Niszczyciele przeszły wiele zmian na początku XX wieku. Z niepozornych, małych i lekko uzbrojonych torpedowców zaczęły powstawać jednostki oceaniczne, zdolne do samodzielnego działania i pełnienia różnych ról. Najbardziej uniwersalnymi jednostkami były tzw. lidery niszczycieli a pierwszą jednostką tej klasy w Royal Navy był HMS Swift z 1907 roku.
Idea zbudowania lidera niszczycieli dla Royal Navy zrodziła się w 1904 roku za sprawą Johna Fishera. Okręty tej klasy miały przejąć zadania lekkich krążowników w zakresie dowodzenia grupami niszczycieli oraz prowadzenia rozpoznania. Oznaczało to, że okręt musiał być większy od typowych ówczesnych niszczycieli, dobrze uzbrojony i szybki.
W 1905 roku Admiralicja przygotowała kilka projektów takiej jednostki, które przeanalizowano i na ich podstawie zorganizowano konkurs dla prywatnych stoczni. Ostatecznie wybrano projekt stoczni Cammell Laird & Co. z Birkenhead. Okręt miał otrzymać nazwę Flying Scud. Po wprowadzeniu poprawek w projekcie, prace nad okrętem ruszyły w grudniu 1906 roku. Wodowanie jednostki pod nową nazwą HMS Swift miało miejsce 7 grudnia 1907 roku, a prace wykończeniowe i próby trwały aż do sierpnia 1910 roku.
Okręt miał 107,8 m długości i wyporność pełną 2390 ton. Napęd stanowiły 4 turbiny parowe o mocy 30 000 KM. Miały one zapewniać prędkość maksymalną 36 węzłów, ale nigdy nie udało się jej osiągnąć, chociaż podejmowano liczne próby i wprowadzano modyfikacje śrub napędowych. Ostatecznie prędkość maksymalna wynosiła 35 węzłów. Uzbrojenie okrętu początkowo składało się z 4 dział kalibru 102 mm i dwóch wyrzutni torped kalibru 450 mm, więc było stosunkowo słabe. Załoga liczyła standardowo 126 marynarzy i 134 gdy okręt był wykorzystywany jako jednostka flagowa.
Koszt budowy niszczyciela wyniósł około 235 tys. funtów (współcześnie około 25,5 mln funtów), ale z racji niespełnienia wymogów dotyczących prędkości maksymalnej, naliczona została kara umowna w wysokości 5000 funtów. Co ciekawe, sam John Fisher często rozsiewał pogłoski, że HMS Swift osiąga prędkość nawet 38 węzłów, co było nieprawdą. Informacja ta trafiła jednak do prasy i części źródeł.
Jako jedyny okręt typu, HMS Swift traktowany był jako jednostka eksperymentalna. W 1912 roku oddelegowano go do 4. Flotylli Niszczycieli (Torpedowców), tym samym wszedł w skład Grand Fleet. Od samego początku okręt sprawiał wiele problemów. Jego dzielność morska pozostawiała wiele do życzenia, a zużycie paliwa było bardzo wysokie.
W toku działań wojennych okręt oddelegowano do służby u wybrzeży Wielkiej Brytanii na łatwiejszy w żegludze obszar. 20 kwietnia 1917 roku HMS Swift uczestniczył w bitwie w Cieśninie Kaletańskiej, zatapiając przy użyciu torpedy niemiecki niszczyciel G 85, oraz pomógł w zatopieniu niszczyciela G 42. W wyniku starcia brytyjska jednostka również odniosła uszkodzenia, które wymagały napraw trwających do lipca. Przed bitwą niszczyciel poddano modernizacji, w ramach której dwa dziobowe działa kalibru 102 mm zastąpiono jedną armatą kalibru 152 mm (HMS Swift był jedynym brytyjskim niszczycielem uzbrojonym w tak potężną armatę). Dodano również działko kalibru 40 mm, działo kalibru 57 mm oraz podobno (źródła nie są zgodne) zamieniono wyrzutnie torped, instalując wyrzutnie o kalibrze 533 mm. Po bitwie ponownie zainstalowano dwa działa kalibru 102 mm w miejsce działa 152 mm.
Wraz z zakończeniem wojny HMS Swift trafił do rezerwy. Nie przywrócono go do służby. W grudniu 1921 roku okręt został zezłomowany. Warto dodać, że aż do połowy lat 30. HMS Swift był największym niszczycielem (liderem) zbudowanym w Wielkiej Brytanii. Ostatecznie okręt okazał się nieudaną konstrukcją sprawiającą dużo problemów. Jako jedyna jednostka swojego typu, okręt był trudny i kosztowny w eksploatacji. Royal Navy zrezygnowała wówczas z inwestowania w rozwój typowych liderów niszczycieli.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.