W drugiej połowie lat 40. w Wielkiej Brytanii rozpoczęto prace nad jednym z najbardziej nietypowych śmigłowców w historii tego typu konstrukcji. W zakładach Cierva Autogiro Company opracowano potężny, jednosilnikowy śmigłowiec, który posiadał aż trzy wirniki. Konstrukcja nie zyskała jednak popularności.
Podczas II wojny światowej, w 1943 roku firma G & J Weir Ltd została przekształcona w Cierva Autogiro Company. W 1945 roku zespół projektowy pod kierownictwem Cyrila Pullina rozpoczął prace nad kolejnym typem śmigłowca. Tym razem maszyna miał dysponować zdecydowanie większym udźwigiem niż wcześniejsze konstrukcje. W związku z tym konstruktorzy stanęli przed wyzwaniem zapewnienia odpowiedniej siły nośnej. Wykorzystywane ówcześnie rozwiązania nie były na tyle dopracowane, aby w łatwy sposób rozwiązać ten problem. W związku z tym zespół projektowany postanowił wyposażyć przyszły śmigłowiec w aż 3 wirniki nośne.
Prototypowy śmigłowiec Cierva W.11 Air Horse miał mieć 27 m długości i maksymalną kasę startową 7938 kg. Napęd stanowił pojedynczy, dwunastocylindrowy silnik Rolls-Royce Merlin 24 o mocy 1620 KM, napędzający trzy wirniki o średnicy 14 m każdy. Prędkość maksymalna miała wynosić 230 km/h, a przelotowa 153 km/h. Zasięg śmigłowca miał wynosić około 530 km, a ładowność 1700 kg. W zależności od potrzeb śmigłowiec mógłby zabrać do 24 pasażerów w kabinie o pojemności 23,4 m³.
Oblot maszyny miał miejsce 7 grudnia 1948 toku. Już rok później W.11 zaprezentowano na targach lotniczych Farnborough. Niestety próby maszyny zostały przerwane tragiczną katastrofą 13 czerwca 1950 roku. Zginęły 3 znajdujące się na pokładzie osoby. Za przyczynę tragedii uznano uszkodzenie konstrukcji przedniego wirnika z powodu zmęczenia materiału.
Zniszczenie pierwszego prototypu sprawiło, że Cierva Autogiro Company utraciła finansowanie i nie mogła dalej kontynuować żadnego projektu. W tej sytuacji próby W.11 jak wiele innych projektów prowadzonych przez firmę przeniesiono do Saunders Roe. Drugi prototyp, który zbudowano przed katastrofą pierwszej maszyny poddano jeszcze kilku próbom, ale po wylataniu 20 godzin dalsze prace przerwano, a maszynę ostatecznie zezłomowano.
W toku prac projektowych rozważano budowę dwóch ulepszonych wersji śmigłowca – W.11T z dwoma silnikami Rolls-Royce Merlin 24 oraz W.12 z silnikami turbowałowymi Rolls-Royce Dart. Żadnej z maszyn nie zbudowano.
Projekt Cierva W.11 Air Horse był bardzo ambitny jak na tamte lata, ale nie miał większych szans na powodzenie. Zastosowanie bardzo skomplikowanej i podatnej na usterki konstrukcji trzywirnikowej było ślepą uliczką. Problemem był również pojedynczy silnik. W razie jego awarii maszyna całkowicie traciła napęd, co było bardzo ryzykowne.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.