Pancerniki typu Delaware były drugim typem dreadnoughtów wprowadzonych do służby w US Navy (po jednostkach typu South Carolina). Okręty te wyróżniały się potężnym uzbrojeniem umieszczonym w aż 5 wieżach, oraz były to pierwsze amerykańskie okręty liniowe, które miały wyporność ponad 20 000 ton. Mimo swojej nowatorskiej konstrukcji, ich kariera była jednak krótka, ponieważ już po I wojnie światowej stały się przestarzałe i zostały zezłomowane na mocy postanowień Traktatu Waszyngtońskiego.
Geneza
Na początku XX wieku światowe mocarstwa zaangażowały się w zacięty wyścig zbrojeń morskich, którego tempo drastycznie przyspieszyło po wodowaniu 10 lutego 1906 roku przez Wielką Brytanię pancernika HMS Dreadnought. Ten rewolucyjny okręt, charakteryzujący się jednolitym kalibrem artylerii głównej i napędem w postaci turbiny parowej, sprawił, że wszystkie dotychczasowe pancerniki, określane od tego czasu jako pre-drednoughty, stały się przestarzałe. Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych nie mogła pozostać w tyle. W odpowiedzi na brytyjski sukces i rosnącą potęgę floty niemieckiej, amerykańscy konstruktorzy podjęli prace nad własnym typem dreadnoughtów.

Już na przełomie 1905 i 1906 roku w USA rozpoczęto prawie równocześnie prace nad kilkoma projektami nowych typów pancerników. Okręty miały być następcami opracowanych równolegle z brytyjskim HMS Dreadnought, ale wprowadzonymi do służby po nim, pancerników typu South Carolina – USS South Carolina (BB-26) i USS Michigan (BB-27). Były one pierwszymi amerykańskimi okrętami z jednolitym kalibrem artylerii głównej (8 dział kalibru 305 mm), ale opartymi na tradycyjnym napędzie w postaci maszyn parowych.
Zanim okręty te zostały zwodowane, US Navy uznała, że należy opracować nowy typ pancerników, dysponujących bardziej dopracowaną konstrukcją i przede wszystkim lepiej uzbrojonych. Projekt nowych okrętów miał powstać w Biurze Budownictwa i Napraw (ang. Bureau of Construction and Repair). Konstruktorzy odpowiedzialni za projekt dążyli do stworzenia jednostek o większej prędkości, silniejszym uzbrojeniu i lepszej ochronie pancernej od budowanych pancerników typu South Carolina. Głównym konstruktorem został kontradmirał Washington L. Capps, dyrektor Biura Budownictwa i Napraw.

W 1907 roku Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził budżet i plan budowy dwóch pancerników. Co istotne, zezwolono również na przekroczenie ustalonego wcześniej limitu wyporności, który wynosił 16 000 ton. Ostateczny projekt, zatwierdzony w lipcu 1907 roku, przewidywał budowę dwóch pancerników – USS Delaware (BB-28) i USS North Dakota (BB-29). Były one pierwszymi amerykańskimi pancernikami, które miały osiągać prędkość ponad 21 węzłów i jednocześnie miały być uzbrojone w aż 10 dział kalibru 305 mm, co dawało im przewagę w sile ognia nad pierwszymi brytyjskimi drednotami, które posiadały 8 dział tego samego kalibru.
Był to też jeden z pierwszych projektów okrętów amerykańskich, w którym poważnie rozważano instalację turbin parowych zamiast tradycyjnych maszyn parowych, co ostatecznie doprowadziło do eksperymentalnej instalacji różnych systemów napędowych na obu jednostkach. Decyzja ta była ryzykowna, ale miała kluczowe znaczenie dla przyszłości amerykańskiej floty, ponieważ pozwoliła na bezpośrednie porównanie wydajności obu technologii w praktyce. Całkowity koszt budowy USS Delaware wyniósł około 9,33 mln dolarów, natomiast USS North Dakota kosztował około 9,6 mln dolarów (współcześnie odpowiednio 321 mln dolarów i 331 mln dolarów).

