Drewniane okręty liniowe z XVIII wieku i przełomu wieków były potężnymi okrętami wojennymi. Ich kariera dobiegła jednak końca w połowie XIX wieku, a większość z nich z czasem rozebrano. Tylko nieliczne przetrwały do XX wieku, ale tylko jeden zachowano do naszych czasów. Jest nim HMS Victory zbudowany w 1765 roku, który w szczególności zapisał się swoim udziałem w Bitwie pod Trafalgarem.
Przyszły weteran
W związku z trwającą Wojną Siedmioletnią (1756-1763), Royal Navy zainicjowała proces rozbudowy swojej floty, w tym budowy 12 nowych okrętów liniowych pierwszej klasy, których uzbrojenie miało składać się z ponad 100 dział. 14 lipca 1758 roku złożono więc zamówienie na kolejny, potężny okręt liniowy, którego projekt miał opracować Sir Thomas Slade, Główny Budowniczy Marynarki Wojennej (ang. Surveyor of the Navy). Był to jeden z najbardziej wpływowych i innowacyjnych projektantów okrętów swoich czasów. Slade był odpowiedzialny za szereg innowacji w budownictwie okrętowym, a jego projekty charakteryzowały się doskonałymi właściwościami morskimi i potężnym uzbrojeniem. Nowy okręt otrzymał nazwę HMS Victory.

Projekt jednostki oparto o konstrukcję HMS Royal George, zwodowanego w 1756 roku w Woolwich Dockyard. Mistrzem stoczniowym odpowiedzialnym za prace nad okrętem został John Lock, który jednak zmarł w 1762 roku i został zastąpiony przez Edwarda Allina. Stępkę pod okręt położono 23 lipca 1759 roku w Chatham Dockyard, w hrabstwie Kent.
Był to ambitny projekt, wymagający ogromnych ilości najwyższej jakości drewna dębowego. Do budowy okrętu zużyto około 6000 drzew, co odpowiadało około 40hektarom lasu. Drewno pochodziło głównie z dębowych lasów południowej Anglii. Koszt budowy HMS Victory wyniósł około 63 176 funtów szterlingów (współcześnie około 11,65 mln funtów), nie licząc kosztów uzbrojenia i wyposażenia. Proces budowy trwał sześć lat. Okręt zwodowano 7 maja 1765 roku, ale nie wprowadzono go do natychmiast do służby. Po zwodowaniu okręt przez 13 lat znajdował się w rezerwie, dopóki nie został oddany do służby w marcu 1778 roku, po wybuchu wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. W tym czasie przeprowadzono szereg prac wykończeniowych i wyposażeniowych.

Dane taktyczno-techniczne HMS Victory
HMS Victory był okrętem liniowym pierwszej klasy (ang. First Rate), co oznaczało, że posiadał trzy pokłady działowe i był jednym z największych i najpotężniejszych okrętów wojennych swojej epoki.
| Wyporność | 3556 ton |
| Długość całkowita | 69,34 m |
| Długość na linii wodnej | 56.69 m |
| Szerokość | 15,80 m |
| Zanurzenie | 8,76 m |
| Powierzchnia ożaglowania | 5440 m², 3 maszty |
| Załoga | około 850 oficerów i marynarzy |
| Prędkość | około 8-9 węzłów, maksymalnie do 11 węzłów |
Uzbrojenie
HMS Victory zbudowany został jako okręt liniowy pierwszej klasy przystosowany do przenoszenia 104 dział. W praktyce uzbrojenie i dokładna liczba przenoszonych dział była różna na przestrzeni lat i zależała od wielu czynników, w tym klasyfikacji uzbrojenia, ponieważ nie wszystkie działa zawsze wliczano w ogólne uzbrojenie okrętu. Podczas Bitwy pod Trafalgarem, uzbrojenie HMS Victory składało się z:
- Dolny pokład: 30 dział 42-funtowych (później zastąpione przez 32-funtowe).
- Środkowy pokład: 28 dział 24-funtowych.
- Górny pokład: 30 dział 12-funtowych.
- Pokład rufowy: 12 dział 12-funtowych.
- Dziób: 2 działa 12-funtowe i 2 karonady 68-funtowe (dodane później, około 1790 roku).

