Problemy techniczne

F-35 obecnie wzbudza znaczne kontrowersje, głównie ze względu na rosnące koszty, oraz usterki trapiące samoloty. W czerwcu 2017 loty na F-35A z bazy lotniczej Luke zostały wstrzymane, ze względu na powtarzające się problemy z niedotlenieniem pilotów wskutek nieprawidłowej pracy instalacji tlenowej, a F-35C doświadczają problemów z wibracjami przedniego podwozia podczas startów z lotniskowców, które mogą wymagać kosztownych modernizacji.

F-35C Lightning II
F-35C Lightning II

Wcześniej sporo kłopotów sprawiał wyświetlacz nahełmowy i sam hełm, który był dość duży i ciężki, przez co ograniczał możliwości ruchu głowy pilota.  Dodatkowo drgania samolotu powodowały, że obraz na wyświetlaczach stawał się niewyraźny, przez co celowanie stawało się niemożliwe. Piloci byli też zmuszeni do utrzymywania swojej wagi na poziomie poniżej 75 kg, gdyż większa mogłaby doprowadzić do uszkodzenia kręgosłupa przy katapultowaniu.

Poważne problemy sprawia także sama konstrukcja samolotu i jego napęd. W wielu maszynach wykryto pęknięcia strukturalne, przez które ograniczono dopuszczalne przeciążenia z jakimi mogą manewrować F-35. Silniki F135 mają znacznie mniejszą żywotność niż zaplanowano, a średni okres między ich usterkami wynosił kilka lat temu zaledwie 25 godzin, co wymuszało bardzo częste przeglądy . Znaczne obawy wiążą się także z podatnością samolotów na pożary. Samoloty mają dużą pojemność zbiorników paliwa, jednak system wypełniający zbiorniki gazem po zużyciu paliwa ma niewystarczającą wydajność. Może to być dużym problemem w przypadku uszkodzenia w walce, lub np. po trafieniu piorunem.

F-35 Lightning II
F-35 Lightning II

Nie są to jednak usterki bardzo poważne, czy niemożliwe do usunięcia, a biorąc pod uwagę, że jest to pierwszy tak złożony i zaawansowany samolot, choroby wieku dziecięcego nie są niczym dziwnym. Niemal każdy wprowadzany do służby samolot napotykał różnego rodzaju problemy, które w miarę eksploatacji były rozwiązywane. Nawet będące w służbie od lat F-16 wciąż napotykają nowe problemy, jak nieprawidłowe funkcjonowanie wytwornic tlenu w samolotach izraelskich, czy nieprzewidywalne zachowanie w powietrzu, prawdopodobnie wywołane błędem oprogramowania w polskim F-16 z Krzesin. Trzeba jednak przyznać, że usuwanie usterek w F-35 jest wyjątkowo kosztowne i czasochłonne, ponieważ część z nich spowodowana może być błędami oprogramowania, a te są czasami bardzo trudne do odtworzenia i naprawienia.

F-35 Lightning II
F-35 Lightning II

Polskie F-35

31 stycznia 2020 roku Polska podpisała umowę na zakup 32 myśliwców F-35A Lightning II. Dostawy maszyn mają rozpocząć się w 2024 roku i zakończyć w 2030 roku, przy czym pierwsze 8 samolotów ma pozostać początkowo w USA i służyć do szkolenia. Kontrakt na kwotę 4,6 mld dolarów (około 17,8 mld zł) zakłada pozyskanie ośmiu symulatorów misji, zapasowego silnika, szkolenie 24 pilotów i 90 osób obsługi, oraz wsparcie eksploatacyjne – sprzęt naziemny.

Warto dodać, że umowa nie zakłada offsetu, co budzi spore wątpliwości wśród ekspertów, polityków oraz opinii publicznej. Również koszt całego programu (nie uwzględniający w tej chwili uzbrojenia oraz kosztów modernizacji baz), a także przewidywane koszty eksploatacyjne oraz koszty części zamiennych i napraw budzą wiele wątpliwości.

Najwięcej emocji budzi jednak to czy w ogóle F-35 będą przydatne dla Wojska Polskiego w obecnej sytuacji, ponieważ samoloty te ze względu na swoje bardzo nowoczesne wyposażenie mogą nie być w pełni wykorzystane przez polską armię. Nie ma wątpliwości, że są to samoloty bardzo dobre, ale obecnie Wojsko Polskie ma wiele innych problemów, które będą utrudniać eksploatację tych maszyn – słaba lub wręcz brak obrony przeciwlotniczej, a co za tym idzie ryzyko utraty maszyn w razie wojny, brak odpowiednich systemów wymiany informacji między wojskami lądowymi a lotnictwem, oraz brak pomysłu na wykorzystanie tak nowoczesnych maszyn w praktyce.

Porównanie z potencjalnymi przeciwnikami i próba oceny

Na chwilę obecną F-35 nie ma swojego odpowiednika w siłach powietrznych innych państw. Nawet najnowocześniejsze samoloty wielozadaniowe jak Typhoon czy Rafale zbudowane są według innej koncepcji, a wcześniejszy amerykański F-22 Raptor jest typowym myśliwcem przewagi powietrznej o dość umiarkowanych możliwościach zwalczania celów naziemnych.

