały podobne zamówienia w 3-4 lata. Powodami były przestarzałe technologie zarządzania, chroniczne niedofinansowanie, wąskie gardła w dostawach kluczowych komponentów (zwłaszcza wysokiej jakości płyt pancernych i nowoczesnej artylerii) oraz wszechobecna biurokracja. Stocznie rosyjskie były po prostu niezdolne do szybkiego zwodowania całej serii nowoczesnych pancerników wymaganych przez program z 1898 roku.

Retwizan
Retwizan

Rosyjska Admiralicja, świadoma, że Japończycy odbiorą swoje najnowsze pancerniki typu Shikishima czy Mikasa około 1901-1902 roku, stanęła przed dylematem. Czekanie na jednostki krajowe oznaczało oddanie strategicznej inicjatywy Japonii. Jedynym realnym rozwiązaniem, pozwalającym na dotrzymanie napiętych terminów, było pilne zamówienie co najmniej dwóch okrętów – jednego pancernika i jednego krążownika pancernego – w stoczniach zagranicznych. Było to polityczne upokorzenie dla mocarstwa, które szczyciło się swoją potęgą, ale z wojskowego punktu widzenia była to absolutna konieczność. Decyzja ta, chociaż sensowna, ujawniała głęboką strukturalną słabość Carskiej Rosji, ukrywaną za pokazami floty i paradami wojskowymi.

Amerykański przetarg

Wybór stoczni zagranicznej nie był przypadkowy. Wielka Brytania, główny sojusznik Japonii (co przypieczętowano sojuszem w 1902 roku), była wykluczona politycznie i budowała już okręty dla Tokio. Niemcy i Francja były brane pod uwagę (Francja otrzymała zamówienie na krążownik pancerny Bajan), ale to Stany Zjednoczone jawiły się jako najbardziej obiecujący partner. Amerykański przemysł stoczniowy przeżywał gwałtowny rozwój, napędzany programem „Nowej Marynarki” (ang. New Navy) i chęcią dołączenia do grona globalnych potęg morskich, co udowodniła wojna amerykańsko-hiszpańska (1898).

Rosyjski Komitet Techniczny Marynarki (MTK) ogłosił międzynarodowy konkurs na projekt pancernika o wyporności 12 700 ton, prędkości 18 węzłów i silnym uzbrojeniu. Do rywalizacji stanęły największe firmy, ale to oferta stoczni William Cramp & Sons z Filadelfii okazała się zwycięska. Na czele firmy stał Charles H. Cramp, postać legendarna w amerykańskim przemyśle stoczniowym, człowiek o ogromnym doświadczeniu i innowacyjnym podejściu. Aby zdobyć kontrakt, pojechał do Rosji gdzie osobiście lobbował na rzecz swojej oferty. Udało mu się wynegocjować zamówienie dwóch okrętów – pancernika i krążownika Wariag. Stosowną umowę podpisano 23 kwietnia 1898 roku, przy czym nie były wówczas gotowe jeszcze plany przyszłego pancernika.

Retwizan podczas budowy
Retwizan podczas budowy

W związku z tym do USA udała się misja wojskowa pod kierownictwem komandora Michaiła Danilewskiego, której celem było współtworzenie projektu okrętu. Ze względu na napięcia między Danilewskim a Crampem, Admiralicja odwołała komandora i wyznaczyła w jego miejsce komandora Edwarda Szczęsnowicza. Ostatecznie projekt Crampa zgodnie z rosyjskimi oczekiwaniami nawiązywał do planów rosyjskich okrętów typu Pierieswiet oraz pancernika Potiomkin, ale łączył też wiele cech amerykańskich pancerników typu Illinois. Amerykanie zaproponowali lepsze rozmieszczenie pancerza, wydajniejszą siłownię i, co kluczowe, gwarantowali niezwykle szybki czas budowy. Koszt samego pancernika (bez uzbrojenia i dodatkowych kosztów) był bardzo wysoki jak na tamte czasy i wyniósł 4 358 000 dolarów (współcześnie około 170 mln dolarów). Była to cena za szybkość i technologię, której Rosja desperacko potrzebowała.

Prace nad okrętem ruszyły w grudniu 1898 roku (21 grudnia oficjalnie nadano mu nazwę Retwizan), ale formalnie stępkę położono 29 lipca 1899 roku. Wodowanie nastąpiło 23 października 1900 roku. Dalsze prace przebiegały szybko, jednak napotykały na opóźnienia wynikające z licznych zmian w projekcie, wprowadzanych przez Rosjan, a także z powodu opóźnionej dostawy wież artylerii głównej, które zbudowano w Rosji. Po zakończeniu prac wyposażeniowych, w dniach 8-11 października 1901 roku rozpoczęto próby morskie okrętu. Następnie, do stycznia trwało wprowadzanie poprawek i usuwanie wykrytych wad.