Konstrukcja i dane taktyczno-techniczne
Oba pancerniki zaprojektowano według tego samego projektu, ale zastosowano w nich różne rodzaje napędu, co wpłynęło na pewne różnice w ich konstrukcji. USS Delaware został wyposażony w tradycyjne, ale sprawdzone i niezawodne maszyny parowe potrójnego rozprężania, które napędzały dwie śruby. Z kolei USS North Dakota otrzymała turbiny parowe Curtis. Chociaż turbiny dawały nadzieję na wyższą prędkość i wydajność, to w początkowym okresie eksploatacji USS North Dakota doświadczała problemów technicznych, w tym wysokiego zużycia paliwa i trudności w utrzymaniu stałej prędkości.
Te problemy sprawiły, że US Navy podjęła decyzję o wymianie napędu na turbiny parowe nowszej konstrukcji w 1917 roku. Ten eksperyment, choć nieudany w przypadku USS North Dakota, dostarczył cennych danych, które ostatecznie doprowadziły do powszechnego przyjęcia turbin parowych w kolejnych projektach, m.in. pancernikach typu Florida.

| Wyporność standardowa | 20 707 ton |
| Wyporność pełna | 22 760 ton |
| Długość | 158,1 m |
| Szerokość | 25,9 m |
| Zanurzenie | 8,3 m |
| Prędkość maksymalna | około 21,5 węzłów |
| Zasięg | 6 000 mil morskich (11 112 km) przy prędkości 10 węzłów |
| Napęd | 2 silniki parowe potrójnego rozprężania o mocy 25 000 KM (USS Delaware) lub 2 turbiny parowe Curtiss o mocy 25 000 KM (USS North Dakota) |
| Opancerzenie | 229-279 mm w pasie burtowym
203-254 mm na kazamatach 102-254 mm na barbetach 305 mm na wieżach 292 mm na mostku 51 mm na pokładzie |
| Uzbrojenie główne | 10 dział Mark 5 kalibru 305 mm w 5 dwudziałowych wieżach |
| Uzbrojenie pomocnicze | 14 dział kalibru 127 mm, 2 działa kalibru 47 mm, 4 działa kalibru 47 mm i 2 podwodne wyrzutnie torped kalibru 533 mm |

Historia USS Delaware (BB-28)
Budowę USS Delaware rozpoczęto 11 listopada 1907 roku w stoczni Newport News Shipbuilding w Wirginii. Okręt został zwodowany 6 lutego 1909 roku, a do służby w US Navy wszedł 4 kwietnia 1910 roku. W początkowym okresie służby USS Delaware uczestniczył w licznych ćwiczeniach floty na Atlantyku i w rejonie Morza Karaibskiego. W 1911 roku wraz z innymi amerykańskimi okrętami wziął udział w wizycie w Europie – w Wielkiej Brytanii i Francji. Po powrocie, pancernik brał udział w ćwiczeniach u wybrzeży Kuby. Niestety 17 stycznia 1911 roku doszło do eksplozji jednego z kotłów, w wyniku której zginęło 8 marynarzy. Po naprawach okręt wrócił do służby i brał udział w kilku rejsach między portami Ameryki Południowej.
W czerwcu 1911 roku pancernik reprezentował również Stany Zjednoczone podczas rewii morskiej z okazji koronacji króla Jerzego V w Spithead w Wielkiej Brytanii, a także odwiedził Francję. Przez kolejne lata okręt brał udział w licznych manewrach, a jego służba niczym się nie wyróżniała. W 1914 roku, w obliczu rosnących napięć z Meksykiem, okręt został wysłany do Veracruz, aby wspierać amerykańskie siły lądowe podczas okupacji miasta. Mimo wybuchu I wojny światowej, okręt dalej kontynuował swoją rutynową służby na wodach Ameryki Północnej i Środkowej.

