Firmware i jakość dźwięku
Po ostatniej recenzji sprzętu od Razera, firmware pozostał na moim dysku. Synapse 2.0 przechowuje zapis wszystkich ustawień w chmurze, przez co nawet po dezinstalacji oprogramowania, wystarczy ponownie je wgrać, a wszystko wczyta się od początku. W miarę podłączania, kolejne peryferia aktywują się automatycznie i są dodawane na dolnym pasku w Synapsie. Sprzęt posiada złącze USB, więc wtyk nie wędruje bezpośrednio do karty dźwiękowej, dlatego wsparcie w postaci sterowników przestrzennych 7.1 bardzo się przydaje.
Ponieważ do poprawnego działania program wymaga rejestracji, tym razem oprócz standardowego update’u zaproponowano mi sterowniki premium. Podniosły jakość dźwięku, jednak wystąpił bardzo uporczywy problem – wyciek pamięci. Sprawdziłem wszelkie konflikty, wykonałem wszystkie możliwe skany i niestety dopiero po odinstalowaniu sterów premium zużycie RAM wróciło do normy. To na pewno kwestia konfiguracji i nie każdy doświadczy takiego problemu, jednak czytając fora można wywnioskować po datach wpisów, że pojawia się on co najmniej od kilku lat i to nie tylko w przypadku słuchawek, ale także innych sprzętów Razer, niezależnie od wersji Synapse. Najwyraźniej nie z każdym oprogramowaniem współpracuje ono w zgodzie.
Kiedy uporałem się już z niespodziewanym problemem, przyszła pora na grzebanie w ustawieniach. Synapse pozwala na dokładną kalibrację przestrzenną głośników. Można kombinować też z kilkoma cyfrowymi bajerami – bass boostem, dostosowaniem częstotliwości, czy filtrowaniem szumów. Podobne opcje oferują ustawienia mikrofonu. Oczywiście jest są także tradycyjnie zakładki miksera i EQ (equaliser). To tutaj dopasowałem również podświetlenie. Podobnie, jak w przypadku DeathAddera mogłem wybrać tryb oddychający, czyli pulsowanie diody, jak i stały. Wybrałem też jeden z 16.8 miliona kolorów, na który pozwala podświetlenie RGB. W praktyce większość graczy wybierze jeden z najbardziej wyraźnych, bo, szczerze mówiąc, nie widzę niemal żadnej różnicy między kilkoma setkami poszczególnych odcieni jednego koloru.
Gdy wszystko było już zainstalowane jak należy i dopasowane do moich preferencji, mogłem zacząć testować jakość dźwięku na poważnie. Na pierwszy rzut idzie to, do czego głównie Razer Kraken 7.1 Chroma został stworzony, czyli gry. Tutaj nie mogę powiedzieć złego słowa – dźwięk jest niemal idealny. Dzięki cyfrowemu systemowi surround łatwo namierzyć źródło odgłosów. Obawiałem się, że niektóre kanały będą mniej wyraźne, jednak zarówno tło, jak i rozmowy były równie dobrze słyszalne. Tak więc za jakość w grach Razer Kraken 7.1 otrzymuje ode mnie 10/10.
Call of Duty: MW3
Dishonored
Dying Light
Rome II Total War
TES V: Skyrim
World of Tanks
World of Warcraft
Minusem dla gracza jest brak regulatora na kablu, przez co głośność trzeba dostosowywać każdorazowo przy pierwszym włączeniu gry. Mikrofon posiada za to przycisk, który pozwala na jego wyłączenie (wyciszenie), co symbolizuje dioda umieszczona wokół końcówki. Niestety jego położenie jest dość nienaturalne, przez co w razie potrzeby dopiero po dłuższym użytkowaniu można będzie odruchowo go znaleźć i przycisnąć.
Przechodząc do muzyki – tutaj Razer Kraken 7.1 Chroma nie sprawdza się już idealnie, choć muszę przyznać, że dużo zależy od odsłuchiwanego gatunku. Bas jest niemal zawsze bardzo dobry (dodatkowo można bawić się boosterem), za to tony średnie wypadają przeciętnie (ocena 65-75%). Najgorzej mają się tony wysokie (40-50%), jednak, jak już pisałem, nie w każdym wypadku. W kwestii muzyki postawiłbym solidne 6.5/10.
Antonio Vivaldi
Black Eyed Peas
Iron Maiden
Katy Perry
Ludovico Einaudi
Limp Bizkit
Metallica
Pitbull
Red Hot Chilli Peppers
Tool
Przy oglądaniu filmów także nie miałem na co narzekać, tym bardziej, jeżeli jego jakość była odpowiednia. Miejscami miałem jednak wrażenie, że niektóre dźwięki tła są jakby przytłumione, z kolei gdy na ekranie sporo się działo potrafiły one zagłuszać nieco rozmowy. Za jakość basów i naprawdę dobre wrażenia stawiam w tym przypadku 8/10.
Black Hawk Down (Helikopter w ogniu)
Breaking Bad
Hobbit
Infiltracja
Kompania Braci
Pan i władca: Na krańcu Świata
Rzym
The Walking Dead
Wikingowie
Władca Pierścieni
Wojna Światów
Ogólnie brzmienie słuchawek oceniłbym jako ciepłe i soczyste. Barwa jest odpowiednio nasycona, choć miejscami bas wyraźnie dominuje, co może być konsekwencją bardzo dobrej izolacji muszli. Generalnie słuchawki mają ciepłe, soczyste brzmienie, barwa także jest nasycona; bas dominuje, prawdopodobnie przez dobrą izolację muszli. Ocena za jakość dźwięku wynosi więc 8.2/10.
Mikrofon. Tutaj mam sprzeczne odczucia. Ogólnie jego jakość jest dobra, a wsparcie Synapse 2.0 pozwala redukować szumy tła. Z jednej strony słychać lekki pogłos, a głos jest wyraźnie cyfrowy – miejscami wyraźnie brak mu barwy. Z kolei bez redukcji szumów słychać tło, za to barwa głosu jest naturalniejsza.
Jaki więc jest końcowy werdykt?
Cena: od 360 złotych. + świetna jakość dźwięku w grach -/+ przeciętna jakość muzyki - efekt mikrofonowy
+ bardzo dobra izolacja
+ jakość użytych materiałów, wytrzymałość
+ interesujący wygląd, chowany mikrofon
+ podłączenie na USB
-/+ cena nie na każdy budżet
-/+ sterowniki potrafią namieszać
- waga