Oprócz olbrzymich zniszczeń i promieniowania, wybuch bomby atomowej generuje również impuls elektromagnetyczny, który może zniszczyć systemy elektroniczne np. samolotów. W związku z tym podczas Zimnej Wojny Amerykanie zbudowali specjalne laboratorium o nazwie ATLAS-I, w którym analizowano wpływ impulsów na różne maszyny bojowe.

Impuls elektromagnetyczny uznawany jest za jeden z ważniejszych skutków wybuchu broni nuklearnej. Podczas Zimnej Wojny rozważano również takie użycie ładunków nuklearnych aby to właśnie wygenerowany impuls elektromagnetyczny był główną siłą niszczącą. Nagły wzrost napięcia wywołany takim impulsem jest w stanie spalić obwody i systemy elektroniczne zarówno sieci naziemnych jak i samolotów znajdujących się w powietrzu.

ATLAS-I
ATLAS-I

Aby zminimalizować straty, już w latach 50. zaczęto projektować samoloty bojowe tak, aby w razie uderzenia impulsu zminimalizować jego wpływ na systemy elektroniczne maszyny. Ówcześni naukowcy posiadali jednak ograniczoną wiedzę na temat wpływu impulsów elektromagnetycznych, opartą głównie na doświadczeniach z prób nuklearnych. Ze względu na koszt tych prób, oraz ograniczenia międzynarodowe, w latach 70. Amerykanie podjęli decyzję o budowie specjalnego laboratorium, w którym generowano by impulsy elektromagnetyczne bez użycia broni nuklearnej.

ATLAS-I
ATLAS-I

Program otrzymał oznaczenie kodowe ATLAS-I, jednak bardziej znany jest pod nazwą Trestle. Laboratorium umieszczono w Sandia National Laboratories niedaleko bazy Kirtland Air force Base w Albuquerque w Nowym Meksyku. W skład kompleksu weszły dwa generatory impulsów elektromagnetycznych o mocy 200 gigawatów i łącznym potencjale elektrycznym 10 MV, pomiędzy nimi ustawiono drewnianą platformę o długości 305 m i wysokości 38 m. Do budowy platformy nie użyto żadnego metalu, aby podczas eksperymentów nie było zakłóceń. Platforma była w stanie utrzymać ciężar bombowca B-52 z ładunkiem, a dzięki swojej wysokości symulowała lot na niskiej wysokości przy eksplozji ładunku termonuklearnego na dużej wysokości. Dodatkowo niedaleko platformy umieszczono centrum dowodzenia i zbierania danych. Budynek przykryto metalową siatką, tworząc olbrzymią klatkę Faradaya,

ATLAS-I
ATLAS-I

Koszt budowy kompleksu wyniósł 60 mln dolarów. W ramach testów na platformie umieszczano wszystkie samoloty bojowe wykorzystywane przez Amerykańskie Siły Powietrzne oraz rakiety balistyczne. Zdobyte informacje pozwoliły na zarówno dopracowanie ich konstrukcji i odporności na impulsy elektromagnetyczne jak i pozwoliły na kontynuowanie prac nad bronią elektromagnetyczną.

Wraz z zakończeniem Zimnej Wojny, w 1991 roku program ATLAS-I zamknięto, wyposażenie z kompleksu usunięto, pozostawiając jedynie drewnianą platformę i część infrastruktury. Pozostawiona własnemu losowi platforma powoli niszczeje, ale podejmowane są wysiłki aby zabezpieczyć obiekt i wpisać go nawet do rejestru zabytków. Niestety problemem jest fakt, że znajduje się na terenie tajnego ośrodka badawczego.

Warto dodać, że Trestle jest największą drewnianą konstrukcją na świecie, w której do łączenia elementów wykorzystano jedynie klej. Platformę można zobaczyć podczas startu lub lądowania w porcie lotniczym Albuquerque International Sunport.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.