Dane taktyczno-technicze

Retwizan był pancernikiem gładkopokładowym, co odróżniało go od wielu współczesnych mu jednostek z podniesionymi dziobami (tzw. „francuski styl”). Taka konstrukcja ułatwiała prowadzenie ognia przez artylerię średnią w warunkach sztormowych. Jego wyporność standardowa wynosiła 12 985 ton, a pełna przekraczała 13 100 ton. Długość całkowita okrętu wynosiła 117,9 m, szerokość 22 m, a zanurzenie przy pełnym załadunku sięgało 7,6 m. Kadłub był solidnie zbudowany i podzielony na 14 przedziałów wodoszczelnych, co miało kluczowe znaczenie dla przeżywalności okrętu. Dodatkowo zastosowano pełne podwójne dno. Załoga w służbie rosyjskiej liczyła około 745 oficerów i marynarzy, choć w warunkach bojowych liczba ta mogła wzrastać.

Retwizan
Retwizan

Napęd zapewniała potężna siłownia, składająca się z dwóch pionowych maszyn parowych potrójnego rozprężania, które napędzały dwie śruby. Parę dostarczały 24 kotły wodnorurkowe typu Niclausse (chociaż Rosjanie chcieli wykorzystać kotły Belleville, jednak Cramp wymusił zastosowanie kotłów Niclausse, których był dystrybutorem). W przyszłości taki wybór okazał się problematyczny – kotły te były wydajne, ale skomplikowane w obsłudze i podatne na awarie, co trapiło okręt przez całą jego służbę. Łączna moc projektowa siłowni wynosiła 16 000 ihp, co miało pozwalać na osiągnięcie kontraktowej prędkości maksymalnej 18 węzłów. Podczas prób morskich Retwizan przekroczył te wartości, osiągając 18,8 węzła. Zapas węgla wynosił 1032 tony normalnie i 2032 tony maksymalnie, co zapewniało okrętowi bardzo duży zasięg operacyjny, kluczowy dla działań na rozległym Pacyfiku (odpowiednio 4900 lub 8000 mil morskich przy prędkości 10 węzłów. Ponadto okręt wyposażono w sześć parowych generatorów prądu stałego o napięciu 105 V firmy General Electric, z maszyną parową potrójnego rozprężania. Zasilały one oświetlenie wewnętrzne okrętu, a także część wyposażenia.

Artylerię główną pancernika stanowiły cztery działa kalibru 305 mm L/40, wyprodukowane w rosyjskich zakładach Obuchowa i wysłane do USA w celu instalacji. Umieszczono je w dwóch dwudziałowych wieżach na dziobie i rufie. Wieże były napędzane elektrycznie, co było nowością (wiele okrętów wciąż używało napędu hydraulicznego) i zapewniały szybkostrzelność teoretyczną 1 strzału na 90 sekund. Działa te wystrzeliwały pociski o masie 331,7 kg na odległość ponad 15 km. Zapas amunicji dla czterech dział wynosił 308 pocisków.

Artyleria średnia, przeznaczona do zwalczania krążowników i niszczycieli składała się z dwunastu dział kalibru 152 mm L/45 systemu Canet, również produkcji rosyjskiej. Osiem z nich umieszczono w opancerzonych kazamatach na burtach, a cztery w mniejszych, również opancerzonych, stanowiskach na pokładzie nad nimi. Uzupełnieniem była liczna artyleria lekka do obrony przed torpedowcami: dwadzieścia dział 75 mm, dwadzieścia cztery działa 47 mm (Hotchkiss) oraz sześć dział 37 mm. Okręt posiadał również silne uzbrojenie torpedowe, składające się z sześciu wyrzutni torped kalibru 450 lub 380 mm (dwie podwodne na dziobie i cztery nadwodne na burtach).

Retwizan
Retwizan

Ochrona pancerna Retwizana była jego największym atutem i wyznaczała nowe standardy. Zastosowano najnowocześniejszą wówczas stal pancerną utwardzaną powierzchniowo metodą Kruppa. Główny pas pancerny na burcie miał grubość 229 mm w rejonie linii wodnej, rozciągając się na większości długości kadłuba i chroniąc kluczowe systemy (maszynownie, kotłownie, magazyny amunicyjne). Poniżej linii wodnej miał grubość 127 mm. Powyżej pasa burtowego znajdował się cieńszy pas, chroniący kazamaty dział 152 mm. Pokład pancerny miał grubość od 51 mm do 76 mm w najbardziej narażonych miejscach. Najciężej opancerzone były wieże artylerii głównej (229 mm pancerza czołowego) oraz barbety pod nimi (203 mm). Stanowisko dowodzenia (wieża dowodzenia) było chronione pancerzem o grubości 254 mm.