Kariera bojowa
Po wejściu do służby w marcu 1778 roku, dowódcą HMS Victory został kapitan Sir John Lindsay. Po zakończeniu prac wyposażeniowych, dowództwo przejął admirał Augustus Keppel. Okręt wyszedł w morze 9 lipca 1778 roku, a już 23 lipca doszło do niewielkiego starcia z francuskimi okrętami Bretagne i Ville de Paris. Pierwszym znaczącym starciem HMS Victory była nierozstrzygnięta bitwa pod Ushant, 27 lipca 1778 roku przeciwko flocie francuskiej pod dowództwem hrabiego d’Orvilliersa. Bitwa nie przyniosła decydującego zwycięstwa.
W kolejnych latach, okręt służył jako jednostka flagowa różnych dowódców, w tym admirałów Charlesa Hardego, Francisa Geary’ego i George’a Darby’ego. W 1780 roku, pod dowództwem Darby’ego, HMS Victory wziął udział w akcji zaopatrzeniowej Gibraltaru, który był wówczas oblegany przez siły hiszpańskie i francuskie. Konwój, eskortowany przez silną flotę brytyjską, zdołał dostarczyć zaopatrzenie do oblężonej twierdzy, co było kluczowe dla jej obrony.

W 1793 roku, wraz z wybuchem wojen rewolucyjnych we Francji, HMS Victory ponownie został włączony do aktywnej służby. Służył jako okręt flagowy admirała Samuela Hooda na Morzu Śródziemnym i odegrał kluczową rolę w oblężeniu Tulonu, bazy morskiej, która ogłosiła lojalność wobec monarchii i została zajęta przez siły brytyjskie i sprzymierzone. Podczas walk, młody Napoleon Bonaparte, wówczas kapitan artylerii, odegrał kluczową rolę w odzyskaniu Tulonu przez siły francuskie, co zmusiło flotę brytyjską do ewakuacji. HMS Victory brał udział w ewakuacji wojsk brytyjskich i rojalistów francuskich z Tulonu 18 grudnia 1793 roku.
Później, pod dowództwem admirała Sir Johna Jervisa, HMS Victory brał udział w Bitwie pod Cape St. Vincent 14 lutego 1797 roku. Było to decydujące zwycięstwo Royal Navy nad flotą hiszpańską. Podczas tej bitwy, HMS Victory, jako okręt flagowy Jervisa, znajdował się w centrum walk, a admirał Horatio Nelson, wówczas komodor, wykonał śmiały manewr, który przyczynił się do sukcesu, zdobywając dwa hiszpańskie okręty liniowe: San José i Salvador del Mundo.

Po bitwie HMS Victory powrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie został poddany przeglądowi i naprawom. Przez krótki czas okręt wykorzystywano jako szpital dla rannych francuskich i hiszpańskich jeńców. Ze względu na ogólny stan okrętu i pojawienie się nowocześniejszych konstrukcji, rozważano czasowe przekształcenie okrętu w okręt więzienny, ale Admiralicja uznała, że taka przeróbka byłaby nieodwracalna i HMS Victory nie mógłby już wrócić do służby liniowej. Po dwóch latach spędzonych w porcie, w październiku 1799 roku podjęto decyzję o przywróceniu HMS Victory do służby. Zanim to nastąpiło, okręt musiał przejść gruntowny remont. W trakcie prac przebudowano rufę, nieznacznie upraszczając jej kształt i zmieniono układ uzbrojenia. HMS Victory został również przemalowany w charakterystyczne czarno-żółte pasy. Prace kosztowały ostatecznie 70 933 funty (współcześnie około 8,73 mln funtów) i trwały prawie 3 lata.
Bitwa pod Trafalgarem (21 października 1805 roku)
Najsłynniejszym epizodem w historii HMS Victory jest jego udział w Bitwie pod Trafalgarem, gdzie pełnił rolę okrętu flagowego wiceadmirała Horatio Nelsona. Bitwa ta, stoczona u wybrzeży Kadyksu w Hiszpanii, była jednym z decydujących starć w wojnach napoleońskich. W jej trakcie, flota brytyjska pod dowództwem Nelsona starła się z połączonymi flotami Francji i Hiszpanii.

Nelson objął dowództwo na HMS Victory 18 maja 1803 roku, ale dopiero 20 maja okręt był gotowy do wyjścia w morze. Przez kolejne miesiące okręt brał udział w kilku mniejszych starciach z jednostkami francuskimi i hiszpańskimi. We wrześniu 1805 roku Nelson wraz z swoimi okrętami dołączył do Lorda Collingwooda i rozpoczęto przygotowania do starcia z flotą francusko-hiszpańską. Do bitwy doszło ostatecznie 21 października 1805 roku niedaleko przylądka Trafalgar w Zatoce Kadyksu.
Nelson, znany ze swojego innowacyjnego podejścia do taktyki, zdecydował się na atak w dwóch kolumnach, a nie w jednej, jak to standardowo robiono. HMS Victory, prowadząc jedną z kolumn, płynął prosto na linię wroga. O godzinie 11:45 Nelson wywiesił słynny sygnał flagowy: „England expects that every man will do his duty” (pol. Anglia oczekuje, że każdy wypełni swój obowiązek). Około godziny 12:45 HMS Victory, podążając za francuskim okrętem flagowym Bucentaure, przebił się przez linię wroga, oddając salwę burtową w jego rufę, która zniszczyła około 20 dział i zabiła lub raniła około 400 członków załogi francuskiej jednostki.

