Zaprojektowane na przełomie 1941 i 1942 roku czołgi lekkie T-70 były po T-34 najliczniej produkowanymi radzieckimi czołgami podczas II wojny światowej. Chociaż powstały jako rozwiązanie tymczasowe w celu uzupełnienia strat w czołgach po niemieckiej inwazji w 1941 roku, pozostały w służbie do końca wojny, będąc ostatnimi masowo produkowanymi czołgami lekkimi w ZSRR.

Geneza

Na początku lat 40. radziecka armia posiadała tysiące czołgów lekkich kilku typów, które służyły do różnych zadań. Czołgi rodziny T-26 były trzonem wojsk pancernych i służyły równolegle z czołgami szybkimi rodziny BT oraz produkowanymi w mniejszych ilościach czołgami średnimi i ciężkimi. Równolegle z nimi eksploatowano czołgi lekkie typu T-37A, T-38 oraz od 1940 roku również T-40. Były to małe, słabo uzbrojone amfibijne czołgi rozpoznawcze. Ich możliwości bojowe były jednak bardzo słabe, w związku z czym pod koniec lat 30. rozpoczęto program budowy ich następcy w postaci czołgu lekkiego T-60.

Podstawowymi radzieckimi czołgami w 1939 roku były T-26 i BT-7
Podstawowymi radzieckimi czołgami w 1939 roku były T-26 i BT-7

Nowy czołg miał być lepiej uzbrojony, bardziej dopracowany oraz miał posiadać lepsze opancerzenie, ale kosztem rezygnacji z możliwości pływania (pływającą odmianą został T-40). Produkcję czołgów T-60 rozpoczęto w 1941 roku krótko po niemieckiej inwazji na ZSRR. Z powodu olbrzymich strat w sprzęcie, dowództwo radzieckich wojsk pancernych uznało, że do czasu rozkręcenia masowej produkcji czołgów T-34 każdy produkowany już typ czołgów miał być wytwarzany masowo, aby uzupełniać straty.

Problemem tego podejścia było to, że czołgi T-60 nie mogły skutecznie zwalczać niemieckich czołgów i były łatwym celem dla wszystkich niemieckich wozów pancernych uzbrojonych w działa oraz działka automatyczne. Potrzebny był więc nowy czołg lekki, który dysponowałby lepszym uzbrojeniem i opancerzeniem od T-60. Trwające walki sprawiły jednak, że pole do prowadzenia prac rozwojowych nad nowymi czołgami było bardzo ograniczone. Władze zakazywały rozpoczynania prac nad nowymi pojazdami, tak aby konstruktorzy skupiali się na rozwoju już produkowanych pojazdów.

BT-7
BT-7

Wewnętrzny projekt

Twórca T-60, Nikołaj Astrow od początku zdawał sobie sprawę z niedoskonałości swojego dzieła i jego słabego uzbrojenia oraz opancerzenia. W toku zawieruchy jaka nastąpiła podczas ewakuacji zakładów zbrojeniowych z zachodniej części ZSRR na wschód, Astrow został przeniesiony do Fabryki Nr. 176 GAZ w Gorkim, gdzie objął stanowisko zastępcy głównego konstruktora.

W tej sytuacji podjął decyzję o rozpoczęciu samodzielnie prac nad następcą T-60. Aby dostosować projekt do sytuacji w jakiej znajdował się Związek Radziecki, nowy czołg miał wykorzystywać podzespoły T-60, aby ułatwić rozpoczęcie jego produkcji. Po przeanalizowaniu niedostatków produkowanych ówcześnie czołgów lekkich Astrow uznał, że nowy pojazd powinien posiadać mocniejszy silnik, który zrekompensowałby cięższe uzbrojenie i opancerzenie. Początkowo rozważał różne opcje, ale ostatecznie zdecydował się na zespół napędowy składający się z dwóch sześciocylindrowych silników GAZ-202 o mocy łącznej 140 KM.

T-70
T-70

Podczas prac nad czołgiem, który otrzymał robocze oznaczanie „070” dowództwo wojsk pancernych samo zauważyło potrzebę opracowania nowego lekkiego czołgu rozpoznawczego. Wśród wymagań jakie postawiono najważniejszym było uzbrojenie czołgu w armatą kalibru 45 mm. Takie założenia rozesłano do biur konstrukcyjnych, które miały zaprojektować nowy czołg.

GAZ-70

Mając oficjalne wymagania, Nikołaj Astrow przystąpił do prac nad czołgiem i już w grudniu 1941 roku gotowy był pierwszy prototyp oznaczony jako GAZ-70. Czołg posiadał armatę 20K wz. 1938 kalibru 45 mm w jednoosobowej odlewanej wieży, nowy zespół napędowy składający się z silników GAZ-202 oraz zmodyfikowane podwozie i kadłub, dostosowane do nowej wieży. Kadłub był również lepiej opancerzony niż w T-60.

