Pod koniec lat 20. w Wielkopolskiej Wytwórni Samolotów „Samolot” Ryszard Bartel opracował kilka projektów samolotów szkolnych. Ostatnim z serii projektów był szkolno-myśliwski samolot Bartel BM-6. Maszyna miała trafić do eksploatacji, ale pożar fabryki i zamknięcie firmy sprawiły, że projekt upadł.
Na przełomie lat 20. i 30. pojawiła się w Polsce koncepcja budowy samolotów szkolno-myśliwskich. Według założeń, samoloty miały być wykorzystywane głównie do szkolenia pilotów, ale w razie potrzeby miały dysponować niewielkim uzbrojeniem, pozwalającym na ich wykorzystanie bojowe. Początkowo zamierzano w tej roli wykorzystywać samoloty Fokker D.VII z czasów I wojny światowej, których pewna liczna pozostawała w magazynach, ale ostatecznie zdecydowano się na zaprojektowanie nowego samolotu od podstaw.
Do prac przystąpiły dwie firmy – PWS oraz WWS „Samolot” z Poznania. O ile zakłady PWS przedstawiły dosyć nowoczesny samolot PWS-11, poznańskie zakłady, w których za projekt odpowiadał Ryszard Bartel opracowały bardziej tradycyjny samolot w układzie dwupłatowca – Bartel BM-6. Maszyna była dalszym rozwinięciem wcześniej projektowanych samolotów szkolno-myśliwskich, które powstały w tej wytwórni.
Projekt BM-6 powstał już pod koniec 1929 roku, a oblot prototypu miał miejsce 8 kwietnia 1930 roku. Maszyna miała 6,35 m długości, 8,1 m rozpiętości skrzydeł i maksymalną masę startową 985 kg. Prototyp napędzany był ośmiocylindrowym silnikiem Hispano-Suiza 8Be o mocy 180 KM, który zapewniał prędkość maksymalną 192 km/h i przelotową 165 km/h. Zasięg wynosił 550 km. Uzbrojenie samolotu było ubogie, ponieważ składało się z jednego karabinu maszynowego kalibru 7,7 mm. Kadłub i skrzydła miały prostą konstrukcję, przez co BM-6 był łatwy w produkcji.
Oblot prototypu miał miejsce 8 kwietnia 1930 roku. Pierwsze próby wykazały potrzebę wprowadzenia modyfikacji w konstrukcji maszyny. Po ich wprowadzeniu, 23 lipca oblatano zmodernizowany prototyp. BM-6 sprawował się w powietrzu poprawnie, w związku z czym wziął udział w konkursie na samolot myśliwski dla polskich sił powietrznych. Pojawiła się wówczas propozycja ze strony Sił Powietrznych, aby przygotować wersję samolotu z silnikiem Wright Whirlwind J-5 o mocy 220 KM. Zamierzano zamówić 23 albo 30 maszyn tego typu.
Niestety pożar w zakładach „Samolot” sprawił, że nie rozpoczęto produkcji seryjnej. Mimo przejęcia tego co zostało z Wielkopolskiej Wytwórni Samolotów „Samolot” przez zakłady PWS, nie kontynuowano prac nad BM-6. Zamiast tego opracowano samolot PWS-12 a później PWS-14, który wszedł do produkcji seryjnej. Oba zbudowane prototypy trafiły do Lotniczej Szkoły Strzelania i Bombardowania, gdzie wykorzystywano je do szkolenia kadry instruktorskiej. Samoloty widziano w hangarach jeszcze w 1933 roku, ale dalszy los samolotów nie jest znany.
Co ciekawe, w latach 1974-1978 Ryszard Bartel opracował projekt samolotu Bartel BM-7, będący pomniejszoną wersją BM-6. Maszyna nie wyszła poza fazę rysunków.