Zbudowany w 1926 roku eksperymentalny brytyjski wielowieżowy czołg ciężki A1E1 Independent miał ogromny wpływ na rozwój broni pancernej w okresie międzywojennym. Na podstawie brytyjskich doświadczeń podobne konstrukcje zbudowano w Niemczech i Związku Radzieckim. Wszystkie okazały się mało przydatne na polu walki.
W 1922 roku dowództwo Brytyjskiej Armii zleciło zakładom Vickersa opracowanie nowego czołgu ciężkiego, który zastąpiłby produkowane podczas I wojny światowej czołgi Mark IV i V. Nowy pojazd miał posiadać wieżę z uzbrojeniem i dysponować wystarczającą siłą ognia, aby nie tylko wspierać nacierającą piechotę, ale również zapewnić sobie osłonę przed piechotą wroga.
Projekt nowego czołgu stworzył Walter Gordon Wilson. Od samego początku inspirował się pomysłem tzw. lądowych pancerników (nie mylić z lądowymi krążownikami). Stworzył on projekt pięciowieżowego czołgu ciężkiego, uzbrojonego w armatę kalibru 47 mm i 4 karabiny maszynowe kalibru 7,7 mm. Kadłub miał 7,6 m długości, 2,67 m szerokości i 2,7 m wysokości. Pancerz miał grubość od 13 do 28 mm. Napęd ważącego 34 tony pojazdu stanowił specjalnie zaprojektowany, dwunstocylindrowy silnik benzynowy Armstrong Siddeley o mocy 370 KM. Zapewniał on prędkość 32 km/h i zasięg zaledwie 152 km.
Ze względu na skomplikowanie konstrukcji, prace nad czołgiem trwały do 1926 roku. Od samego początku zakładano, że pojazd nazwany A1E1 Independent będzie miał charakter eksperymentalny. Zakładano, że dzięki uzbrojeniu w 4 wieże z karabinami maszynowymi, czołg będzie w stanie neutralizować wszelkie stanowiska wroga oraz zapewniać sobie osłonę przed atakami wrogiej piechoty.
Projekt A1E1 jako lądowego pancernika całkowicie opierał się na założeniu, że kolejny konflikt zbrojny będzie taki sam jak I wojna światowa i walki toczone będą w okopach. W takich warunkach A1E1 miał przełamywać linię frontu i wspierać nacierającą piechotę, a lżejsze i szybsze czołgi szybkie miały po przełamaniu frontu niszczyć linie zaopatrzeniowe w głębi wyłomu.
Po zaprezentowaniu czołgu przedstawicielom władz, natychmiast rozpoczęto serię prób, które trwały z różną intensywnością aż do 1935 roku. Doświadczenie zdobyte podczas testów wykorzystano przy projekcie czołgu średniego Medium Mark III oraz Cruiser Mk I. Oba pojazdy były wyposażone w 3 wieże (główna z uzbrojeniem artyleryjskim i dodatkowe z karabinami maszynowymi).
Plany A1E1 trafiły również do Niemiec i ZSRR (w 1933 roku sąd wojskowy skazał brytyjskiego oficera Normana Baillie-Stewarta na 5 lat więzienia za sprzedaż tajemnic państwowych, w tym planów A1E1 obcym wywiadom). W Niemczech na bazie pozyskanych planów zbudowano wielowieżowy czołg Neubaufahrzeug, który nie odniósł jednak zbyt dużego sukcesu.
Zupełnie inaczej sytuacja potoczyła się w ZSRR, gdzie plany A1E1 prawdopodobnie posłużyły jako inspiracja do zaprojektowania trzywieżowego czołgu średniego T-28 i pięciowieżowego czołgu ciężkiego T-35, a także eksperymentalnego T-100 i SMK.
Jak pokazały doświadczenia pierwszych miesięcy II wojny światowej, czołgi wielowieżowe spisywały się bardzo słabo. Duże rozmiary, niska prędkość i cienki pancerz sprawiały, że były łatwym celem dla jednowieżowych czołgów średnich. Ostatecznie idea czołgów wielowieżowych trafiła do kosza.
Jedyny zbudowany A1E1 Independent trafił w 1935 roku do muzeum w Bovington, gdzie po renowacji udostępniono go zwiedzającym. Czołg przetrwał II wojnę światową i cały czas pozostaje w kolekcji muzeum.