Niektóre samoloty nigdy nie powinny powstać. Przykładem takiej maszyny jest zbudowany w 1919 roku olbrzymi trójpłatowiec Tarrant Tabor. Od samego początku jego konstrukcja była całkowicie zła, a sam samolot nigdy nie wzbiłby się w powietrze. Niestety dopiero tragiczna katastrofa uświadomiła konstruktorom ich błędy.

Tarrant Tabor to prawdopodobnie jeden z najgorszych samolotów jakie kiedykolwiek zbudowano. Jego historia sięga końcówki I wojny światowej. Firma W.G. Tarrant Ltd. należąca do urodzonego 8 kwietnia 1875 roku Waltera Georga Tarranta zajmowała się produkcją drewnianych konstrukcji dla brytyjskiej armii. Walter Tarrant postanowił jednak spróbować swoich sił w lotnictwie i zatrudnił Waltera Barlinga, inżyniera z zakładów Royal Aircraft Factory, któremu zlecił zaprojektowanie olbrzymiego samolotu bombowego.

Tarrant Tabor
Tarrant Tabor

Barling stworzył projekt dwupłatowego bombowca napędzanego 4 silnikami Siddeley Tiger o mocy 600 KM. Niestety problemy w dostawach silników sprawiły, że projekt należało dostosować do innych jednostek napędowych. Konstruktor nie wiedzieć dlaczego wpadł na szalony pomysł zamontowania aż 6 silników o mocy 450 KM każdy, z których dwa umieszczono na dodatkowym, trzecim skrzydle umieszczonym nad oryginalnymi płatami.

Prace nad bombowcem prowadzono w 1918 roku, ale zakończenie wojny sprawiło, że pomysł prawie trafił do kosza (gdzie de facto powinien był trafić). Zamiast tego plany przerobiono, a samolot przebudowano na maszynę pasażerską i nazwano Tarrant Tabor.

Tarrant Tabor
Tarrant Tabor

Samolot miał drewnianą konstrukcję i ważył 11,2 tony, a maksymalna masa startowa wynosiła 20,3 tony. Kadłub miał 22,3 m długości a rozpiętość najdłuższego skrzydła miała 40 m (przykładowo amerykański bombowiec strategiczny B-29 z końcówki II wojny światowej miał rozpiętość skrzydeł wynoszącą 43 m). Napęd stanowiło 6 dwunastocylindrowych chłodzonych wodą silników Napier Lion o mocy 450 KM każdy. W teorii miały one zapewnić prędkość 177 km/h, zasięg około 1932 km i możliwość kontynuowania lotu przez 12 godzin.

Budowa prototypu trwała do maja 1919 roku na lotnisku Farnborough – ze względu na rozmiary maszyny, budowę prowadzono w hali sterowcowej. Ukończono prototyp zaprezentowano 26 maja 1919 roku. Po krótkiej próbie kołowania z włączonymi 4 z 6 silników załoga pod dowództwem kapitana F. G. Dunna i P.T. Rawlinga podjęła decyzję o starcie.

Tarrant Tabor
Tarrant Tabor

Maszyna zaczęła rozpędzać się korzystając z 4 silników i dopiero po chwili uruchomiono dwa górne silniki. Niestety doprowadziło to do tragedii, ponieważ samolot nagle kapotował i uległ zniszczeniu. Ciężko ranni piloci zostali przewiezieni do szpitala, ale obaj zmarli w ciągu kilku dni.

Śledztwo przeprowadzone po katastrofie wykazało, że dodatkowy trzeci płat i dwa silniki były umieszczone zbyt wysoko. O ile przy 4 dolnych silnikach Tabor był w miarę stabilny, górne jednostki napędowe doprowadziły do wywrócenia się maszyny. Co ciekawe, konstruktorzy spodziewali się takiej sytuacji i umieścili w nosie maszyny aż 450 kg obciążenia (które w praktyce jeszcze bardziej pogorszyło sytuację).

Wrak Tarrant Tabor
Wrak Tarrant Tabor

Walter Tarrant natychmiast wyleczył się z dalszych prac nad samolotami, skupiając się na dotychczasowej produkcji elementów drewnianych. Jego firma działała do lat 40., a sam biznesmen zmarł 18 marca 1942 roku. Co ciekawe w USA na początku lat 20. zbudowano eksperymentalny bombowiec Witteman-Lewis XNBL-1 o bardzo podobnej konstrukcji do Tabora. Maszyna była jednak lepiej zaprojektowana i zdolna do lotów. Wykorzystywano ją do końca lat 20..

Tarrant Tabor
Tarrant Tabor
Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
Udostępnij.