Bitwa w zatoce Hampton Roads
Oba okręty ukończono na początku 1862 roku i natychmiast wysłano do walki bez żadnych testów i prób. Virginia otrzymała zadanie przebicia się przez blokadę Unii w zatoce Hampton Roads, natomiast Monitor otrzymał zadanie ewentualnego zatopienia Virginii, gdyby ta wyszła z portu.
Bitwa rozpoczęła się 8 marca 1862 roku, kiedy na wody zatoki wpłynął konfederacki okręt pancerny CSS Virginia.Okręt natychmiast skierował się ku blokującym zatokę okrętom Unii, do których należały – fregata o napędzie śrubowym USS Minnesota i USS Roanoke, oraz fregaty żaglowe USS Congress, USS Cumberland i USS St. Lawrence.
Pierwszą ofiarą pancernika był USS Cumberland. Następnym okrętem na celowniku konfederatów była fregata Congress. W wyniku ciężkich uszkodzeń wybuchł na niej pożar, który zakończył się eksplozją okrętu w nocy. Nie widząc innego wyjścia, reszta jednostek Unii rozpoczęła desperackie próby ataku. Niestety kończyły się one niepowodzeniem, ponieważ gruby pancerze Virginii okazał się za mocny dla kul armatnich i granatów wystrzeliwanych w jej kierunku.
Dodatkowo, podczas manewrów USS Minnesota wpadła na mieliznę stając się łatwym celem dla Virginii. Południowcy zaczęli ostrzeliwać okręt, ale byli zbyt daleko, a próba podejścia bliżej mogła również skończyć się wpadnięciem na mieliznę. W związku z tym dowódca Virginii, Catesby Jones podjął decyzję o wycofaniu z walki i powrocie następnego dnia podczas przypływu.
Następnego dnia rano Konfederaci powrócili na wody zatoki z zamiarem dokończenia armageddonu. Natychmiast skierowali się w kierunku uszkodzonej Minnesoty. Gdy znajdowali się już niedaleko okrętu Unii, ku ich zdziwieniu, wysunął się zza niego nietypowy okręt, ledwie wystający z wody. Był nim USS Monitor, który dotarł na miejsce w nocy z 8 na 9 marca i zajął pozycję za uszkodzoną Minnesotą, tak aby zaatakować wroga z zaskoczenia.
Gdy jednostki zbliżyły się do siebie, rozpoczęła się pierwsza w historii bitwa okrętów pancernych. Mimo, iż statki pokryte pancerzem budowano już od jakiegoś czasu, nigdy wcześniej nie starły się one w bezpośredniej bitwie. Od samego początku starcie miało bardzo chaotyczny przebieg. Dowódcy obu okrętów próbowali zająć jak najlepsze pozycje do oddania celnych salw w kierunku wroga i szukali słabych punktów w grubych pancerzach.
Virginia próbowała nawet staranować Monitora, ale ześlizgnęła się z niskiego kadłuba okrętu Unii. Mimo mniejszego uzbrojenia Monitor skutecznie ostrzeliwał Virginię, trafiając ją 20 razy. Zadane uszkodzenia były jednak bardzo niewielkie i nie wpływały na zdolności bojowe konfederackiego okrętu.
Virginia trafiła okręt Unii 22 razy, z czego 2 pociski uderzyły w sterówkę, znajdującą się na dziobie okrętu, 9 razy w wieże, 8 razy w kadłub na linii wody oraz 3 razy w pokład. Także i ten ostrzał nie wyrządził większych szkód. Nieskuteczność armat spowodowana była wykorzystywanymi pociskami. Oba okręty nie dysponowały granatami, a jedynie tzw. hot shotami czyli rozgrzanymi kulami, które idealnie nadawały się do zatapiania drewnianych okrętów, ale był zupełnie nieskuteczne wobec żelaznego pancerza.
Nie mogąc zniszczyć przeciwnika, dowódcy obu okrętów wycofali się po kilku godzinach wyrównanej walki. Tym samym bitwa w Zatoce Hampton Roads pozostała nierozstrzygnięta, mimo, iż obie strony uznawały się za zwycięskie. Można śmiało powiedzieć, że starcie zakończyło się remisem, na korzyść okrętu Konfederatów, ponieważ zadane przez niego straty były większe.