W 1910 roku Amerykanin Chester E. MacDuffee rozpoczął budowę niesamowitego skafandra do nurkowania. Jego dzieło bardziej przypominało podwodny pancerz, niż strój dla nurka. W 1915 roku skafander został przetestowany w zatoce Long Island. Niestety skomplikowana konstrukcja nie zyskała popularności.
Prace nad skafandrem ruszyły w 1910 roku, a 11 kwietnia 1911 roku Chester E. MacDuffee otrzymał patenty na poszczególne elementy konstrukcji swojego kombinezonu. MacDuffy zaprojektował skafander ciśnieniowy z aluminium o masie aż 250 kg. Co ciekawe, wszystkie elementy ruchome zamontowane były na łożyskach kulkowych.
Skafander wyposażono w specjalny wąż, którym dostarczano powietrze, a także doprowadzono kabel elektryczny do zamontowanej w miejscu lewej dłoni lampy i kabel telefoniczny, dzięki któremu nieszczęśnik wewnątrz mógł porozumiewać się z powierzchnią.
Na plecach zamontowana była pompa do usuwania wody, która dostawała się do wnętrza skafandra – od początku zakładano, że konstrukcja nie będzie w pełni szczelna. W zależności od potrzeb, lewy rękaw można było zaopatrzyć w lampę lub zestaw narzędzi albo chwytak, którym operowało się z wnętrza kombinezonu.
Skafander przetestowano w 1915 roku (niektóre źródła sugerują 1914 rok) w zatoce Long Island. Chociaż generalnie wszystko poszło dobrze i udało się zejść na głębokość 65 m, projekt nie zyskał większego zainteresowania. Problemem była bardzo skomplikowana konstrukcja, duża waga oraz mała swoboda ruchu.
MacDuffee zaprojektował jeszcze jeden skafander różniący się konstrukcją hełmu oraz chwytaków, w którym lampę przeniesiono na korpus. Również i ten projekt nie zyskał popularności. Dopiero niemiecka firma Neufeldt and Kuhnke, pracująca nad skafandrami ciśnieniowymi w połowie lat 20-tych zbudowała skafandry, które zaczęto wykorzystywać na większą skalę.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.