W 1882 roku francuz Theophile-Ernest Enjalbert zaprojektował nietypowy aparat fotograficzny w kształcie pistoletu – Photo-Revolver de Poche. Niewielkie urządzenie wyglądało jak rewolwer i pracowało prawie tak samo jak broń. Aby zrobić zdjęcie należało nacisnąć spust. Powstało 14 egzemplarzy aparatu, a do dnia dzisiejszego przetrwało 6 sztuk.
Photo-Revolver de Poche wygląda jak zwyczajny mały rewolwer. W bębnie mieści się 10 klisz o wymiarach 20×20 mm (źródła nie są zgodne, ponieważ podawane są również wymiary 18×18 i 16×16). Lufa skrywała obiektyw 70 mm f/10.
Każde naciśnięcie spustu otwierało migawkę i pozwalało na naświetlenie jednej kliszy. Następnie należało odsunąć spust w drugą stronę aby przenieść kliszę do tzw. magazynu, znajdującego się w drugiej połowie bębenka. Najtrudniejsze było wycelowanie rewolwerem, ponieważ trzeba było korzystać z muszki (rewolwer nie posiadał przy tym szczerbinki, więc celowało się „na oko”).

Ze względu na swój wygląd, aparat nie zyskał popularności. Dodatkowo fotografowani czuli się niezbyt pewnie, kiedy fotograf „celował” w nich czymś co przypominało broń. Z 14 zbudowanych egzemplarzy do dnia dzisiejszego przetrwało 6. Znajdują się one obecnie w różnych muzeach i prywatnych kolekcjach. Jeden egzemplarz sprzedany kilka lat temu na aukcji kosztował 45 000 dolarów.