III Rzesza
Siły zbrojne III Rzeszy w 1939 roku podzielone były na dwa fronty. Najlepsze jednostki, posiadające najnowocześniejsze uzbrojenie skierowano na wschód, do ataku na Polskę, resztę jednostek rozmieszczono wzdłuż granicy z Francją, gdzie obawiano się ataku odwetowego. Jednostki te prezentowały jednak znacznie mniejszą wartość bojową.
Na froncie wschodnim Niemcy wystawili we wrześniu 1939 roku 37 dywizji piechoty, 1 dywizję piechoty górskiej, 4 dywizje piechoty zmotoryzowanej, 4 dywizje pancerne, 6 dywizji lekkich (dawniej dywizje kawalerii, w 1939 roku w większości zmotoryzowane), jedną brygadę kawalerii oraz liczne jednostki pomocnicze. Łącznie 1 850 000 żołnierzy.

W przeciwieństwie do Wojska Polskiego, niemieckie jednostki były w pełni zmobilizowane i były bardziej zmotoryzowane, chociaż transport konny był stosunkowo popularny. Łącznie Niemcy dysponowali 3274 czołgami. Chociaż liczba ta imponuje, jedynie 427 pojazdów było nowoczesnych na tyle, aby przewyższać lub dorównywać siłą ognią i opancerzeniem polskim czołgom 7TP. Było to 98 czołgów PzKpfw III, 211 czołgów PzKpfw IV, 200 czołgów PzKpfw 35(t) i 98 czołgów PzKpfw 38(t). Reszta sił pancernych składała się z 1223 czołgów PzKpfw II, które mogły nawiązać walkę z z wszystkimi polskimi czołgami, ale ustępowały czołgom 7TP oraz 1445 czołgów PzKpfw I, które pod każdym względem były przestarzałe i prezentowały potencjał bojowy równy polskim tankietkom. Ponadto na uzbrojeniu Wehrmachtu znajdowało się kilkanaście tysięcy transporterów opancerzonych i wozów pancernych.
Niemcy dysponowali ponad 10 200 haubicami i armatami polowymi, 11 200 armatami przeciwpancernymi o podobnych parametrach do armat polskich oraz 4600 moździerzami i 8500 armatami przeciwlotniczymi.

Lotnictwo dysponowało 1180 bombowcami różnych typów, 376 bombowcami szturmowymi i nurkującymi oraz 1179 myśliwcami różnych typów, z których znaczna większość przewyższała maszyny polskie pod względem siły ognia, szybkości i zwrotności. Ponadto lotnictwo dysponowało ponad 1500 samolotami wsparcia.
Niemiecka flota pod każdym względem była większa od polskiej, ale z obawy przed polskimi okrętami podwodnymi i minami, do walki włączonych zostało jedynie kilka niszczycieli i pancernik Schleswig-Holstein.
Oddziały piechoty dysponowały większą siłą ognia i nasyceniem bronią maszynową. Dodatkowo dysponowały wsparciem lekkich pojazdów opancerzonych – np. transporterów SdKfz 251.
