Chrysler Norseman – zapomniana „ofiara” zatonięcia SS Andrea Doria

Zatonięcie liniowiec SS Andrea Doria było jedną z najbardziej znanych katastrof morskich. Zginęły wówczas 52 osoby. W wyniku katastrofy utracono również cały ładunek jaki znajdował się na pokładzie. W tym jedyny w swoim rodzaju koncepcyjny samochód Chrysler Norseman.

W latach 50. Chrysler regularnie zadziwiał świat kolejnych projektami nietypowych samochodów koncepcyjnych projektowanych wspólnie z włoskimi stylistami m.in. z Carrozzeria Ghia. Twórcą tych samochodów był Virgil Exner. W 1955 roku Chrysler zamówił kolejny projekt samochodu koncepcyjnego, którego twórcą miał być Exner.

Według założeń miał powstać nowoczesny fastback z potężnym silnikiem V8 pod maską. Karoserię stworzyć mieli projektanci z włoskiej firmy Carrozzeria Ghia. Od początku projekt był trudny do zrealizowania, ponieważ zakładał zastosowanie bardzo oryginalnego dachu połączonego z pozbawioną ramek przednią szybą. Jego stworzenie było wyjątkowo trudne przy zakładanym kształcie i konstrukcji.

Co istotne, od początku Chrysler naciskał, aby auto było w pełni sprawne, w przeciwieństwie do wielu innych aut koncepcyjnych z tego okresu. Pojazd otrzymał nazwę Chrsyler Norseman i chociaż zawierał podzespoły z USA, zbudowano go we Włoszech. Samochód miał 5,78 m długości, 2 m szerokości i 1,45 m wysokości, a rozstaw kół wynosił 3,27 m. Pod maską umieszczono potężny ośmiocylindrowy silnik Chrysler Hemi  o pojemności 5,4 litra i mocy 235 KM. Wewnątrz nadwozia umieszczono cztery fotele kubełkowe z pasami bezpieczeństwa.

Największym wyzwaniem i równocześnie wyróżnikiem było nadwozie z charakterystycznym dachem przymocowanym do karoserii tylko w tylnej części. Samochód miał bardzo ładną linię nadwozia, a równocześnie był dosyć tradycyjny w swoim wyglądzie. Prace nad jedynym egzemplarzem trwały aż 15 miesięcy i dopiero w 1956 roku samochód był gotowy do pokazania go światu.

Z powodu problemów logistycznych, nie udało się go załadować na pokład właściwego statku płynącego do USA Według planów Norseman miał trafić do Nowego Jorku w lipcu 1956 roku na wystawę Chryslera. Z powodu goniących terminów, samochód umieszczono w kontenerze, który załadowano w Turynie na pokład liniowca SS Andrea Doria.

Niestety Chrysler Norseman nigdy nie dotarł do USA. Samochód stał się jedną z ofiar katastrofy Andrea Doria, do której doszło 26 lipca 1956 roku w pobliżu amerykańskiego wybrzeża. Poza projektantami i pracownikami Carrozzeria Ghia oraz Chryslera, samochód nigdy nie został pokazany publicznie. Powstało jedynie kilka zdjęć pozwalających na przyjrzenie się jego wyglądowi. W 1994 roku David Bright nurkując do wraku SS Andrea Doria odnalazł pozostałości samochodu w ładowni numer 2. Niestety z samochodu zostały dosłownie resztki. Tym samym jedyny w swoim rodzaju Chrysler Norseman pozostał jedynie zapomnianym konceptem.