Służba w Marynarce Wojennej Imperium Rosyjskiego

Po pomyślnym przejściu prób morskich, Retwizan został oficjalnie przyjęty do służby 23 marca 1902 roku. Dowództwo nad okrętem objął doświadczony komandor Edward Szczęsnowicz, mający polskie korzenie. 13 maja 1902 roku pancernik wyruszył w kierunku Bałtyku, gdzie dotarł w czerwcu, po krótkim pobycie w Cherburgu, oraz eksplozji w maszynowni, w której zginęło trzech palaczy. Po krótkim pobycie na Bałtyku, pancernik wraz z krążownikiem Wariag i innymi jednostkami został wysłany w długi rejs na Daleki Wschód, by dołączyć do formowanej 1. Eskadry Pacyfiku. Do Port Artur dotarł 4 maja 1903 roku, stając się natychmiast, obok pancernika Cesarewicz (zbudowanego we Francji), najnowocześniejszą i najpotężniejszą jednostką eskadry. Jego przybycie znacząco wzmocniło siły rosyjskie, ale jednocześnie przyspieszyło japońskie przygotowania do wojny. Japończycy, pod wodzą admirała Heihachirō Tōgō, wiedzieli, że muszą uderzyć, zanim Rosjanie przerzucą na Pacyfik dodatkowe siły z Morza Bałtyckiego.

W sierpniu 1903 roku pancernik trafił na rutynowy przegląd w doku we Władywostoku. Po zakończeniu prac, okręt na okres zimowy trafił do rezerwy, ale już w styczniu 1904 roku przywrócono go do aktywnej służby z powodu rosnących napięć między Rosją a Japonią. W nocy z 8 na 9 lutego 1904 roku, bez formalnego wypowiedzenia wojny, Japonia zaatakowała Rosję. Admirał Tōgō wysłał swoje niszczyciele do ataku na rosyjską eskadrę, która kotwiczyła… na zewnętrznej redzie Port Artur, bez rozpiętych sieci przeciwtorpedowych. Retwizan, jako jeden z najsilniejszych okrętów, stał się celem priorytetowym. Japoński niszczyciel Shirakumo lub Asashio, wystrzelił torpedę, która trafiła pancernik w lewą burtę na śródokręciu. Eksplozja była potężna, tworząc dziurę o powierzchni około 15 m² i zabijając pięciu marynarzy. Okręt natychmiast przyjął około 2200 ton wody, przechylając się na lewą burtę.

Retwizan
Retwizan

Trafienie Retwizana już w pierwszych minutach wojny było dla Rosjan szokiem. Komandor Szczensnowicz nakazał powrót do portu, jednak ciężko uszkodzony okręt osiadł na mieliźnie przy wejściu do wewnętrznego basenu portowego. Retwizan tymczasowo  zablokował wejście do portu, chroniąc w pewnym sensie resztę floty przed kolejnymi atakami torpedowymi. Warto dodać, że w tym samym ataku niszczycieli trafione zostały pancernik Cesarewicz i krążownik Pałłada. Rosyjska eskadra została poważnie osłabiona, zanim jeszcze zdążyła podjąć walkę.

Przeprowadzono kilka prób uwolnienia okrętu, który w międzyczasie obrócił się z powodu prądów morskich. Jednak dopiero 8 marca Retwizan zszedł z mielizny, co pozwoliło zarówno ocenić skalę uszkodzeń jak i rozpocząć prace naprawcze. Przez następne miesiące pancernik był sceną tytanicznej pracy remontowej. Rosjanie, odcięci od zaplecza technicznego i pozbawieni dostępu do doku, musieli improwizować. Zbudowano specjalny drewniany keson (zaprojektowany przez Polaka, kapitana Jerzego Zaborowskiego), który uszczelniono wokół dziury w burcie, co pozwoliło na wypompowanie wody i rozpoczęcie łatania kadłuba.

