Czy to bezpieczne?
Podobnie jak jazda na rowerze, czy wyjście wieczorem na miasto. Czyli zasadniczo tak, jeśli tylko zachowamy podstawowe zasady BHP i zdrowy rozsądek. Absolutnie wymagana podczas wszelkich spotkań airsoftowych jest dobra ochrona oczu, czyli okulary lub gogle ochronne wytrzymujące trafienie kulką i osłaniające oczy możliwie szeroko.
Same trafienia kulkami zwykle nie są szczególnie dotkliwe, natomiast pewne ryzyko może wynikać z miejsca rozgrywki. Strzelania często odbywają się w opuszczonych i zaniedbanych miejscach, jak stare zakłady przemysłowe, gdzie możemy się natknąć na sterty gruzu, walące się ściany, czy schody bez barierek i studzienki z których ktoś podprowadził pokrywy, dlatego w takich miejscach trzeba się mocno pilnować i patrzeć pod nogi, warto też wyposażyć się w hełm, oraz ochraniacze na kolana i łokcie.

Jak zacząć?
Repliki airsoftowe nie wymagają w Polsce żadnych zezwoleń ani rejestracji, gdyż jako broń pneumatyczna o energii wylotowej pocisku poniżej 17 dżuli nie są objęte żadnymi przepisami ograniczającymi ich dostępność. Jesteśmy pod tym względem w nadzwyczaj komfortowej sytuacji, gdyż w innych krajach pojawiają się liczne ograniczenia odnośnie posiadania i używania replik ASG.
W USA każda replika musi mieć pomalowany na pomarańczowy lub czerwony kolor koniec lufy, aby odróżnić ją od ostrej broni. W Wielkiej Brytanii repliki należy rejestrować, a w Niemczech całkowicie zakazane jest posiadanie replik strzelających ogniem ciągłym, dodatkowo każda musi być oznaczona na korpusie odpowiednim znakiem. Szczęśliwie póki co w Polsce nie trzeba być nawet pełnoletnim aby zakupić sprzęt do airsoftu.

Zarówno repliki, amunicję do nich jak i kompletne wyposażenie możemy zakupić w wielu sklepach, zarówno internetowych, jak i stacjonarnych, które są obecne w praktycznie każdym większym mieście w Polsce. Dzięki temu każdy może zostać weekendowym żołnierzem, niezależnie od tego gdzie mieszka i ile może przeznaczyć na to hobby.
Aby rozpocząć zabawę z swoim własnym sprzętem potrzeba zaledwie około 100 zł, aby kupić podstawową replikę sprężynową, ochronę oczu i paczkę kulek. Przyzwoita nowa replika elektryczna to wydatek rzędu 500 zl, jednak na rynku wtórnym krąży cała masa replik w dobrym stanie kosztujących czasem nawet poniżej 300 zł. Z czasem można stopniowo kompletować dodatkowe wyposażenie, umundurowanie i wymienić replikę na lepszą, lub zająć się rekonstrukcją konkretnych oddziałów wojskowych, co także jest wśród graczy dość popularne.
Kiedy już zdecydujemy się na udział w „strzelance” airsoftowej i mamy swój sprzęt pozostaje tylko znaleźć informację gdzie i kiedy będzie się coś działo w naszej okolicy. Jeżeli nie znamy nikogo kto już wie „co gdzie i jak” polecam największy portal airsoftowy w Polsce, WMASG.pl, na którym praktycznie co tydzień pojawia się temat spotkań. Wchodząc w dział forum a następnie fora wojewódzkie znajdziemy informację o tych, które będą miały miejsce w naszej okolicy.

Same spotkania także potrafią się od siebie bardzo różnić. Możemy wziąć udział w krótkim niedzielnym „mytywytu” (od „my zaczynamy tu, wy tam i strzelamy się pomiędzy”) po którym spokojnie zdążymy na obiad, przez całodzienne imprezy z tłem fabularnym i rozbudowanymi zasadami dotyczącymi trafień po manewry trwające czasami cały weekend, które mają przypominać prawdziwe działania wojskowe na tyle, na ile się da.
Jeśli mowa o tych ostatnich, to posłużę się tylko dwoma przykładami, odbywających się corocznie imprez Combat Alert i Border Wars. Pierwsza ma miejsce w Polsce i w 2017 odbędą się na poligonie w Orzyszu przy udziale wojska i z wykorzystaniem sprzętu wojskowego, w tym czołgów. Border Wars to podobna impreza odbywająca się w Czechach – tam w użyciu są nawet śmigłowce. Może i nadal nie jest to prawdziwa wojna, ale o ile ciekawsza niż bieganie z patykiem w kształcie pistoletu 😉
Kulki na poważnie.
Warto wiedzieć, że ze względu na podobieństwo kształtu, ciężaru, a w przypadku niektórych replik także zachowania przy strzelaniu, airsoft trafił do wojska jako tania pomoc szkoleniowa. Niektóre armie świata, w tym amerykańska, ale też i polska, używają ASG do ćwiczenia walk w terenie zurbanizowanym, gdzie nie przeszkadza ich mały zasięg, ważne za to jest wyrobienie odpowiednich nawyków przy obsłudze broni.
Odpowiedni chwyt, obsługa przełączników, zmiana magazynków – tego wszystkiego można się nauczyć na dobrze wykonanej replice, podobnie zresztą z zachowaniem i współpracą w ciasnych pomieszczeniach. A jedna z takich replik, odwzorowująca polski karabinek Beryl produkowana jest w Fabryce Broni Radom, tej samej w której powstaje jej ostra wersja.
