Zbudowany w 1931 roku Vickers Type 161 był bardzo oryginalnym myśliwcem. Był to częściowo metalowy dwupłatowiec z silnikiem w układzie pchającym. Uzbrojenie w postacie jednego działka kalibru 37 mm umieszczono w nosie, pod dużym kątem, tak aby umożliwiało strzelanie od dołu. Szalona koncepcja została zarzucona po testach prototypu.
Pod koniec lat 30 brytyjskie ministerstwo lotnictwa przygotowało specyfikację F.29/27 dla nowego myśliwca przechwytującego, którego zadaniem miało być zwalczanie bombowców, ale w inny niż dotychczas sposób. Zamiast atakowania ich z różnych kierunków, myśliwiec miał podlatywać od dołu, czyli teoretycznie od najbardziej niechronionej strony i ostrzeliwać cel z działka kalibru 37 mm. Teoretycznie duży kaliber i masa pocisków działka powinny doprowadzić do szybkiego zniszczenia bombowca.

W prace zaangażowały się dwie wytwórnie – Vickers Ltd. i Westland Aircraft. Pierwsza z firm postanowiła powrócić do sprawdzonych doświadczeń z budowy dwupłatowych myśliwców w układzie pchającym z czasów I wojny światowej. Tak powstał Vickers Type 161. Samolot miał 7,16 m długości i 9,75 m rozpiętości skrzydeł. Maksymalna masa startowa wynosiła 1520 kg. Napęd stanowił dziewięciocylindrowy silnik Bristol Jupiter VIIF o mocy 530 KM, zapewniający prędkość maksymalną 298 km/h. Uzbrojenie składało się z działka COW kalibru 37 mm umieszczonego w nosie, obok kokpitu i skierowanego do góry.
Samolot miał bardzo nietypowy jak na lata 30. układ konstrukcyjny. Sam fakt, że był to dwupłatowiec w układzie pchającym był czymś nietypowym. Dodatkowo samo rozmieszczenie skrzydeł, gdzie górny płat łączył się z kadłubem, a dolny był zawieszony pod nim, sprawiał, że samolot wyglądał nietypowo. Układ ten podyktowany był chęcią uzyskania jak najlepszych osiągów, zwłaszcza prędkości wznoszenia.

Prototyp Vickersa Type 161 oblatano 21 stycznia 1931 roku. Po pierwszych lotach wykryto kilka wad projektowych, które wyeliminowano poprzez niewielkie modyfikacje. Następnie samolot skierowano na próby wojskowe, które przebiegły pomyślnie. Piloci chwalili Type 161 za osiągi, a dowództwo było zadowolone z ogólnych możliwości samolotu.
W trakcie prób wykryto jednak jeden istotny problem – takie rozmieszczenie uzbrojenia i tym samym ograniczenie możliwości bojowych samolotu sprawiło, że był on typową maszyną sytuacyjną, przydatną tylko w przypadku atakowania formacji bombowców. Type 161 nie mógł nawet bronić się przed wrogimi myśliwcami. W związku z tym cały projekt zarzucono i zrezygnowano zarówno z rozwoju samolotów w takim układzie jak i samego działka COW.