Prace prowadzono pod ciągłym ostrzałem japońskiej artylerii i w trakcie japońskich prób zablokowania portu przez zatapianie branderów (w czym uszkodzony Retwizan aktywnie przeszkadzał, prowadząc ogień ze swoich dział). Jednocześnie z okrętu zdjęto znaczną część dział pomocniczych, które wykorzystano do wzmocnienia lądowej obrony twierdzy Port Artur. Pancernik był cały czas wykorzystywany jako pływająca bateria, chroniąca port. Ostatecznie naprawy ukończono 4 czerwca 1904 roku przy istotnym wsparciu kolejnego Polaka, inż. Romualda Świrskiego, który był głównym inżynierem budowy okrętów w Port Artur. Jeszcze w tym samym miesiącu, 23 czerwca Retwizan wziął udział w nieudanej próbie wydostania się rosyjskiej eskadry z otoczonego Port Artur. Przez kolejne tygodnie okręt wspierał swoją artylerią wojska lądowe, broniące portu.

Retwizan po uszkodzeniu przez torpedę
Retwizan po uszkodzeniu przez torpedę

Kulminacyjnym momentem służby Retwizana była jednak kolejna desperacka próba przebicia się eskadry z Port Artur do Władywostoku. Przeszła ona do historii jako bitwa na Morzu Żółtym. Rosyjska eskadra, dowodzona teraz przez kontradmirała Wilgelma Witgefta, wyszła w morze 10 sierpnia 1904 roku. Retwizan płynął jako drugi okręt w szyku liniowym, tuż za flagowym Cesarewiczem. Kiedy eskadra Tōgō przechwyciła Rosjan, wywiązała się klasyczna bitwa artyleryjska.

W krytycznym momencie bitwy, około godziny 18:00, japoński pocisk kalibru 305 mm trafił w mostek Cesarewicza, zabijając na miejscu kontradmirała Witgefta i niszcząc system sterowy. Okręt flagowy wypadł z szyku, wykonując niekontrolowany zwrot. W rosyjskiej linii zapanował chaos. W tym momencie komandor Szczensnowicz na Retwizanie podjął brawurową i niespodziewaną decyzję. Rozkazał skręcić w kierunku japońskich okrętów, symulując próbę staranowania krążownika Nisshin. Tym samym ściągnął na siebie ogień i osłonił resztę pogrążonej w chaosie eskadry. Ten manewr uratował rosyjską formację przed całkowitym zniszczeniem, ale Retwizan stał się celem dla całej japońskiej floty, otrzymując co najmniej 18 trafień ciężkimi pociskami. W tym czasie reszta rosyjskiej eskadry pod dowództwem księcia Pawła Uchtomskiego zawróciła do Port Artur. Japończycy również postanowili zawrócić, dzięki czemu Retwizan został sam. Mimo uszkodzeń okręt wrócił samotnie do Port Artur, odpierając kilka ataków japońskich niszczycieli.

Wrak pancernika Retwizan
Wrak pancernika Retwizan

Chociaż bitwa nie została rozstrzygnięta, Rosjanom nie udało się osiągnąć swojego celu i eskadra cały czas była odcięta w Port Artur, który był otoczony przez japońskie wojska lądowe. Na początku grudnia 1904 roku Japończycy zdobyli wzgórza otaczające port, co zapewniło im doskonały punkt obserwacyjny dla artylerii kalibru 280 mm. Japończycy rozpoczęli systematyczne, metodyczne niszczenie rosyjskiej floty uwięzionej w porcie. Retwizan stał się jednym z pierwszych celów. 6 grudnia 1904 roku został trafiony 14 ciężkimi pociskami, które spadając niemal pionowo, przebijały słabiej opancerzone pokłady i eksplodowały głęboko we wnętrzu kadłuba, powodując ogromne zniszczenia i pożary. Po otrzymaniu licznych trafień, Retwizan ostatecznie zatonął na płytkiej wodzie w wewnętrznym porcie. Kiedy twierdza Port Artur skapitulowała 2 stycznia 1905 roku, wrak pancernika wpadł w ręce Japończyków. Wcześniej jego wieże artylerii głównej zostały uszkodzone, aby utrudnić ewentualną naprawę okrętu.

Służba w Cesarskiej Marynarce Wojennej Japonii

Po wejściu do portu, Japończycy dokonali oględzin wraku Retwizana i uznali, że nadaje się on do naprawy. Zadanie podniesienia i renowacji okrętu było bardzo trudne. Prace rozpoczęły się 29 maja i trwały do 22 września 1905 roku. Japończycy musieli pracować w zdewastowanym porcie, uszczelniając potężne dziury po pociskach 280 mm i torpedzie. Ostatecznie wrak podniesiono, prowizorycznie załatano i odholowano do bazy w Sasebo w Japonii. Tam okręt przeszedł gruntowny remont i modernizację, która trwała aż do listopada 1908 roku. Oficjalnie wcielono go do Cesarskiej Marynarki Wojennej Japonii (Nihon Kaigun) pod nową nazwą Hizen (nazwa pochodziła od historycznej prowincji Hizen na wyspie Kiusiu).