T-70
T-70

W trakcie prób poligonowych zauważono spore problemy z układem napędowym, który był bardzo awaryjny. Oddelegowano więc zespół inżynierów, którzy dopracowali silnik i zwiększyli jego żywotność z 6-10 godzin do około 100 godzin. Po wprowadzeniu kolejnych poprawek w lutym 1942 roku GAZ-70 trafił do Moskwy, gdzie zaprezentowano go Józefowi Stalinowi. Czołg nie spełniał jednak wszystkich wymagań. Największym problemem był fakt, że posiadał jednoosobową wieżę. Było to złym rozwiązaniem, ponieważ dowódca obsługujący armatę miał za dużo zadań do wykonania. Mimo to czołg skierowano go do produkcji. Według założeń, konstruktorzy mieli w krótkim czasie opracować nową, dwuosobową wieżę, którą zaczęto by instalować w kolejnych wersjach czołgu po rozpoczęciu produkcji seryjnej.

Wersja produkcyjna czołgu otrzymała nieco grubszy pancerz i 6 marca 1942 roku oficjalnie trafiła do produkcji w Fabryce 37 i 38, oraz później w 176. Co istotne, równolegle kontynuowano produkcję czołgów T-60. Nowy czołg otrzymał nazwę T-70. Do końca 1942 roku wyprodukowano we wszystkich trzech fabrykach 4883 czołgi T-70, przy czym w Fabryce Nr. 37 produkcję przerwano po 10 egzemplarzach.

T-70
T-70

Dane taktyczno-techniczne

Czołg lekki T-70 miał 4,3 m długości i masę 9,2 tony. Napęd stanowiły dwa sześciocylindrowe silniki GAZ-202 o łącznej mocy 140 KM, zapewniające prędkość maksymalną 45 km/h po drogach i 25 km/h w terenie. Zasięg wynosił do 360 km po drogach i do 160 km w terenie. Pancerz miał grubość 35 mm z przodu w górnej części i 45 mm z przodu w dolnej części kadłuba, 15 mm z boku i 25 mm z tyłu. Wieża miała pancerz grubości 35 mm i 50 mm na jarzmie. Uzbrojenie składało się z armaty 20K kalibru 45 mm i karabinu maszynowego DT kalibru 7,62 mm. Załoga składała się z kierowcy oraz dowódcy obsługującego działo.

(Nie)tymczasowe rozwiązanie

Czołgi lekkie T-70 trafiły do jednostek pancernych, gdzie wykorzystywano je równolegle z czołgami średnimi T-34. Ich podstawowym zadaniem było prowadzenie rozpoznania oraz osłona sztabów i pozycji na tyłach. W praktyce, czołgi te często były zmuszane do walki z innymi czołgami z powodu braków sprzętowych. Chociaż nie zawsze kończyło się to dla nich dobrze, armata kalibru 45 mm była w 1942 roku wystarczająca do zwalczania lżejszych niemieckich pojazdów.

T-70 (fot. Michał Banach)
T-70 (fot. Michał Banach)

Załogi chwaliły sobie dobre osiągi T-70 i niższy poziom hałasu generowanego przez napęd. Krótko po rozpoczęciu produkcji zrezygnowano z odlewanej wieży na rzecz spawanej, która była bardziej wytrzymała na ostrzał. Kolejnymi zmianami było dopracowanie układu jezdnego i przeniesienia napędu, oraz wprowadzenie lepszych przyrządów obserwacyjnych. Tak zmodyfikowany czołg otrzymał oznaczenie T-70M i zastąpił na taśmach montażowych T-70.

Zmieniająca się sytuacja na froncie, oraz znaczny wzrost produkcji czołgów średnich T-34 sprawiły, że w połowie 1943 roku zaczęto ograniczać w ZSRR produkcje czołgów lekkich. W związku z tym w październiku 1943 roku zaprzestano również produkcji czołgów T-70M. Ostatecznie wyprodukowano 8226 lub 8231 pojazdów we wszystkich wersjach, przy czym ostatnie egzemplarze produkowano już tylko w Fabryce 176 w Gorkim.

T-70 (fot. Michał Banach)
T-70 (fot. Michał Banach)

Mimo zakończenia produkcji, czołgi T-70 dalej wykorzystywano w niektórych jednostkach liniowych do końca wojny. Część wozów, które wycofano z pierwszej linii przeniesiono następnie do zadań typowo rozpoznawczych oraz osłonowych. Nigdy nie zastosowano na nich nowej dwuosobowej wieży, ponieważ wykorzystano ja w czołgach lekkich T-80. Ze względu na ograniczenie produkcji czołgów lekkich, T-80 powstały tylko w niewielkiej liczbie egzemplarzy.