Po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do I wojny światowej 6 kwietnia 1917 roku, USS Delaware został włączony do 9. Dywizjonu Pancerników (przemianowanego później na 6. Dywizjon), który wyruszył do Wielkiej Brytanii, aby dołączyć do Brytyjskiej Floty Oceanicznej (Grand Fleet). 25 listopada 1917 roku wypłynął z Ameryki i dołączył do brytyjskich okrętów w bazie Scapa Flow na Orkadach. Amerykańskie pancerniki, pod dowództwem admirała Hugh Rodmana, operowały u boku brytyjskich sił, biorąc udział w patrolach na Morzu Północnym i eskortując konwoje. Służba USS Delaware w Europie była stosunkowo spokojna, choć największymi wyzwaniami były trudne warunki pogodowe i ciągłe zagrożenie ze strony niemieckich okrętów podwodnych u-bootów. Jedynym znaczącym „starciem” było krótkie spotkanie z… niemiecką miną morską w 1918 roku, które jednak nie wyrządziło poważniejszych szkód.
Po zakończeniu działań wojennych, USS Delaware uczestniczył w eskorcie prezydenta Woodrowa Wilsona powracającego z konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 roku. W latach powojennych okręt służył jako jednostka szkoleniowa dla kadetów Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Wraz z wejściem w życie Traktatu Waszyngtońskiego z 6 lutego 1922 roku, który ograniczał zbrojenia morskie, los pancernika został przesądzony. Traktat przewidywał limit tonażu i liczby pancerników dla każdego z sygnatariuszy. Jako starsza jednostka, USS Delaware został uznany za przestarzały i w związku z tym wycofany ze służby 10 listopada 1923 roku. Po usunięciu wartościowego wyposażenia, 5 lutego 1924 roku został sprzedany na złom i rozebrany jeszcze w tym samym roku.

Historia USS North Dakota (BB-29)
Budowę USS North Dakota rozpoczęto 16 grudnia 1907 roku w stoczni Fore River Shipyard w Quincy, Massachusetts, należącej do Bethlehem Steel Corporation. Okręt został zwodowany 10 listopada 1908 roku, a do służby wszedł 11 kwietnia 1910 roku. Podobnie jak USS Delaware, USS North Dakota brał udział w ćwiczeniach floty na Atlantyku i w rejonie Morza Karaibskiego. Jednak już od początku służby borykał się z problemami ze swoim napędem w postaci turbin parowych, który był mniej wydajny niż tradycyjne maszyny parowe, zwłaszcza przy niższych prędkościach. Wysokie zużycie węgla było szczególnie problematyczne, ponieważ ograniczało zasięg operacyjny okrętu. Brak zaufania do napędu i trudności w oszacowaniu zużycia węgla sprawiały, że pancernik nie brał udziału w rejsach na duże odległości. W 1914 roku, podobnie jak siostrzany USS Delaware, okręt wziął w interwencji w Meksyku.
W 1917 roku, po wielu analizach i raportach, marynarka podjęła decyzję o wymianie turbin Curtisa na nowocześniejsze turbiny parowe z przekładnią. Prace te przeprowadzono w New York Navy Yard. Po tej modyfikacji okręt stał się bardziej niezawodny i ekonomiczny w eksploatacji. Ponadto w trakcie prac wymieniono system kierowania ogniem. W czasie I wojny światowej USS North Dakota, w przeciwieństwie do swojego siostrzanego okrętu, pozostała na wodach amerykańskich. Służył głównie jako jednostka szkoleniowa dla inżynierów i artylerzystów oraz patrolował wybrzeże w rejonie Nowego Jorku, chroniąc strategiczne wejścia do portów.