W czasie walki, około godziny 13:15 Nelson został śmiertelnie ranny pociskiem muszkietowym wystrzelonym z francuskiego okrętu Redoutable. Pocisk przeszedł przez jego ramię, przebił płuco i zatrzymał się w kręgosłupie. Mimo odniesionych ran, Nelson pozostał przytomny przez około trzy godziny, otrzymując wieści o zwycięstwie Royal Navy. Zmarł na pokładzie HMS Victory około godziny 16:30, na krótko przed końcem bitwy. Bitwa pod Trafalgarem zakończyła się miażdżącym zwycięstwem Royal Navy, która nie straciła żadnego okrętu, podczas gdy flota francusko-hiszpańska straciła 22 jednostki (17 zdobytych, 5 zniszczonych). W trakcie bitwy, na HMS Victory zginęło 57 marynarzy, a 102 zostało rannych. Zwycięstwo to zapewniło Wielkiej Brytanii dominację na morzach na kolejne lata i w znacznym stopniu zapobiegło inwazji Napoleona na Wyspy Brytyjskie.
Po Bitwie pod Trafalgarem, HMS Victory, z uszkodzonym takielunkiem i kadłubem, został odholowany do Gibraltaru, a następnie wrócił do Wielkiej Brytanii, docierając do Portsmouth 5 grudnia 1805 roku (również na holu). W ciągu następnych lat okręt był używany jako jednostka transportowa, a następnie jako okręt szpitalny w Portsmouth. Jego stan techniczny stopniowo się pogarszał, więc usuwano część uzbrojenia, aby odciążyć kadłub. W 1808 roku przez pewien czas HMS Victory operował na Bałtyku, a potem na Morzu Śródziemnym i u wybrzeży Hiszpanii. Ostatecznie 7 listopada 1812 roku HMS Victory powrócił do Spithead w Wielkiej Brytanii.

Dalszy los
W 1812 roku HMS Victory został wycofany z aktywnej służby i zakotwiczony w Portsmouth, gdzie służył jako hulk oraz pływające więzienie. W marcu 1814 roku poddano go remontowi w suchym doku. W trakcie prac wzmocniono konstrukcję żelaznymi elementami. Robert Seppings miał duży wpływ na wprowadzone wówczas zmiany w konstrukcji dziobu (który przebudowano gruntownie, przez co na wielu zdjęciach historycznych HMS Victory wygląda zupełnie inaczej niż współcześnie) oraz grodzi, które usunięto. Kadłub przemalowano wówczas czarno-białe pasy. HMS Victory opuścił suchy dok w grudniu 1815 roku, ale jeszcze w styczniu 1816 roku prowadzono prace w jego wnętrzu.
Ze względu na prowadzoną rozbudowę floty i potrzebę posiadania większej liczby aktywnych jednostek, w lutym 1817 roku HMS Victory został ponownie wcielony do służby jako 104-działowy okręt liniowy pierwszej klasy. Ze względu na stan techniczny kadłuba nie był jednak aktywnie wykorzystywany i w styczniu 1822 roku po raz kolejny trafił do suchego doku. Dwa lata później, w styczniu 1824 roku HMS Victory opuścił suchy dok, ale mimo wprowadzonych napraw, uznano go za nienadający się do służby na otwartych wodach. Zamiast tego przekształcono go w okręt flagowy kapitanatu portu.

