Niedaleko Bolesławca w województwie dolnośląskim znajdują się opuszczone ruiny miejscowości Pstrąże, znanej również jako Strachów. Niewielka miejscowość przez 40 lat wykorzystywana była jako baza Armii Radzieckiej. Ukryte przed światem zabudowania od 1992 stoją puste i powoli niszczeją. W połowie września 2016 roku rozpoczęto jednak wyburzanie słynnego polskiego miasta duchów.
Miejscowość Pstrąże miała długą i wojskową historię. W 1901 roku (wówczas miejscowość nosiła nazwę Pstransse) zaczęto ją wykorzystywać jako bazę dla wojsk niemieckich. Po zakończeniu II wojny światowej miasteczko przejęli Rosjanie i założyli tam własny garnizon. W latach 1948-1951 stacjonowała tam 14 Brygada Artylerii Ciężkiej Wojska Polskiego.
Później miejscowość przejęli Sowieci i całkowicie wymazali z map, uniemożliwiając komukolwiek dostanie się do niego. Zburzono nawet most drogowy na rzece Bóbr, prowadzący do miejscowości. Rosjanie zbudowali własną infrastrukturę, liczne bloki, hangary i magazyny, oraz budynki technicznie. Cały kompleks podzielony był na dwie części – wojskową oraz cywilną, w której mieszkały rodziny stacjonujących w bazie żołnierzy. Według niepotwierdzonych plotek, na terenie bazy przechowywano nawet broń nuklearną. Nie ma jednak żadnego potwierdzenia tych informacji.
W 1992 roku, gdy wojska rosyjskie opuściły Polskę, miejscowość znalazła się w rękach polskiej administracji, a dokładnie Wojska Polskiego. Ze względu na fatalny stan techniczny zabudowań (Rosjanie opuszczając miasto zabrali wszystko co miało jakąś wartość i zniszczyli wiele zabudowań), Wojsko Polskie wykorzystywało je jako miejsce ćwiczeń. W kolejnych latach stan bloków i zabudowań pogarszał się jeszcze bardziej, ale nie odstraszało to eksploratorów i poszukiwaczy, którzy mimo zakazów docierali do miasteczka.
Niestety wygląda na to, że niegdyś wymazana z map miejscowość, teraz zniknie zupełnie. W połowie 2016 roku pojawiły się informacje o planach zburzenia budynków jakie przetrwały, a w połowie września rozpoczęto prace rozbiórkowe.Według informacji z 27 września rozpoczęto burzenie jednego bloku, a docelowo rozebrane mają być prawie wszystkie zabudowania dawnej cywilnej części bazy i część wojskowej części.
Powodem wyburzenia są… koszty utrzymania opuszczonych budynków, a dokładnie podatki. Wojsko musiało cały czas słono płacić za budynki, które służyły do ćwiczeń. Dodatkowo stan techniczny wielu z nich był już tak zły, że próby wejścia do nich mogły być bardzo niebezpieczne.
Poniżej krótki filmik z miejscowości i kilka zdjęć wykonanych przez ekipę Napromieniowani.pl. Więcej zdjęć można znaleźć w TEJ galerii.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.