Ze względu na brak aktywnego udziału Argentyny w działaniach wojennych podczas II wojny światowej, historia sił zbrojnych tego kraju nie jest dobrze znana. Nie oznacza to jednak, że w Argentynie nie powstawały lokalne projekty budowy m.in. samolotów wojskowych. Zaprojektowany w 1935 roku bombowiec FMA Ae.M.B.1 był pierwszą tego typu maszyną zaprojektowaną w tym kraju.
Na początku lat 30. podstawowymi bombowcami argentyńskich sił powietrznych były francuskie Breguety 19. Maszyny te były jednak całkowicie przestarzałe, i wymagały zastąpienia nowocześniejszą konstrukcją. W 1932 roku w zakładach Fábrica Argentina de Aviones rozpoczęto prace nad projektem następcy francuskich maszyn.
Prace przebiegały powoli, głównie z powodu braku odpowiednich materiałów i małego doświadczenia argentyńskich inżynierów w projektowaniu samolotów. Ostatecznie, prototyp bombowca oblatano 9 stycznia 1935 roku. Maszyna miała mieszaną konstrukcję stalowo-drewnianą, a kadłub pokryty był duraluminium oraz płótnem. Maszyna miała układ jednopłata z stałym podwoziem. W prototypie zainstalowano silnik Wright R-1820-F3 o mocy 715 KM, zamieniony w maszynach seryjnych na wersję E1 o mocy 690 KM.
Prędkość maksymalna wynosiła 285 km/h, a przelotowa 240 km/h. Uzbrojenie składało się z dwóch karabinów maszynowych na stanowisku na grzbiecie, a ładunek bomb wynosił 400 kg. Po serii prób uznano, że maszyna spełnia oczekiwania i po poprawkach może wejść do służby pod oznaczeniem FMA Ae.M.B.1. Samoloty seryjne różniły się od prototypu szczegółami konstrukcji.
Zastosowano nowy silnik, zainstalowano osłonę silnika, a górne stanowisko strzeleckie osłonięto kopułą i zainstalowano dwa karabiny maszynowe kalibru 7,65 mm. Dodatkowo w kadłubie umieszczono dolne stanowisko strzeleckie, w którym docelowo, w 1936 roku zainstalowano ciężki karabin maszynowy kalibru 11,35 mm. Zmieniono również konstrukcję poszycia kadłuba i osłonięto kokpit. Załoga liczyła 3 osoby, jednak kadłub był na tyle przestronny, że możliwe było przewożenie dodatkowych osób.
Łącznie wyprodukowano 16 maszyn – 15 seryjnych plus prototyp, który doprowadzono do takiego samego standardu jak maszyny seryjne. W toku eksploatacji FMA Ae.M.B.1 zyskały przydomek Bambi i przychylne opinie załóg, jednak na jaw zaczęły wychodzić liczne drobne wady konstrukcyjne. Największą z nich – która doprowadziła do wielu wypadków, było za słabe podwozie. Kolejną wadą była za duża wysokość osłony górnej wieżyczki, która wpływała na stabilność maszyny w locie.
5 lutego 1938 roku argentyńskie władze podjęły decyzję o modernizacji posiadanych bombowców do standardu FMA Ae.M.B.2. W ramach prac usunięto górne stanowisko strzeleckie, wzmocniono konstrukcję i przekonstruowano elementy kadłuba. Po dwóch latach zmodernizowano wszystkie będące na stanie samoloty.
Bombowce FMA Ae.M.B.2 kontynuowały aktywną służbę do 1940 roku, kiedy to zaczęto je zastępować m.in. bombowcami Martin B-10 oraz Northrop A-17. Wraz z napływem nowych maszyny, FMA Ae.M.B.2 zaczęto stopniowo wycofywać i kierować do innych zadań, m.in. szkoleniowych i transportowych, ponieważ ich kadłub był wyjątkowo obszerny. Po wojnie w 1946 roku trzy egzemplarze przebudowano na maszyny rolnicze, przystosowane do oprysku pól. W tej roli ex-bombowce użyto do zwalczania plagi szarańczy, która nawiedziła kraj. Ostatecznie w 1948 roku wycofano z eksploatacji ostatnie egzemplarze FMA Ae.M.B.2, kończąc ich historię.
Discover more from SmartAge.pl
Subscribe to get the latest posts sent to your email.