W 1929 roku firma Michelin opracowała specjalne opony kolejowe, które miały zwiększać komfort podróży pociągami. Aby wypromować swój wynalazek, firma opracowała serię specjalnych autobusów szynowych i pociągów Micheline, które testowano w różnych częściach świata, w tym w Polsce. Nie zyskały one jednak popularności, ale pojedyncze egzemplarze tych autobusów pozostają w eksploatacji na Madagaskarze.
Geneza
Pod koniec lat 20. zaczęto szukać sposobu na zwiększenie komfortu podróży pociągami. Konstruktorom zależało na zmniejszeniu hałasu panującego wewnątrz wagonów, ale również na zwiększeniu prędkości, z jakimi pociągi poruszały się zwłaszcza na krótkich trasach międzymiastowych. Z ciekawym pomysłem przyszła firma Michelin, która w 1929 roku zaprezentowała specjalną oponę kolejową. Zapewniała ona lepszą przyczepność, a więc lepsze osiągi i zmniejszała hałas generowany przez pociąg. Liczne korzyści wiązały się jednak z wadą w postaci małej nośności opon, przez co wykorzystujące je pojazdy musiały dysponować większą ilością kół.

W związku z tym nie można było stosować nowych opon w tradycyjnych pociągach i potrzebne były nowe pojazdy. Aby wypromować swój nowy produkt, firma Michelin nakazała opracowanie specjalnych autobusów szynowych, które pokazywałyby zalety opon. Idąc za ciosem opracowano również kilka pociągów wykorzystujących nowe opony. Co ciekawe, pierwsze autobusy Micheline mogły w razie potrzeby poruszać się po drogach na normalnych oponach. Późniejsze konstrukcje były natomiast typowymi pociągami.
Prototypy i pierwsze seryjne autobusy Typ 1, 5, 11, 16 i 17
W latach 1929-1931 powstało kilka prototypów autobusów, które otrzymały oznaczanie Typ 1 i Typ 5. Podczas pokazu 10 września 1931 roku Typ 5 osiągnął średnią prędkość 107 km/h i maksymalna 130 km/h. Wizualnie prototypowe pojazdy wyglądały jak wieloosiowe autobusy drogowe, o nieco bardziej opływowych nadwoziach i dysponujące większą liczbą osi. Poddano je intensywnym testom głównie we Francji.

Wyniki prób były na tyle dobre, że na bazie tych pojazdów opracowano kolejny wariant, oznaczony jako Typ 11. Był on większy i mógł zabrać na pokład 24 pasażerów. Od poprzedniej wersji różnił się głównie układem części napędowej, która wyglądała jak ciągnik siodłowy, z przyczepą pasażerską. Próby tej wersji rozpoczęto 21 marca 1932 roku a w czerwcu 1932 roku jeden z takich autobusów pojawił się nawet w Polsce i przez pewien czas obsługiwał trasę Kraków-Zakopane. Dzięki swojej prędkości dochodzącej do 90 km/h był bardzo przydatny, ale trasa, na którą go skierowano był za długa dla pojazdu nieposiadającego toalety.
Doświadczenia z prób pierwszych autobusów doprowadziły do powstania pierwszej dłuższej serii Typ 16. Większe składy mogły zabrać od 16 do 36 pasażerów, a ich masa wzrosła do ponad 8 ton. Aby napędzić tak ciężki pojazd potrzebny był mocny silnik, jakim był dwunastocylindrowy silnik Hispano o mocy 220 KM. W latach 1934-1935 zbudowano 26 dużych, 36-miejscowych autobusów Typ 16. Dodatkowo powstało 19 mniejszych egzemplarzy, oraz dwa nieco zmienione pojazdy oznaczone jako Typ 17.
Typ 20, 21, 22, 23 i 33
O ile pierwsze autobusy szynowe Micheline były wizualnie autobusami na torach, tak od wersji Typ 20 zaczęto budowa pojazdy wizualnie wyglądające jak typowe pociągi podmiejskie. Również zastosowane w nich rozwiązania bardziej zbliżały je do pociągów, ponieważ można je było łączyć w składy liczące po kilka wagonów. Typ 20 posiadał aż 56 miejsc i produkowany był w latach 1934-1937. Powstało 51 składów Typ 20, 21 i 22, a jeden dodatkowy zaczęto budować po wybuchu II wojny światowej. Ukończono go jednak dopiero w 1949 roku.
Rozwinięciem tych pociągów był Typ 23 mogący zabrać aż 96 pasażerów. Był to długi na 30 m skład napędzany silnikiem Panhard o mocy 400 KM, który pozwalał na osiągnięcie prędkości maksymalnej 135 km/h. Powstało 10 egzemplarzy, które eksploatowano we Francji aż do 1952 roku. Część z nich poddano wówczas modyfikacjom, w ramach których wymieniono ich wózki. Po przebudowie eksploatowano je jeszcze do początku lat 70.

Największym pod względem długości pociągiem Michelin był Typ 33 opracowany w 1936 roku. Chociaż napędzał go silnik Hispano-Suiza o mocy 250 KM, skład mierzył aż 45 m długości i mógł zabrać 108 pasażerów – 48 pierwszej klasy i 60 drugiej klasy.
Długowieczne autobusy kolonialne
Nie był to jednak koniec produkcji autobusów szynowych oraz pociągów z oponami. Przed wybuchem II wojny światowej powstało jeszcze kilka autobusów szynowych Typ 51 i 52, które trafiły do Afryki i innych francuskich koloni. Przystosowano je do poruszania się węższych torach i oddelegowano do obsługi różnych linii wąskotorowych. Los poszczególnych składów nie jest do końca znany, ale trzy przetrwały na Madagaskarze. Dwa z nich pozostają jeszcze w ograniczonej z powodu braku części zamiennych eksploatacji w Antananarivo i Fianarantsoa. Trzeci oczekuje natomiast na dalszy los.

Podsumowanie
Autobusy i pociągi Micheline nie zyskały dużej popularności. Mimo ambitnej promocji, użytkownicy szybko zauważyli ich wady, z których największymi były skomplikowana konstrukcja oraz małą wytrzymałość opon. Wymóg stosowania wielu osi aby ciężkie pociągi mogły się w ogóle poruszać powodował wiele problemów logistycznych. Dodatkowo ze względu na umieszczenie przedziału kierowania po jednej stronie, autobusy Michelin musiały korzystać z obrotnic, aby zmienić kierunek jazdy.
Nie oznacza to jednak, że były nieprzydatne. Niektóre przetestowane w nich rozwiązania wykorzystano później w wagonach metra oraz innych kolejkach, które cały czas są eksploatowane. Warto dodać, że poza egzemplarzami z Madagaskaru, kilka Micheline znajduje się obecnie w muzeach we Francji oraz Chinach.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.