Przez kolejne lata okręt niszczał, a jego przyszłość była niepewna. W 1831 roku pojawiły się nawet plany jego rozbiórki. Jednakże, rosnące uznanie dla roli Nelsona i Bitwy pod Trafalgarem spowodowały, że w społeczeństwie zaczęto głośno domagać się zachowania okrętu. Punktem zwrotnym w walce o zachowanie okrętu było spotkanie Księżniczki Wiktorii (późniejszej Królowej Wiktorii) i jej matki, Księżnej Kent z weteranami Bitwy pod Trafalgarem właśnie na pokładzie HMS Victory, 18 lipca 1833 roku. Od tego czasu jednostkę udostępniono do zwiedzania, przy czym cały czas formalnie był to okręt wojenny będący w rezerwie, a nie wycofany ze służby.
W sierpniu 1836 roku nowym okrętem flagowym władz portu w Portsmouth został HMS Britannia. W tej sytuacji HMS Victory nie miał żadnego zadania, więc w sierpniu kolejnego roku stał się okrętem flagowym władz stoczni. Kolejne lata mijały, a nieremontowany okręt popadał w ruinę. Pod koniec kwietnia 1854 roku z powodu przecieków, osiadł na dnie, częściowo tonąc. Podniesiono go z dna i ponownie udostępniono do zwiedzania, chociaż był w tak złym stanie, że jego utrzymanie było bardzo problematyczne. W związku z tym w 1857 roku po raz kolejny umieszczono okręt w suchym doku w celu przeprowadzanie napraw i wymiany miedzianych blach, którymi obłożona była podwodna część kadłuba.

Po zakończeniu prac w 1858 roku okręt wrócił do swojej roli jednostki flagowej dowódcy portu. W 1869 roku rolę tę przejął jednak HMS Duke of Wellington, w związku z czym HMS Victory przekształcono w okręt-bazę. W 1887 roku podczas oględzin kadłuba okazało się, że w kadłubie są dziury, przez które można przełożyć rękę. Dodatkowo liczba przecieków cały czas rosła i z wielkim trudem zapobiegano jego zatonięciu. W tym samym roku podjęto decyzję o usunięciu oryginalnych masztów, które był częściowo przegniłe, zastępując je żelaznymi masztami z HMS Shah.
W 1889 roku HMS Victory został przekształcony w szkołę sygnalizacyjną Royal Navy. Mimo to, jego stan nadal był daleki od ideału, a drewniane elementy gniły i pękały. W 1903 roku stojący w porcie HMS Victory został przypadkowo staranowany przez żelaznokadłubowy okręt pancerny HMS Neptune. Przeprowadzono doraźne naprawy, jednak po raz kolejny zaczęto rozważać pomysł rozebrania okrętu. Zrezygnowano z tego pomysły tylko i wyłącznie z powodu osobistej interwencji króla Edwarda VII. Dwa lata później w ramach obchodów stulecia Bitwy pod Trafalgarem, na HMS Victory umieszczono oświetlenie zasilane z generatora na okręcie podwodnym stojącym obok. Kolejne lata minęły na dalszym pogarszaniu się stanu okrętu, który zwłaszcza podczas I wojny światowej był pozostawiony własnemu losowi.
Wieloletnia walka o uratowanie okrętu
W 1921 roku stan HMS Victory był tragiczny. Pozostawiony na długie lata własnemu losowi okręt tylko cudem utrzymywał się na wodzie. Powołano wówczas stowarzyszenie „Save the Victory”, wspierane m.in. przez magnata Sir Jamesa Cairda. Celem stowarzyszenia było uratowanie słynnego okrętu, który mimo złego stanu technicznego był jednym z niewielu zachowanych jeszcze jednostek z XVIII wieku i co istotne, bardzo historycznym okrętem. 16 grudnia 1921 roku usunięto balast i 12 stycznia 1922 roku wprowadzono okręt do suchego doku w Portsmouth. Podczas oględzin okazało się, że okręt był w gorszym stanie niż przewidywano.
Oszacowano, że okręt wymaga instalacji stalowej ramy, która trzymałaby kadłub w całości. W tej sytuacji 22 marca 1922 roku przeniesiono go do drugiego suchego doku, gdzie jeszcze dokładniej przyjrzano się jego konstrukcji. Ustalono wówczas, że 25-50% jego wewnętrznej konstrukcji wymaga pilnej wymiany. Zauważono również, że znaczna część wyposażenia i układ sterowania zostały wcześniej usunięte lub zniszczone.
Informacje o stanie okrętu dotarły do opinii publicznej i doprowadził do wzmożonej debaty na temat przyszłości okrętu. Zaczęto zbiórki funduszy, które pozwoliły na rozpoczęcie intensywnych prac remontowych. Głównym architektem tego projektu był Sir Philip Watts, a nadzór sprawował kapitan Arthur H. Prichard. Prace były niezwykle skrupulatne, a ich celem było zachowanie jak największej liczby oryginalnych elementów, jednocześnie wymieniając te, które były nieodwracalnie zniszczone. W latach 1922-1929 okręt został poddany gruntownemu remontowi, podczas którego przywrócono oryginalny dziób, wymieniono dużą część konstrukcji drewnianej, takielunku i ożaglowania. Remont kosztował około 262 000 funtów szterlingów (współcześnie około 21,48 mln funtów).
W 1928 roku, HMS Victory został otwarty dla publiczności jako okręt-muzeum, chociaż cały czas trwały na nim prace remontowe. Po wybuchu II wojny światowej prace przerwano, a w 1941 roku okręt doznał niewielkich uszkodzeń w wyniku nalotów Luftwaffe. Udało się je naprawić dopiero w 1964 roku. Dużym problemem w trakcie remontu było nie tylko gnijące drewno, ale też obecność dużej ilości tykotek rudowłosych, gatunku chrząszczy, które zauważono już w 1932 roku. Pozbycie się ich wymagało kilku operacji dezynsekcji w 1954, 1955 i 1956 roku.

