Niektóre statki po prostu nie chcą się poddać. Zamiast dopłynąć do miejsca, w którym zostaną rozebrane „postanawiają” przeżyć ostatnią przygodę. Chociaż to stwierdzenie wydaje się wręcz irracjonalne, często dochodzi do takich sytuacji. Przykładem jest stary rosyjski statek towarowo-pasażerski MV Lyubov Orlova, który w drodze do stoczni złomowej zerwał się z holu w 2013 roku i ślad po nim zaginął.

Arktyczny statek pasażerski

MV Lyubov Orlova był jednym z 8 statków towarowo-pasażerskich zbudowanych w Jugosławii w latach 70. na zamówienie ZSRR. Cechą charakterystyczną jednostek określanych jako typ Yermolova (w latach 90. rosyjskie nazwy statków zangielszczono) była bardzo solidna konstrukcja kadłuba pozwalająca na pływanie w rejonach arktycznych.

MV Lyubov Orlova (fot. Jerzy Strzelecki)
MV Lyubov Orlova (fot. Jerzy Strzelecki)

Statki te mają około 100 metrów długości i wyporność 6160 ton. Napęd stanowią dwa silniki diesla o mocy łącznej 5280 KM, pozwalające na osiągnięcie prędkości około 10 węzłów. Załogę stanowi 56 marynarzy, a ilość pasażerów to 124 osoby. Oprócz kabin pasażerskich o różnym standardzie na pokładzie znaleźć można bar, bibliotekę, salę konferencyjną, siłownię i specjalną salę pamięci poświęconą na każdym z statków typu innej gwieździe rosyjskiego kina (od których wszystkie statki wzięły nazwy). MV Lyubov Orlova zwodowano w 1975 roku, a do służby wcielono rok później. Nazwę jednostka zawdzięcza urodzonej w 1902 roku aktorce Lubow Orłowej.

Początkowo statek kursował po Morzu Północnym, ale wraz z upadkiem Związku Radzieckiego zapotrzebowanie na tego typu rejsy znacząco spadło. W związku z tym w latach 90. statek wykorzystywano w arktycznych i antarktycznych rejsach charterowych.

MV Lyubov Orlova (fot. Wikimedia Commons)
MV Lyubov Orlova (fot. Wikimedia Commons)

Koniec kariery i nieznane losy

W sierpniu 2010 roku statek aresztowano w Kanadzie. Powodem było niezapłacenie kary jaką armator otrzymał za odwołanie jednego z rejsów. Problemy finansowe firmy Losco będącej właścicielem statku sprawiły, że nie podjęła ona nawet próby odzyskania wysłużonej jednostki.

Na początku 2013 roku władze Kanady zdecydowały się na zezłomowanie statku. Podczas rejsu na Dominikanę, 23 stycznia 2013 roku statek zerwał się z holu. Mimo prób odzyskania kontroli nad jednostką, nie udało się jej ponownie zaczepić a z czasem utracono z nią jakikolwiek kontakt.

Pozbawiony załogi, napędu i zasilania statek zaczął samotnie dryfować po północnym Atlantyku. 1 lutego 2013 roku załoga statku transportowego Atlantic Hawk odnalazła MV Lyubov Orlova i ponownie wzięła go na hol. Niestety ze względu na wielkość jednostki i warunki atmosferyczne 7 lutego hol trzeba było odciąć.

Po raz ostatni statek widziano 23 lutego około 2400 km od wybrzeży Irlandii. 1 marca służby ratownicze otrzymały sygnał z zamontowanego na statku systemu EPIRB. System ten montowany na pokładach statków uaktywnia się w momencie kontaktu z wodą, czyli w momencie zatonięcia jednostki. Według dostępnych danych, kolejny sygnał pojawił się jednak 12 marca.

MV Lyubov Orlova (fot. Dan Conlin)
MV Lyubov Orlova (fot. Dan Conlin)

Sygnał otrzymany z MV Lyubov Orlova sugeruje, że statek zatonął. Nigdy jednak nie udało się potwierdzić tej informacji, podobnie jak nigdy nie dostrzeżono już dryfującego statku. W 2014 roku media wróciły do tematu zaginięcia Lyubow Orlova w związku z informacjami o tym, że statek dalej znajduje się na wodzie i wypełniony jest… szczurami. Szybko jednak okazało się, że tezy te nie mają żadnego potwierdzenia i o statku ucichło. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się co się stało z MV Lyubov Orlova.

MV Lyubov Orlova (fot. Wikimedia Commons)
MV Lyubov Orlova (fot. Wikimedia Commons)

Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.