Rozwój cywilizacyjno-technologiczny, który dokonał się w ciągu ostatnich stu lat, mimo że przyniósł wiele znakomitych osiągnięć, spowodował, że wielu z nas uzależniło się od innych. To zdanie rozpoczynające książkę Pawła Frankowskiego „Przygotowani przetrwają. Survival Miejski” dobrze oddają powód dla którego warto zainteresować się tą książką.
W dzisiejszych czasach jesteśmy dosłownie uzależnieni od telefonów, komputerów, prądu, bieżącej wody w kranie itp. Nasze codzienne życie dalekie jest od wyzwań, takich jak zdobycie jedzenia (no chyba, że w supermarkecie zrobili dobrą promocję to wtedy zaczyna się walka o przetrwanie) czy wody. Jeśli czegoś potrzebujemy, to po prostu idziemy do sklepu i to kupujemy.
Ale co zrobić, kiedy nagle śnieżyca doprowadzi do przerw w dostawie prądu? Co zrobić jeśli w centrum miasta doszło do zamachu terrorystycznego albo olbrzymiej katastrofy i ludzie wpadli w panikę? Albo gdy zdarzy się nam wypadek na jakiejś mało uczęszczanej drodze, gdzie nie możemy wezwać pomocy bo nie mamy zasięgu?
Tu pojawiają się preppersi. Ludzi, którzy są kimś pomiędzy survivalowcami a zwykłymi ludźmi. W przeciwieństwie do tych pierwszych, preppersi nie zakładają, że nagle obudzą się w środku lasu i będą musieli radzić sobie samemu w dziczy. Preppersi zdając sobie sprawę z zagrożeń jakie mogą spotkać zwykłych, normalnych ludzi po prostu przygotowują się na najgorsze. Z drugiej strony podobnie jak zwykli ludzie, w trudnej sytuacji woleliby zjeść w miarę normalny posiłek a nie zajadać się liśćmi albo korzeniami.
Książka Przygotowani przetrwają można określić jako podręcznik pozwalający zrozumieć na czym polega bycie preppersem oraz co powinno się zrobić i jak się przygotować na nagłe wydarzenia. Znajdziemy tu zwykłą teorię na temat historii ruchu preppersów oraz różnic między nimi a survivalowcami, jak i porady jak zacząć swoje przygotowania na najgorsze.
Warto zaznaczyć, że preppersi w przeciwieństwie do survivalowców nie stronią od wykorzystania narzędzi i pieniędzy w celu zdobycia dobrej jakości wyposażenia.
Głównym celem autora było pokazanie, że bycie preppersem to nie tylko przygotowywanie się na wybuch wojny, globalny kataklizm albo inwazję zombie. Wiele porad jakie znajdziemy w książce może przydać się w codziennym życiu.
Znajdziemy tu przydatne listy przedmiotów jakie możemy nosić przy sobie codziennie, a które nie utrudniając nam życia mogą się bardzo przydać. Większość z nas nie nosi ze sobą scyzoryka, albo multitoola. Z drugiej strony idąc do pracy często zabieramy plecak albo teczkę, w której tego typu przedmiot może się znaleźć i na pewno nie zabierze nam miejsca.
Oczywiście czytając książkę tego typu można odnieść wrażenie, że autor zakłada, że za chwilę spadną na nas bomby, zacznie się globalna zaraza i cały świat się skończy tak jak w jakiejś postapokaliptycznej grze komputerowej. Warto więc podejść do pewnych rozdziałów z lekkim przymrużeniem oka.
Czy warto przeczytać tę książkę? Bez wątpienia tak. Chociażby po to, aby mieć świadomość co się może zdarzyć i jak radzić sobie w trudnych sytuacjach. Przygotowani przetrwają to książka skierowana zarówno do osób mających już jakąś wiedzę jak i do kompletnych laików, którzy bez nożyczek nie będą potrafili przeciąć kartki.
Z drugiej strony nie można powiedzieć, że jest to książka, która odpowie na wszystkie pytania i pozwoli przygotować się na wszystko. Jeśli chcemy zagłębić się w temat, warto po przeczytaniu tej książki sięgnąć bo nieco bardziej specjalistycznej publikacje. Na początek Przygotowani przetrwają wystarczy.
Przygotowani przetrwają to nie tylko książka o survivalu miejskim, ale również poradnik o tym jak przygotować się na nagłe wydarzenia, które mogą bardzo mocno utrudnić normalne życie.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.