Po wojnie, mocno wyeksploatowane i nieprzydatne już czołgi T-70 szybko wycofano ze służby. Czołgi te mimo krótkiej kariery były bardzo mocno zużyte, ponieważ od początku projektowano je jako rozwiązanie tymczasowe. Mimo to wykorzystywano je przez całą wojnę, ale bardziej z potrzeby posiadania większej ilości sprzętu, niż z powodu ich walorów bojowych, które w 1945 roku były już mizerne – zwłaszcza na tle innych podobnych pojazdów jak np. amerykański M24 Chaffee.

T-70 (fot. Michał Banach)
T-70 (fot. Michał Banach)

Dalszy los

Na bazie udanego podwozia T-70 zaczęto podczas wojny projektować wozy doświadczalne z silniejszym uzbrojeniem oraz pojazdy specjalistyczne. Najbardziej rozpowszechnionym pojazdem, jaki powstał na bazie tego czołgu było działo samobieżne SU-76, produkowane do końca wojny. Powstało łącznie ponad 12,5 tys. pojazdów tego typu. Opracowano również kilka innych dział samobieżnych, które nie weszły do produkcji. Ostatnim opracowanym pojazdem specjalistycznym było lekkie samobieżne działo przeciwlotnicze ZSU-37. Wyprodukowano jednak tylko około 300 pojazdów tego typu.

Już w trakcie wojny czołgi T-70 trafiły do oddziałów czechosłowackich oraz polskich formowanych w ZSRR. Pewną liczbę przejęli również Niemcy i ich sojusznicy. Zdobyte czołgi wykorzystywano głównie do zwalczania partyzantki i wsparcia działań policyjnych.

SU-76M (fot. Michał Banach)
SU-76M (fot. Michał Banach)

Wojska czechosłowackie wykorzystywały tylko 14 czołgów T-70, które wycofano z eksploatacji i zezłomowano w 1947 roku. Polska otrzymała natomiast 53 czołgi tego typu w trakcie wojny, ale 12 utracono w walkach. Pozostałe pojazdy eksploatowano do 1949 roku. Istnieją informacje o pozyskaniu lub próbie pozyskania kolejnych czołgów tego typu już po wojnie. Możliwe również, że pewną liczbę uszkodzonych i porzuconych T-70 naprawiono i wcielono do służby. Nie ma jednak na ten temat dokładnych informacji.

Po wycofaniu z eksploatacji, elementy podwozia z polskich czołgów T-70 wykorzystano do opracowania podwozia dla holowanego mostu szturmowego MH-12. Chociaż nie wszedł on do produkcji seryjnej, była to nowatorska i nietypowa konstrukcja. Do naszych czasów przetrwał jeden taki most, który trafił do Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. Ponadto zachowano jeden egzemplarz czołgu T-70, który również znajduje się w poznańskim muzeum i jest częściowo sprawny. W innych krajach przetrwało kilkadziesiąt czołgów T-70 i T-70M. Najwięcej znajduje się w Rosji oraz na Ukrainie. Pojedyncze egzemplarze znaleźć można w Finlandii, na Białorusi, czy w Uzbekistanie.

T-70 (fot. Michał Banach)
T-70 (fot. Michał Banach)

Podsumowanie

Czołg lekki T-70 był rozwiązaniem tymczasowym, opracowanym w celu szybkiego uzupełnienia strat w czołgach. Chociaż produkowano go przez niecałe dwa lata, stał się najliczniej produkowanym radzieckim czołgiem lekkim podczas II wojny światowej (czołgów tych wyprodukowano jednak mniej niż wyniosła przedwojenna produkcja czołgów lekkich T-26).

Pojazdy te były całkiem dobre. Miały odpowiednie uzbrojenie, pozwalające na nawiązanie walki z częścią niemieckich czołgów, w tym średnich. Dodatkowo ich pancerz był na tyle solidny, że był w stanie wytrzymać ostrzał z lżejszych dział na większym dystansie. Mimo to, ze względu na to, że projektowano je jako rozwiązanie tymczasowe, ich jakość pozostawiała wiele do życzenia. Czołgi te szybko się zużywały, przez co ich powojenna kariera była bardzo krótka. Dużym problemem była również jednoosobowa wieża. Przeciążony zadaniami dowódca nie mógł w pełni wykorzystać potencjału T-70. Mimo to, czołgi te uznawane są za jedne z lepszych radzieckich czołgów lekkich. Większość ich wad wyeliminowano w ulepszonym wariancie T-80, ale nie wszedł on do masowej produkcji.


Discover more from SmartAge.pl

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.