13 sierpnia 1923 roku do portu w Gdyni wpłynął pierwszy w historii statek oceaniczny – francuski parowiec SS Kentucky. Tak rozpoczęła się długa i ciekawa historia portu w Gdyni.
W latach 20. najważniejszym portem w polskiej części wybrzeża był Gdańsk, ogłoszony Wolnym Miastem. Fakt ten sprawiał, że wykorzystanie portu przez Polskę było bardzo utrudnione. W związku z tym w 1922roku polskie władze podjęły decyzję o budowie nowego portu w znajdującej się obok Gdańska Gdyni.
Miasto to należało do Polski i chociaż było senną mieściną, zlokalizowane było na tyle blisko infrastruktury doprowadzonej do Gdańska, że można było się z nią połączyć.

W 1923 roku w Gdyni funkcjonował tymczasowy port morski. chociaż pod każdym względem ustępował infrastrukturze obecnej w Gdańsku, pamiętnego 13 sierpnia dzięki zbiegowi okoliczności to właśnie do nowego portu wpłynął parowiec Kentucky.
Wszystko za sprawą strajku pracowników portowych w Gdańsku. Obawiając się problemów z przybiciem do brzegu, kapitan Kentucky postanowił popłynąć do Gdyni, gdzie zacumował w Tymczasowym Porcie Wojennym i Schronisku dla Rybaków – taką nazwę nosił wówczas port w Gdyni.

Pierwszymi pasażerami, którzy weszli na pokład francuskiej jednostki byli emigranci z terenów Wielkopolski, którzy wyruszyli do USA. Łącznie 1500 osób.
W kolejnych latach port w Gdyni rozbudowywano i powiększano, a ruch morski systematycznie wzrastał. Mimo olbrzymich zniszczeń w czasie II wojny światowej odbudowano go. Obecnie jest to jeden z trzech największych polskich portów.
