Klawiatury to temat szeroki jak rzeka. Na rynku spotkać obecnie można zarówno konstrukcje z klawiszami mechanicznymi, membranowymi czy nawet wynalazki firmy Apple, czyli klawiatury motylkowe. Prawdziwy gracz wie jednak, że tylko konstrukcja mechaniczna jest w stanie zapewnić to, czego od niej oczekuje. Recenzowana klawiatura jest skierowana właśnie do grona graczy i to raczej tych z bardziej zasobnym portfelem. Sprzęt korzysta z wielu autorskich rozwiązań firmy Logitech, ale jednocześnie nie próbuje na siłę komplikować życia użytkownikowi. Jak to wszystko działa w praktyce?
Zacznijmy od budowy sprzętu, bo jest o czym pisać. Najważniejszą cechą jest niewielki rozmiar, a to za sprawą pozbycia się klawiatury numerycznej. Dzięki temu zabiegowi całość jest bardzo kompaktowa i nie zajmuje wiele miejsca na biurku. Kolejnym ważnym elementem jest brak wypustki pod nadgarstki, dzięki czemu klawiatura zaczyna się w miejscu pierwszego szeregu klawiszy. Czy jest to wygodne, czy nie, to kwestia gustu i przyzwyczajenia, mi osobiście nie sprawiło większych problemów, by się z tym rozwiązaniem zaprzyjaźnić. Ważnym elementem jest również trzystopniowa regulacja wysokości za pomocą odchylanych nóżek. Proste, ale skuteczne rozwiązanie.
Przejdźmy teraz do dania głównego, jakim są klawisze. W produktach Logitecha spotkamy się z autorskimi switchami, które kryją się pod nazwą Romer G. Jak działają one w praktyce? Efekt jest gdzieś pomiędzy switchami Cherry Brown a Cherry Blue, przy czym są od nich nieznacznie cichsze. Cała droga, jaką pokonuje klawisz, to 3mm, a odległość aktywacji to 1,5mm. Klik jest bardzo płynny, przypomina nieco Cherry Brown, jednak czas reakcji w grach wypada na plus dla konstrukcji Logitecha. Co się za to tyczy pisania, to nie jest źle, jednak do poziomu Cherry Blue trochę brakuje. Cóż, jest to w końcu klawiatura dla graczy, nie dla pisarzy. Ostatnią rzeczą składającą się na klawiaturę jest podświetlenie RGB, które daje olbrzymie możliwości personalizacji, ale o tym za chwilę. Samo podświetlenie jest bardzo minimalistyczne, bo świecą się jedynie fronty klawiszy i bardzo delikatnie ich podstawy, eksplozji światła rodem ze sprzętu Razera nie uświadczymy.
Każdy jednak lubi nieco spersonalizować swój sprzęt
Co można w klawiaturze ustawić, by grało się lepiej? Przede wszystkim podświetlenie, które, dzięki dedykowanemu programowi, nie dość, że automatycznie przełączy się w tryb zaprojektowany pod grę, w którą aktualnie gramy, to jeszcze da nam możliwość pełnej zmiany podświetlenia każdego klawisza z osobna. Możemy tworzyć własne profile kolorystyczne i dezaktywować działanie klawiszy systemowych, by przypadkowe ich naciśnięcie nie przeszkodziło nam w rozgrywce. Ja szczególnie polubiłem tryb podświetlenia „Efekt Gwiazdy”, który to po lekkich modyfikacjach prezentuje się świetnie podczas nocnych posiedzeń przed monitorem. Kolejną możliwością jest ustawianie makr na klawiszach od F1 do F12, dzięki czemu możemy znacznie uprościć sobie rozgrywkę i tym samym zyskać nieco przewagi nad rywalami. Trzeba jednak pamiętać, że na wszelkich turniejach e-sportowych makra są zabronione i należy je wyłączyć.
Jak na produkt z wysokiej półki przystało, klawiatura jest świetnie wykonana. Użyte materiały są bardzo przyjemne w dotyku, a spasowanie całości idealne. Żadne elementy nie skrzypią ani nie piszczą. Dostajemy dokładnie to, czego oczekujemy w tej cenie. Bardzo solidny jest również kabel, który posiada wzmocnienie przy wpięciu do klawiatury oraz chroniony jest oplotem. Klawiatura jest dość masywna, a gumy zastosowane na spodzie skutecznie uniemożliwiają jej niepożądane przemieszczanie.
Pora więc odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto kupić klawiaturę Logitech G Pro Gaming? Jeśli chcecie niedużą, dobrze podświetloną klawiaturę w kwocie 500 złotych i odpowiada Wam specyfikacja switchy Romer G, to oczywiście, że tak. Jeśli jednak zależy Wam na bloku numerycznym, nie odpowiada Wam kompaktowa budowa czy wolicie zwyczajnie inny klik, to konkurencja daje ogromny wybór w tej samej cenie, a przy tym nie ustępuje jakością czy funkcjami. Wszystko zależy od Waszych preferencji i portfeli.
PLUSY:
+ Niewielki rozmiar - brak klawiatury numerycznej i wypustków na nadgarstki to duży plus
+ Świetne podświetlenie z dużymi możliwościami personalizacji
+ Ciche i bardzo płynne klawisze
+ Ustawianie makr
+ Solidne wykonanie
MINUSY:
- Do pisania raczej się nie nadaje
- Cena
-
Jakość pracy
-
Ergonomia i komfort
-
Wygląd
-
Trwałość
-
Cena/jakość