Po wojnie, podobnie jak USS Delaware, został kontynuował działania szkoleniowe. W listopadzie 1919 roku pancernik wykorzystano do przewiezienia do Włoch ciała włoskiego ambasadora Vincenzo Macchi di Cellere, który zmarł w Waszyngtonie. W trakcie tej misji, USS North Dakota odwiedziła porty na Morzu Śródziemnym. W lipcu 1921 roku pancernik brał udział w Projekcie B, czyli pokazowym bombardowaniu wycofanych ze służby ex-niemieckich okrętów wojennych, przeprowadzonym przez Billiego Mitchella. Amerykański okręt wykorzystywany był jako stanowisko obserwacyjne. Na początku 1923 roku okręt został ponownie wysłany do Europy. W trakcie tego rejsu pancernik zawinął do portów w Hiszpanii, Szkocji i Skandynawii.
Podobnie jak USS Delaware, po podpisaniu Traktatu Waszyngtońskiego, okręt został wycofany ze służby 22 listopada 1923 roku. Złomowanie USS North Dakota zostało zaplanowane, ale z uwagi na to, że był to jeden z nielicznych nieprzydatnych pancerników wyposażonych w turbiny parowe, a także z powodu potrzeby testowania nowych technologii i opancerzenia, pozostawiono go w rezerwie.

29 maja 1924 roku dawny pancernik przystosowano do sterowania za pomocą sygnałów radiowych i wykorzystano do ćwiczeń artyleryjskich jako okręt-cel. W latach 30. podjęto jednak decyzję o usunięciu z dawnego pancernika turbin parowych, które zainstalowano na USS Nevada. Po usunięciu napędu, rolę okrętu-celu przejął dawny pancernik USS Utah. 7 stycznia 1931 roku ex-pancernik USS North Dakota został ostatecznie skreślony z listy floty i sprzedany na złom 16 marca 1931 roku. Pod koniec tego miesiąca okręt trafił do Baltimore gdzie rozpoczęto proces rozbiórki.
Podsumowanie
Pancerniki typu Delaware były przełomowym osiągnięciem dla amerykańskiej floty, stanowiąc odpowiedź na globalny wyścig zbrojeń i wyznaczając nowe standardy w konstrukcji okrętów liniowych. Ich projekt, oparty na idei jednolitych dział głównego kalibru o potężnej sile ognia, był kluczowym krokiem naprzód, a testowanie różnych systemów napędowych na obu jednostkach pozwoliło na zebranie bezcennych doświadczeń, które wpłynęły na przyszłe konstrukcje amerykańskich okrętów liniowych.

Losy USS Delaware i USS North Dakota, choć różne w szczegółach, pokazują, jak szybko ewoluowały technologie morskie w początkach XX wieku. Choć w chwili wejścia do służby były potężnymi jednostkami, Traktat Waszyngtoński w 1922 roku szybko skazał je na wycofanie i złomowanie, co było typowym losem dla wielu okrętów zbudowanych w pierwszych dwóch dekadach XX wieku.
Na podstawie doświadczeń z prac nad pancernikami typu Delaware opracowano w USA jeszcze jeden typ pancerników – typ Florida. Były to dwa (USS Florida i USS Utah), okręty o nieco ulepszonej konstrukcji i napędzane turbinami parowymi. Ich kariera ostatecznie była jednak bardzo podobna do jednostek typu Delaware, chociaż USS Utah przetrwał aż do 7 grudnia 1941 roku jako okręt szkolny dla obsługi artylerii. Dawny pancernik został jednak zatopiony podczas japońskiego ataku na Pearl Harbor.
Subskrybuj nasz newsletter!
Co tydzień, w naszym newsletterze, czeka na Ciebie podsumowanie najciekawszych artykułów, które opublikowaliśmy na SmartAge.pl. Czasem dorzucimy też coś ekstra, ale spokojnie, nie będziemy zasypywać Twojej skrzynki zbyt wieloma wiadomościami.




