Jedną z największych wad motocykli jest ich kiepska stabilność oraz wręcz zerowa ochrona w razie wypadku. Amerykańska firma Lit Motors postanowiła coś z tym zrobić i zaprojektowała specjalny motocykl z rozbudowanym system samopoziomującym, który zapobiega przewróceniu się pojazdu w razie wypadku. Prototyp otrzymał nazwę C-1.
Kilka słów o projekcie
Historia C-1 sięga roku 2005, kiedy to Danny Kim w trakcie studiów rozpoczął prace projektowe i studyjne nad koncepcyjnym dwukołowym pojazdem z systemem stabilizującym, który zapobiegałby przewróceniu się pojazdu. W 2010 roku po zakończeniu studiów założył firmę Lit Motors, która na poważnie zajęła się pracami nad pojazdem.
W latach 2011-2013 prowadzone był intensywne prace nad różnymi prototypami pojazdu, które ostatecznie uzyskał znany dzisiaj wygląd. Kolejne lata Lit Motors poświęciła na dopracowywanie konstrukcji. Ze względu na poważny wypadek założyciela firmy w połowie 2015 roku prace nad pojazdem wstrzymano.
Obecnie Danny Kim wrócił do sił i ponownie zajął się pracami nad swoim superbezpiecznym pojazdem. Być może już niedługo zakończą się próby prototypu i C-1 trafi do produkcji.
Lit Motors C-1
C-1 to motocykl o napędzie elektrycznym, obudowany metalową karoserią. W przeciwieństwie do tradycyjnych motocykli, kierowca siedzi w fotelu i nie musi balansować ciałem, aby utrzymać pojazd w pionie. Robi to za niego rozbudowany system stabilizujący wyposażony w dwa żyroskopy.
Potężny silnik elektryczny pozwala na rozpędzenie pojazdu do 160 km/h a przyśpieszenie od 0-100 km/h zajmuje zaledwie 6 sekund. Na w pełni naładowanym akumulatorze można przejechać około 320 km. Ładowanie akumulatora trwa od 6 do 4 godzin lub zaledwie pół godziny w przypadku wykorzystania specjalnej ładowarki. Pojazd waży 360 kg i ma 2,8 m długości, 1,4 m wysokości i 1 m szerokości. Warto dodać, że C-1 ma napęd na oba koła.
Wewnątrz C-1 znajdują się dwa fotele – dla kierowcy i pasażera, przy czym drugi fotel służy również za bagażnik. Ponadto pasażerowie chronieni są przez kilka poduszek powietrznych, a całe nadwozie wykonane z stali jest wzmocnione. Wyposażenie wewnętrzne składa się min. z rozbudowanego systemu multimedialnego współpracującego z smartfonami.
Planowany koszt seryjnego C-1 wynosi 24 000 dolarów. Wysoka cena spowodowana jest przede wszystkim kosztami produkcji i rozbudowanym systemem stabilizującym. To właśnie system stabilizujący jest najciekawszym rozwiązaniem zastosowanym w C-1. Zapewnia on utrzymanie poziomu nawet w sytuacjach awaryjnych, takich jak wypadek.
Wątpliwości
Jak przystało na startup, wokół projektu narosło sporo wątpliwości. Wielu obserwatorów sugeruje, że prototyp C-1 prezentowany na filmach jest na bardzo wczesnym etapie prac, a finalny pojazd będzie gotowy dopiero za kilka lat.
Niektórzy sugerują nawet, że C-1 nigdy nie wyjedzie na drogi, a jego żyroskopowy system stabilizacyjny nie będzie aż tak skuteczny jak zapowiadają twórcy. Na chwilę obecną ciężko ocenić kto ma rację, ponieważ z jednej strony twórcy C-1 zapewniają, że pojazd jest w pełni funkcjonalny, ale z drugiej strony dostępne materiały budzą wątpliwości.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.