Wrak pancernika Retwizan
Wrak pancernika Retwizan

Japończycy dokonali szeregu istotnych modyfikacji. Przede wszystkim, wymieniono problematyczne kotły Niclausse na znacznie bardziej niezawodne, japońskiej produkcji kotły Miyabara. Zdemontowano ciężkie i przestarzałe maszty bojowe, zastępując je lżejszymi platformami. Zmieniono także częściowo uzbrojenie lekkie i średnie, standaryzując je z japońskimi odpowiednikami. Artyleria główna 305 mm pozostała bez zmian (Japończycy zdobyli również ogromne zapasy rosyjskiej amunicji), ale działa 152 mm w górnych, nieopancerzonych kazamatach zostały usunięte. Mimo tych zmian, okręt zachował swoją charakterystyczną sylwetkę.

Jako Hizen, okręt rozpoczął swoją drugą, znacznie spokojniejszą karierę. W momencie wybuchu I wojny światowej w 1914 roku, Japonia dołączyła do Ententy. Hizen, choć nie był już jednostką pierwszej linii (w erze drednotów, które zadebiutowały w 1906 roku, był już przestarzały), wciąż stanowił wartość bojową. Został przydzielony do eskadry blokującej i wspierającej oblężenie niemieckiej bazy w Tsingtau (Qingdao) w Chinach.

Później, w 1914 roku, został wysłany na Pacyfik w ramach pościgu za Niemiecką Eskadrą Wschodnioazjatycką admirała Maximiliana von Spee. Hizen patrolował m.in. okolice Hawajów i zachodnie wybrzeże Ameryki Północnej, docierając aż do Kanady, ale nigdy nie nawiązał kontaktu bojowego z siłami von Spee. W okresie od 1918 do 1921 roku Hizen wziął udział w japońskiej interwencji na Syberii w trakcie rosyjskiej wojny domowej, wspierając działania wojsk lądowych we Władywostoku. 1 września 1921 roku przeklasyfikowano go w okręt obrony wybrzeża I klasy, a w kwietniu 1922 roku został wycofany ze służby i rozbrojony. Na mocy postanowień traktatu waszyngtońskiego został skreślony z listy floty 20 września 1923 roku. Zgodnie z postanowieniami traktatu, okręt został przeznaczony na okręt-cel. 25 lipca 1924 roku dawny Retwizan został ostatecznie zatopiony ogniem japońskich dział podczas ćwiczeń artyleryjskich w Zatoce Bungo.

Wrak pancernika Retwizan
Wrak pancernika Retwizan

Podsumowanie

W momencie wejścia do służby, Retwizan był jednym z najlepszych rosyjskich pancerników. Miał optymalną konstrukcję i był dobrze wykonany (nie licząc problematycznych kotłów). Stanowił dzięki temu ważną część rosyjskiej floty i mógł zapoczątkować nową erę w jej rozwoju… gdyby Admiralicja nie wybrała rozwiązań francuskich.

Z wszystkich budowanych w tym czasie dla Rosji pancerników, to okręty projektowane we Francji zostały uznane za najlepsze – co nie miało pokrycia w faktach, a było bardziej wynikiem wpływów konkretnych admirałów, którzy z różnych przyczyn podejmowali takie a nie inne decyzje. W związku z tym kolejne rosyjskie okręty jakie powstawały, był wzorowane na francuskich okrętach, które podczas bitwy pod Cuszimą okazały się źle zaprojektowane. Mimo tych wniosków, nikt nie podjął decyzji o rozwinięciu linii kolejnych okrętów w oparciu o projekt Retwizana. Mimo to, zbudowany w Stanach Zjednoczonych okręt zapisał się w historii krótką, ale bardzo intensywną służbą w rosyjskiej flocie, a także dłuższą, lecz znacznie spokojniejszą służbą w japońskiej flocie.

Subskrybuj nasz newsletter!

Co tydzień, w naszym newsletterze, czeka na Ciebie podsumowanie najciekawszych artykułów, które opublikowaliśmy na SmartAge.pl. Czasem dorzucimy też coś ekstra, ale spokojnie, nie będziemy zasypywać Twojej skrzynki zbyt wieloma wiadomościami.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.
SmartAge.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

×