W toku prowadzonych prac, w ciągu 10 lat wymieniono większość przegniłego drewna. Stopniowo remontowano kolejne elementy okrętu, ale proces ten trwał latami. Niestety w 1980 roku w trakcie oględzin okazało się, że niektóre elementy drewniane zainstalowane w latach 20. zaczęły gnić, w związku z czym trzeba było je wymienić. Sprawiło to, że dopiero w 2005 roku zakończono… rozpoczęty w 1922 roku proces przywracania HMS Victory do stanu z 1805 roku.
W sierpniu 2011 roku rozpoczęto kolejny etap prac remontowych. Usunięto fragmenty masztów, aby ułatwić prace renowacyjne. W kolejnych latach w ramach kilku kontraktów o wartości kilkudziesięciu mln funtów każdy kontynuowano prace remontowe. W trakcie tych prac zauważono, że znajdujący się od lat w suchym doku okręt wymaga dodatkowych wzmocnień, aby utrzymać całą konstrukcję (ze względu na swoją konstrukcję statki i okręty źle znoszą obecność w suchym doku bez dodatkowego usztywnienia konstrukcji). W latach 2018-2021 zainstalowano więc całkowicie nowe wzmocnienia kadłuba.

W 2022 roku rozpoczęto kolejny etap prac, w trakcie których wymienione zostaną kolejne elementy drewnianej konstrukcji okrętu. Prace te mają trwać do 2032 roku. Szacowany koszt tego etapu prac to 42 mln funtów. Dodatkowo, w trakcie prac remontowych HMS Victory jest dokładnie fotografowany, aby udokumentować stan jednostki i zmiany jakie są wprowadzane.
Podsumowanie
HMS Victory jest nadal w służbie Royal Navy, choć w roli ceremonialnej. Jest okrętem flagowym Pierwszego Lorda Morskiego (First Sea Lord) i zarządcy Marynarki Wojennej. Jest najstarszym okrętem wojennym na świecie, będącym w służbie, chociaż trzeba tu zaznaczyć, że okręt nie jest w czynnej służbie, ponieważ nie może pływać. Najstarszym okrętem wojennym w czynnej służbie, zdolnym do pływania jest USS Constitution, młodszy od HMS Victory o dwadzieścia lat.

Okręt ten jest zarówno symbolem historii Royal Navy jak i jedynym zachowanym żaglowym okrętem liniowym pierwszej klasy. Obok HMS Warrior i fregat typu Leda, to jedyne zachowane okręty wojennej z okresu dominacji Royal Navy. Co ciekawe, Brytyjczycy nie zachowali żadnych ze swoich pancerników z przełomu XIX i XX wieku oraz z XX wieku. W związku z tym HMS Victory jest szczególnie ważną jednostką.
Chociaż cały czas pełni funkcję muzeum i z przerwami jest możliwy do zwiedzania, miną jeszcze długie lata zanim prace remontowe na nim dobiegną końca i zostanie mu przywrócony wygląd z 1815 roku. Powodem tak długich, kosztowych i trudnych prac remontowych jest fakt, że okręt w swojej długiej karierze przechodził wiele zmian, remontów i modernizacji, z których nie wszystkie były dobrze udokumentowane. W związku z tym w trakcie prac cały czas wypływają problemy, które trzeba rozwiązywać na bieżąco. Najważniejsze jest jednak to, że okręt ma drewnianą konstrukcję, a nie żelazną lub stalową. Znacznie utrudnia to prace remontowe.
Źródło zdjęć: Depositphotos.com
Subskrybuj nasz newsletter!
Co tydzień, w naszym newsletterze, czeka na Ciebie podsumowanie najciekawszych artykułów, które opublikowaliśmy na SmartAge.pl. Czasem dorzucimy też coś ekstra, ale spokojnie, nie będziemy zasypywać Twojej skrzynki zbyt wieloma wiadomościami.