F-35 zaś, dzięki swojej niskiej skutecznej powierzchni odbicia fal elektromagnetycznych i niespotykanemu do tej pory zestawowi czujników i systemów łączności ma zupełnie inne miejsce na polu bitwy – potrafi spełniać jednocześnie rolę myśliwca, szturmowca oraz samolotu AWACS. Dość ciekawą kwestią są możliwości prowadzenia przez F-35 walki powietrznej. Pojawiało się wiele głosów mówiących, że samolot jest zbyt ciężki, ma zbyt słaby silnik, słabą widoczność z kabiny, a z drugiej strony,  z ćwiczeń Red Flag pochodzi informacja, że nowe myśliwce pokonały 15 samolotów wroga, tracąc tylko jeden.

F-35 Lightning II podczas pierwszego pionowego lądowania
F-35 Lightning II podczas pierwszego pionowego lądowania

Informacja okazała się być mało precyzyjna, gdyż tak naprawdę 15 zestrzeleń uzyskała strona „niebieska” po której latały F-35 i F-22, a przeciwnikami były samoloty starszych generacji. Nie ujawniono też dokładnie ile z tych samolotów zostało zestrzelonych przez F-35, ani w jakich warunkach. Podobnie, jeśli chodzi o symulowaną walkę powietrzną F-35 ze swoim poprzednikiem, F-16, którą rzekomo wygrał F-16 obciążony dodatkowymi zbiornikami paliwa.

Na niedawno zakończonych pokazach w Paryżu Lightning pokazał jednak, że jego manewrowość nie pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza, że według przedstawicieli Lockheeda samolot nie był w lekkiej konfiguracji pokazowej, a w normalnej konfiguracji bojowej i mimo to, zaraz po oderwaniu się od ziemi rozpoczął pionowe wznoszenie. Trudno powiedzieć jak Lightning sprawdzi się w prawdziwej walce manewrowej przeciwko np. Su-30, ale można jednak śmiało uznać, że dzięki przewadze technologicznej nie powinien w ogóle do takiej walki doprowadzić, niszcząc samolot wroga z dystansu.

F-35B BF-1 Lightning II
F-35B BF-1 Lightning II

Jego bezpośredni przeciwnik i odpowiednik z Rosji, Su-57, budowany według zbliżonych założeń jest jednak najprawdopodobniej mniej zaawansowany technologicznie i jakby nie patrzeć, jego program w porównaniu z F-35 jest w tym miejscu, w którym ten był 10 lat temu.  Aktualnie F-35 niezbyt także radzi sobie z niszczeniem naziemnych celów ruchomych, w czym wciąż bezkonkurencyjny jest jego poprzednik, A-10 Thunderbolt.

Należy jednak zwrócić uwagę na to, że pole walki się zmienia, i niemal każdy wprowadzany na uzbrojenie sprzęt projektowany jest według założeń poprzedniego konfliktu. U podstaw projektowania F-35 leżały wymagania stawiane samolotom które miały walczyć ze Związkiem Radzieckim – penetrowanie silnej obrony przeciwlotniczej i precyzyjne niszczenie punktowych celów dzięki przewadze technologicznej, niekoniecznie walka manewrowa z wysoce zwrotnymi modyfikacjami Mig-29 i Su-27, bo do tego miał służyć droższy F-22 Raptor.

F-35B BF-1 Lightning II
F-35B BF-1 Lightning II

Upadek ZSRR i kolejne konflikty zmieniały nieco założenia, nadal jednak wciąż starano się stworzyć samolot jednocześnie bardzo nowoczesny, ale też możliwie tani. Cena jednostkowa F-35 wzrosła ogromnie po części przez problemy techniczne, po części przez redukcję zamówień wywołaną sytuacją geopolityczną – należy bowiem pamiętać, że cenę samolotu stanowią nie tylko koszty wyprodukowania jednego egzemplarza, ale także koszty opracowania i wdrożenia do produkcji rozłożone na każdy wyprodukowany samolot. Im większa więc produkcja, tym niższa cena jednostkowa.

Dodatkowo cena samolotów potrafi się różnić dla poszczególnych odbiorców – administracja prezydenta Trumpa wymusiła na Lockheedzie obniżenie ceny F-35 w zamian za kolejne zamówienia, jednak odbiorcy zagraniczni, zwłaszcza spoza tych którzy brali udział w programie JSF z pewnością dostaną zupełnie inną ofertę. W miarę przyspieszenia produkcji cena także będzie spadać. Obecna cena samolotów z 10-tej partii produkcyjnej waha się od 95 mln dolarów za F-35A do 122 za F-35B i C. Dla porównania Eurofighter Typhoon kosztuje około 130 milionów dolarów (cena nowych samolotów dla Niemiec), Dassault Rafale około 120 milionów dolarów (taką cenę zaproponowali Francuzi Indiom, chociaż może ostatecznie okazać się niższa), a Su-30 tylko 30 mln dolarów.

F-35B BF-1 Lightning II
F-35B BF-1 Lightning II

Trudno na chwilę obecną jednoznacznie stwierdzić, czy Lockheed F-35 Lightning II okaże się udanym samolotem w dłuższej eksploatacji i czy będzie równie dużym sukcesem eksportowym jak poprzednie tanie amerykańskie myśliwce eksportowe – F-5 i F-16. Trudno też powiedzieć jak sprawdzi się w prawdziwej walce i przeciw komu będzie walczyć.

Ma jednak spore szanse, bo już teraz jego potencjał jest znaczny i wciąż będzie rosnąć, a ewentualne problemy będą eliminowane. F-35 jest kolejnym samolotem w amerykańskim lotnictwie, który wyprzedził konkurencję i pozwala mu być technologicznie o krok do przodu.

Wspieraj SmartAge.pl na Patronite
1 2 3
Udostępnij.